Recenzje The Last of Us™ Part I
Poznaj poruszającą opowieść i niezapomniane postacie w The Last of Us™ – grze, która zdobyła ponad 200 nagród za tytuł roku.
Identyfikator aplikacji | 1888930 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Naughty Dog LLC, Iron Galaxy Studios |
Wydawcy | PlayStation PC LLC |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Pełne wsparcie dla kontrolera, Remote Play na telewizorze, Karty kolekcjonerskie Steam |
Gatunki | Akcja, Przygodowe |
Data premiery | 28 Mar, 2023 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | Simplified Chinese, Traditional Chinese, English, Korean, Japanese, Finnish, French, Italian, German, Spanish - Spain, Greek, Polish, Portuguese - Portugal, Portuguese - Brazil, Russian, Spanish - Latin America, Turkish, Czech, Danish, Dutch, Hungarian, Norwegian, Swedish, Thai, Croatian |

244 Łączna liczba recenzji
206 Pozytywne recenzje
38 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena
The Last of Us™ Part I otrzymał łącznie 244 recenzji, z czego 206 to recenzje pozytywne, a 38 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o The Last of Us™ Part I na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
885 minut
Gra jest mega pozytywna a historia opisana to jest sztos
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1547 minut
Kozak gierka
Zajebista fabuła i świetna grafika SZTOS!!
Planuję zakup II
Seria warta swojej ceny ! :D
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
7055 minut
Ta gra to mistrzostwo .
Polecam jak najbardziej
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1551 minut
**Recenzja gry *The Last of Us™ Part I*: Opowieść o miłości, gniewie, i nadziei**
*The Last of Us™ Part I* to gra, która nie tylko zmienia sposób, w jaki postrzegamy medium gier wideo, ale także porusza najgłębsze zakamarki ludzkiej duszy. To nie tylko opowieść o przetrwaniu w post-apokaliptycznym świecie, ale również historia o miłości, gniewie, bólu i wewnętrznych konfliktach, które kształtują naszych bohaterów – szczególnie Elę i Joela. Gra, która z jednej strony wzbudza śmiech, a z drugiej – niepowstrzymane łzy. Historia, która zostaje w pamięci na zawsze.
Eli, młoda dziewczyna, która wkrótce przeistoczy się z niewinnego, pełnego nadziei anioła w kobietę wytrwałą, pełną gniewu, brutalności i odwagi. W obliczu apokalipsy, staje się kimś więcej niż tylko ofiarą okrutnego świata. Z biegiem czasu jej delikatność zanika, a w jej oczach, pod warstwą niewinności, kryje się gniew, który z każdą chwilą staje się coraz silniejszy. Ale nie jest to gniew pusty, nie jest to złość, która pochodzi z nikąd. Jest to gniew, który ma swój cel – gniew na świat, który odebrał jej to, co najważniejsze: rodzinę, miłość, poczucie bezpieczeństwa. Eli to kobieta, która ma w sobie jednocześnie miłość i zaufanie, ale także bunt i niewypowiedziany krzyk serca.
To właśnie ten wewnętrzny sprzeciw, który wrze w jej duszy, sprawia, że jest tak pełną kontrastów postacią. Gdy patrzymy na Elę, widzimy osobę, która z jednej strony jest w stanie zabić bez chwili zawahania, a z drugiej, jest gotowa na niewielkie gesty czułości, które przypominają o jej utraconej niewinności. Eli to postać, która żyje na krawędzi – pełna mocy, a zarazem pełna wątpliwości. Jej miłość do Joela – głęboka, nierozerwalna, ale naznaczona cierpieniem – to coś, co tli się w niej niczym iskra, która, gdy tylko zostanie dotknięta, wybucha płomieniem.
Joel, z kolei, to postać, która przez całą grę staje się dla Eli kimś, kto wypełnia pustkę po stracie ojca. Jednak w miarę rozwoju ich relacji, widzimy, że Joel nie tylko staje się dla niej ojcem, ale i kimś więcej. Jego miłość do Eli nie jest zwykłym uczuciem ojcowskim – to miłość, która przekształca się w coś głębszego, pełnego skomplikowanych emocji. Choć na początku widać, jak Joel stara się chronić ją przed światem, stopniowo pojawia się coś, czego on sam nie potrafi zrozumieć: uczucie, które wykracza poza jego rolę jako ojca. To nie tylko opieka – to zrozumienie, które wyrasta z ich wspólnych doświadczeń. Joel patrzy na Elę nie tylko jako na dziecko, które musi chronić, ale jako na kobietę, która – mimo że jest pełna gniewu i bólu – stała się kimś, kogo kocha głębiej niż mógłby sobie to wyobrazić.
W międzyczasie, *The Last of Us™ Part I* nie oszczędza gracza, prezentując momenty, które nie pozwalają oderwać oczu od ekranu. Z jednej strony mamy chwile pełne humoru, które przypominają nam o tym, że nawet w najbardziej przerażających chwilach, śmiech i radość mogą pojawić się tam, gdzie się ich najmniej spodziewamy. Niektóre z rozmów Elie i Joela są pełne uroku, jak gdyby dla nich świat wokół przestał istnieć, a najważniejsze były te momenty bliskości. Te chwile uśmiechu, te gesty czułości, które dodają otuchy w świecie pełnym cierpienia.
Ale *The Last of Us™ Part I* to również momenty, które pozostają z nami na zawsze. Chwile, które zmieniają naszą perspektywę na świat i na to, co tak naprawdę jest ważne w życiu. Gdy patrzymy na Eli, która w jednej chwili staje się symbolem nadziei, a w drugiej – symbolem rozpaczy, czujemy, jak w jej duszy toczy się walka. Te chwile, kiedy Eli zaczyna rozumieć, że jej droga do odzyskania tego, co utraciła, nie będzie ani łatwa, ani szybka, ale pełna ofiar. Moment, w którym uświadamia sobie, że poświęcenie to cena, którą musi zapłacić za odzyskanie sensu życia. Zatrzymujemy się, patrzymy na nią i pytamy siebie – co byśmy zrobili na jej miejscu?
Następnie dochodzi scena, która jest jedną z najbardziej emocjonalnych w całej grze. Gdy gra zbliża się do końca, i myśl o tym, co wydarzyło się między Joelem a Elą, sprawia, że nie możemy już powstrzymać łez. W tej chwili nie chodzi o to, co się stało, ale o to, co pozostaje między nimi. Czy to, co się wydarzyło, było słuszne? Czy była to miłość, która mogła przetrwać w tak okrutnym świecie? *The Last of Us™ Part I* nie daje odpowiedzi na te pytania, ale pozostawia nas z nimi na zawsze. To jest esencja tej gry – nie chodzi tylko o to, co widzimy, ale o to, co czujemy.
Ostatecznie, *The Last of Us™ Part I* to historia o przetrwaniu, ale przede wszystkim – o miłości, która nie zna granic. To opowieść o tym, jak dwie osoby, które straciły wszystko, mogą odnaleźć siebie nawzajem i odnaleźć siłę do walki. To historia o tym, jak nasze najgłębsze uczucia – te, które często próbujemy ukryć przed światem – mogą dawać nam siłę do przeżycia najcięższych chwil. Gra, która nie tylko porywa nas swoją fabułą, ale również pozwala nam spojrzeć w głąb siebie i zadać pytania, które nigdy nie mają jednoznacznych odpowiedzi.
** Gra 10/ 10 - a spróbuj pomyśleć że nie ! " **
👍 : 5 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
722 minut
Kiedy kilka lat temu zobaczyłem game playe z tej gry, po prostu się w niej zakochałem. Fabuła jest fantastyczna, scenariusz aż wciska w fotel. Zastanawiałem się swego czasu nad zakupem SPS by móc pograć w ten tytuł, aż doczekałem się momentu, kiedy pojawił się na PC. I nie żałuje ani złotówki wydanej na ten tytuł. Jak dla mnie to jedna z najlepszych (jeśli nie najlepsza) gier wszechczasów.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1195 minut
Świetna historia, dobrze opowiedziana i trzymająca w napięciu.
Sama rozgrywka jednakże dość powtarzalna.
Wciąż jest to bardzo dobra gra.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1567 minut
Emocje jakimi targany jest gracz są ogromne. Wzruszenie, strach, radość, smutek, współczucie, obrzydzenie... Nigdy nie będziesz taki sam po zagraniu w The Last of Us. Głębokie i skomplikowane charaktery, różne odcienie szarości w ciężkich czasach, wciągający i responsywny gameplay. Piękne.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
2293 minut
Okej, jeśli ktoś czytający tą recenzje nie zna jeszcze TLOU niech biegnie ograć tą grę natychmiast. Jest ona warta KAŻDYCH pieniędzy D:
Ale dobra, przechodząc do konkretów, przed rozpoczęciem ogrywania tlou na pc byłam już po obejrzeniu gameplayu i niezmiennie twierdzę że fabuła jest niewiarygodnie dobra, ma przekaz i pozostawia ślad na psychice - chociaż zdecydowanie polecam ograć oba party nie pomijając żadnej cut sceny bo są one naprawdę kluczowe. Jeśli chodzi o mechanikę rozgrywki na klawiaturze uważam że jest ona naprawdę dopracowana na każdej płaszczyźnie i zdecydowanie łatwiejsza niż na padzie, jeśli jednak ktoś chce doznać pełni wrażeń niech lepiej podepnie sobie pada. Ogólnie sama jestem również wielką fanką częsciowo otwartego świata w tlou, wielu pomieszczeń do eksploracji, znajdziek, pobocznych historii przedstawionych za pomocą listów oraz easter eggów :D
Uwaga kochani dalsza część recenzji zawiera spoilery do oryginalnej rozgrywki i dodatku left behind ^^
Moje podejście do tej gry gdy zaczynałam z nią przygodę było sceptyczne - nie lubiłam horrorów jednak zbyt dobrze znana była mi postać Ellie. I part uważam za o wiele mniej wciągający jednak wciąż obowiązkowy do ogrania dla chociaż obeznania się z fabułą. Bardzo mocno na psychikę działają krótkie rozmowy postaci np o ich największych lękach które potem się ziszczają. Postacie są poprowadzone na tyle dobrze że każdy znajdzie jakąś z którą się utożsami i potem nagle zniknie z rozgrywki tak szybko jak się pojawiła - bo o to chodzi w postapokaliptystycznym uniwersum the last of us - ludzie przychodzą i odchodzą, umierają jednak nie zawsze się rodzą ;) a gra w idealny sposób podkreśla jak kluczowy jest motyw przemijania i że w ciężkich czasach wartości którymi się kierowaliśmy potrafią się zmienić. Sama nie wiem czy na miejscu Joela posunęłabym się do porzucenia częściowo spokojnego życia na rzecz rozwydrzonej nastolatki która sądzi że jest odporna, a tymbardziej czy potem potrafiłabym poświęcić życie tylko dlatego aby ją uratować. Polecam serdecznie każdej duszyczce której siadają gry po których czuje się pustkę ze świadomością że nie miało się na to żadnego wpływu i to wszystko po prostu musiało się tak potoczyć <3
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
2466 minut
Kierwie mać nie widziałem lepszej gry. Ale obudziłem się i przypomnialem sobie że istnieje Red dead redemption 2. I tak polecam druga najlepsza gra w jaką grałem
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
920 minut
Mega fajna gra, lubie jak mnie clickery gwalco bo nie umiem w to grac. Musze zrobic z tego recenzje na informatyke. Bardzo polecam, Ellie jest niestety lesbą, ale no trudno
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna