Recenzje Yuletide Legends: Who Framed Santa Claus

Brak klimatu, banalne zagadki. Gra dla dziesięciolatków.

Zupełnie nie tego się spodziewałem po tej grze. Patrząc po screenach liczyłem na miłą relaksującą opowieść o Świętach...tymczasem dostałem grę przepełnioną jakąś dziwną mroczną magią (jak zwykle w tego typu grach). Lokacji świątecznych też jak na lekarstwo. Jedna świąteczna melodia powtarzająca się ciągle na tych lokacjach też nie powala. Fabuła i rozmieszczenie przedmiotów słabe. Niektóre momenty widać, że robione na siłę i bez pomysłu...np gotowanie tego magicznego płynu do rozpylacza, żeby później usunąć rycerza z holu, w ogóle mi się to nie klei jakoś logicznie...tak samo umiejscowienie olejarki w lodowym zamku - bez sensu. Całość ratuje dodatkowa opowieść która była tym czego szukałem w tej grze. Naiwna, prosta, ciepła opowieść w 100% w klimacie Świąt. Najchętniej to odwróciłbym układ i główną przygodę dałbym jako dodatkową. Z innych rzeczy: czasem trafiały się błędne kursory wskazujące obszary, słaba oprawa audio - zapamiętałem jeden fragment świąteczny powtarzany na lokacjach, bardzo nierówny poziom graficzny - niektóre elementy był zrobione super wybitnie a inne wyglądały strasznie słabo i nienaturalnie. Miałem też problem z dźwiękiem w niektórych przerywnikach filmowych. Ogólnie słabo ale jako, że były Święta to daję pozytywną ocenę.

Kolejna gra od artifexu, tym razem w klimacie amerykańskiego bożego narodzenia. Ogólnie nic nowego, tradycyjnie przyjemne i dosyć łatwe.

Myślałem, że będzie super grą na Święta. Niestety oprócz przepięknych lokalizacji świątecznych to całość po prostu mnie strasznie zawiodła. Fabuła o ratowaniu Świąt i wyciągnięciu Św. Mikołaja z więzienia była strasznie miałka i sprowadziła się do dramatu Krampusa, natomiast samo poszukiwanie przedmiotów i plansze z ukrytymi obiektami były dla mnie jakieś takie dziwne i irytujące. Opowieść dodatkowa była tak głupia, że żałuję, że w nią zagrałem :( PS. nadal mam wątpliwości czy ten Elf pomocnik to dziewczyna czy chłopak

Jak wszystkie historię świąteczne ta zawarta w "Yuletide Legends: Who Framed Santa Claus" również kończy się bardzo dobrze! Polecam wszystkim! Grało się fantastycznie w oczekiwaniu na The Game Awards 2019! Gra na prawdę potrafi wciągnąć spędziłem przy rozgrywce ok. 7 godzin na poziomie "eksperta". Polecam grać w 2 osoby! Plusy: + relacyjna oprawa graficzna + długi czas grania do relatywnie niskiej ceny (ok. 7 godz) + bogata fabuła + niska cena + ciekawy try opowiadania fabuły (krótkie historię po pewnym czasie) + kobieta w roli protagonisty + bogata różnorodność lokacji + dobra zabawa + brak wad samej rozgrywki + wymusza myślenie Minusy: - powtarzalność mechaniki (podobne zagadki / mini gry) - powtarzalność oprawy muzycznej

Czuć, że to już jest zmierzch gier HOPA od Artifexu. Parę serii im wyszło (Enigmatis, Eventide, Endless Fables, Nightmares From the Deep i Grim Legends), ale te pomniejsze jednostrzałowce oraz inne, mniej popularne serie były kopiuj-wklej, które - co gorsza - z każdą kolejną wydaną grą były jeszcze gorsze od poprzedniczek. Jako osoba, która przeklikała (i to jest odpowiednie słowo, bo granie to to nie jest; gra przechodzi się sama) większość pozycji od nich powiem, że nie warto. Ja już raczej odpuszczę sobie "skompletowanie ich gier" oraz przechodzenie tych, które zostały na "kupce wstydu" (chyba, że naprawdę będę potrzebować wyłączenia myślenia).