Recenzje What Comes After

I feel better now.

Całkiem przyjemna gierka +1

Gra opowiada o Naszych przemyśleniach w chwili kiedy życie osiąga swój kres - o tym jak żyliśmy, co mogliśmy zmienić, kiedy postąpić inaczej a kiedy nie żałować tego, jak przeżyliśmy swoje własne życie.

Game looks good, but it's really boring and the dialogs are soooo long. Mainly it's spamming enter/space. Not recomended for this price.

Przyjemna gierka z ładną grafiką i zawartym przesłaniem. W zasadzie nie ma co tu się więcej rozpisywać trzeba po prostu zagrać, jak ktoś lubi gierki typu visual novel to zdecydowanie będzie się przy niej dobrze bawił. Jednakże zalecam kupić ją na wyprzedaży ze względu na jej długość. Polecam.

Dobra gra i krótko gra może być ^^ jest nieźle gra, grafika ładnie . Plus: - Pięknie - Proste gra - Krótka gra :D Minus: - brak polskie! 8/10

[quote][i]Zapraszam na moją stronę [url=http://store.steampowered.com/curator/27231431/]kuratora Steam[/url]. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.[/i][/quote] [h1][i]What Comes After[/i] i rozważania o życiu po życiu w neutralnym tonie[/h1] [b]Lubicie, gdy gry podejmują tematykę związaną z wyobrażeniami, jak wygląda życie po życiu (i czy w ogóle istnieje)? What Comes After może być grą dla was, jeśli odpowiedź jest twierdząca. To króciutka i pocieszna produkcja, której przesłaniem jest to, aby czerpać z życia garściami i poświęcać jak najwięcej czasu osobom, które kochamy. Jest to morał dość banalny i dobrze znany, jednak służy raczej za przypomnienie, a nie prawdę objawioną.[/b] Bohaterką gry jest Vivi - młoda kobieta, która w piątkowy wieczór wraca z pracy do domu pociągiem. Początkowo przysłuchuje się luźnym rozmowom innych pasażerów, a po zajęciu jednego z ostatnich wolnych miejsc zapada w głęboki sen. Po tej niekontrolowanej drzemce okazuje się, że przedział jest pusty i nikt nie zbudził Vivi, by nakazać jej opuścić wagon. Dziewczyna wpada w panikę, gdy pociąg rusza, a strach przybiera na sile po spotkaniu z... duchem. Półprzeźroczysta konduktorka nie jest zadowolona z tego, że w nocnym składzie dla dusz zmarłych znajduje się całkiem żyjąca osoba, ale obiecuje, że zostanie "odstawiona" na peron, który przespała. Musi tylko poczekać, aż wszystkie nowe duchy opuszczą pociąg. [b]Vivi otrzymuje jedyną w życiu okazję, by skonfrontować się z duszami zmarłych.[/b] Są to dusze należące do osób młodych i starych, mniejszych i większych dzieci, a także zwierząt oraz roślin. Rozgrywka polega na zaczepianiu nietypowych pasażerów i czytaniu dialogów, niestety odbiorca nie ma większego wpływu na przebieg rozmowy. Od tych drugoplanowych postaci dowiadujemy się, czego żałują, co zrobiłyby inaczej, gdyby miały szansę, za co są wdzięczne i na co liczą po trafieniu do miejsca, w które są wiezione. Vivi szybko orientuje się, że w pociągu wszystkie istoty porozumiewają się jednym uniwersalnym językiem, dzięki czemu może dogadać się również ze zwierzętami oraz roślinnością. W tych smutnawych rozmowach przewija się motyw ludzkiej pychy, braku dbania o środowisko i empatii wobec braci mniejszych (jest to bodajże religijne określenie, ale jakoś zawsze mi się podobało w kontekście zwierząt). [b]What Comes After to ładnie zaprojektowana gra, która powinna zająć około półtorej godziny - łącznie ze zdobyciem wszystkich osiągnięć (u mnie pojawiły się one z opóźnieniem, więc nie zniechęcajcie się tym).[/b] Poza wcześniej wspomnianymi banałami pokazuje też, że każdy ma w życiu inne priorytety, ale bez względu na liczbę osobistych osiągnięć ostatnia droga - gdzieś, być może donikąd - będzie wyglądać dokładnie tak samo jak w przypadku tych, którzy mieli o wiele więcej albo znacznie mniej. Refleksja o życiu i śmierci przy What Comes After przychodzi raczej bezproblemowo. [b]Gra (gierka) spodoba się osobom, które chętnie sięgają po mało wymagające i krótkie tytuły, lubią nowele wizualne i zależy im na łatwych do "wyplatynowania" produkcjach.[/b]