Recenzje Self-Isolation

Szczerze mówiąc nie byłem przekonany co tu wpisać. Gra jest średniakiem, dosyć nudnym średniakiem na jeden wieczór, chodź to że jest na jeden wieczór nie jest minusem. Przechodziłem np. replicę, grę którą przeszedłem w 3 godziny zdobywając wszystkie osiągnięcia. Chodź przez 3 godziny ani razu się nie nudziłem jak tutaj. Lecz przez ciężkość opowiedzenia o tej grze tak se łątwiej będzie przedstawić moją opinię w plusach i minusach. PLUSY: -humor (kocham siadać z rodziną i oglądać tv przy czym zawsze całą rozgrywkę/dzień na to czekałem) -klimat (wczuwasz się w kolesia który jest zamknięty na kwarantannie, wykonuje nudną pracę, siada wieczorem z rodziną przed tv i idzie spać, lecz o czym będzie zaraz wszytko próbuje nam zniszczyć ten klimat) MINUSY: -optymalizacja (gra na silniku unity która się co chwile ścina i wygląda jak każda gra z unity....) -grafika (ten aspekt już poruszyłem w poprzednim punkcie, i chodź grafika chodź prosta to przyjemna to modele postaci, MATKO BOSKO to to samo co widziało się setki razy i w mobilkach i w grach zrobionych w godzinę, to że odrazu wyglaają na kopiuj wklej z losowej stronki internetowej psuje wszystko...) -powtarzalność (chodź mógł być to zamysł twórców to i tak to że po 40 minutach rozgrywki i 2 odkrytych dniach z 5 już wiem wszystko co mnie czeka i wiem że każdy dzień będzie wyglądał tak samo: wstaje witam się z żoną, pracuje, oglądam tv, idę spać, niby horror, i znów to samo + od czasu do czasu idę do sklepu którego najwiąkszą trudnością jest ścinanie się) -niby horror (to był naprawdę okej pomysł bym budził się co noc i miał jakiś ''koszmar'' lecz zbugowanie tego aspektu jak i to że próby zastraszenia bardziej mnie bawiły niż zastraszały pokazuje że lepiej by było jakby owego aspektu nie było...) - bugi (znwou poruszyłem ten fregment wcześniej...., a mianowicie na przykładzie koszmarów nocnych pokazuje się informacja że coś dziwnego dzieje się w łazience, ja tam biegnę patrzę, nic się nie stało, ale też nie mogę iść ponownie spać. więc wskakuje na wanne i se siedzę czekając aż coś się stanie. aż nagle na lustrze pojawia się napis który miał być zapewne napisany niby krwią o treści... już nawet nie pamiętam jakiej. jedyne przemyślenia które miałem w głowie to beka i szczęście z powodu że mogę już iść spać. a bugów jest owiele wiele więcej np. dialogi i ścinki w ich przewijaniu) Słowem podsumowania nie wymieniłem wszystkich minusó bo właśnie pobrał mi się 3 sezon the walking dead i pędze ogrywać :). Gry nie polecam. Jak poszukujecie czegoś na jeden wieczór to polecam wcześniej wymienioną replice lub ''skąd się tu wziołem'' jakoś tak :). Dziękuje za przeczytanie recenzji i życzę smacznej kawusi.