Recenzje Starpoint Gemini

Up to the star

bardzo fajna gra

bardziej dla fanuw gatunku ale całkiem ok

Gra po wielu próbach uruchomienia i grania do czasu wywalania do systemu okazuje się tak zbugowanan że aż nie grywalna. Nie polecam jej w żadnym wypadku.

Ze względu na ciągłe crashe (Win10, ale jak pocztyać fora, to problem jest od Win8), gra poza tutorialem jest niegrywalna. Rzeczywiście rozwiązanie podsunięte na forum z naprawianiem plików .dds poprzez GIMP pomaga, ale tych plików są tysiące i nigdy nie wiadomo, który jest uszkodzony, póki się na nim gra nie wysypie. Zakupiłem cały pakiet Starpoint Gemini Franchise, więc nie mogę zwrócić tylko jednej gry. Spróbuję jeszcze SG2:Origins (darmowe DLC, niebędące jednak częścią pakietu), które podobno zawiera fabułę SG1.

Wcielamy się w rolę młodego pilota, który budzi się po prawie dwudziestu latach spędzonych w anomalii czasowej. Podczas jego nieobecności wszechświat zmienił się nie do poznania. Starpoint Gemini oferuje główną fabułę około trzydziestu misji, ale pozostawia także graczowi wolność w kwestii śledzenia głównego wątku rozgrywki. Cały system Gwiazdy Gemini to żywy wszechświat, w którym handel, wydobywanie, mówienie i walka odbywają się wszędzie wokół ciebie. Gra ma daje swobodę graczowi pozwalając na ukształtowanie dowolnej ścieżki kariery. Starpoint Gemini łączy walkę taktyczną z rozbudowanymi elementami RPG. Nasz pilot uczy się ponad 30 manewrów, których umiejętne użycie może przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Na okręt możemy także rekrutować członków załogi, którzy swoimi umiejętnościami wspomogą nas w walce.

Śmiało można sobie odpuścić ten tytuł. Błędy krytyczne na Win 10 i 8 niemal nie do przeskoczenia. Po co kupować coś co nie działa.

Uwaga: Ważne sprostowanie! Gra ma drastyczną ilość niskich oceń wynikających najwyraźniej z faktu, że jej główna kampania nie działa na nowych systemach windows, a producent nie planuje tego naprawić. Ja zaś grę przeszedłem na windzie 7, gdzie ten problem nie występuje, stąd moja ocena jest pozytywna. Polecam grę każdemu, kto dysponuje windowsem 7 lub starszym. Ale po kolei. Starpoint Gemini to hybryda space simulatora ze strategią. Akcja dzieje się w odległej przyszłości, w którym imperium ziemskie rozrosło się po kosmosie, kolonizując wiele systemów. Jest jednak druga, mroczna strona tej historii, bowiem skorumpowane, nastawione na wyzysk kolonialne władze, nie oferują swoim podwładnym godziwych warunków. W końcu w systemie Gemini dochodzi do buntu, zostaje uformowana liga bojowników o wolność, która porywa do walki coraz więcej chętnych, w wyniku czego władze kolonialne tracą swoją pozycję. W akcie desperacji wysadzają punkt skokowy prowadzący do ziemskiej przestrzeni, tym samym skutecznie odcinając zbuntowany system od reszty galaktyki. Co więcej eksplozja wywołuje szereg anomalii czasoprzestrzennych, które niszczą sporą część systemu, a wiele statków zawieszają uwięzionych w czasie. W ciągu kolejnych 20stu lat sytuacja polityczna ulega unormowaniu - Gemini zostaje podzielone pomiędzy 3 główne frakcje i kilka mniejszych. W tym samym czasie naukowcy pracują nad odzyskiwaniem statków zawieszonych w czasie, sprowadzając je na powrót. Wcielamy się w kapitana takiego właśnie statku, człowieka który w jednym momencie walczy z władzami kolonialnymi, a po chwili znajduje się 20 lat później w zupełnie innej rzeczywistości by odkryć, że wielka wojna przerodziła się w szereg mniejszych konfliktów, a na takich jak on nadal jest zapotrzebowanie. Fabuła, chociaż opowiedziana jedynie za pomocą dialogów w oknie komunikacji, jest wciągająca i zawiera sporo zwrotów akcji, chociaż rozkręca się powoli. Jeżeli ktoś gustuje w politycznych spiskach, nie powinien być nią zawiedziony. Sama rozgrywka sprowadza się do dowodzenia statkiem (w końcu wcielamy się w kapitana, nie pilota, którego wygląd, imię i zdolności sami określamy), a zatem nie jest to typowy symulator, w którym wyczyniamy akrobacje myśliwcem, gdyż gra skupia się na większych jednostkach, a nasza załoga może liczyć nawet kilka setek. Określamy kierunek lotu i prędkość, wskazujemy cele, wybieramy elementy uzbrojenia i wydajemy rozkaz ataku. Chociaż może to brzmieć skomplikowanie, jest dokładnie na odwrót, gdyż cały ten z pozoru zawiły system ogarniamy bardzo szybko i intuicyjnie za pomocą myszki i kilku klawiszy. Poza lataniem i walką, możemy skanować napotkane zjawiska, przeszukiwać wraki i szczątki, a także wydobywać surowce z napotkanych asteroid. Zdobyte w ten sposób łupy możemy w jednym z wielu portów przehandlować na lepsze wyposażenie naszego statku, lub nawet kupić zupełnie nowy, a jest tu z czego wybierać! Każda z frakcji posiada szereg własnych statków, od małych i szybkich jednostek poczynając, na wielkich okrętach wojennych kończąc. Poszczególne statki różnią się parametrami, ograniczeniami odnośnie ilości i jakości systemów, które możemy zainstalować, pojemnością ładowni, a także ilością żołnierzy (używanych podczas abordażu). Do dyspozycji mamy 3 kategorie broni głównych i 3 broni drugorzędnych, z których każde oferują inne parametry i rodzaje obrażeń, przed którymi chronią inne rodzaje osłon. W końcu za każde nasze działanie otrzymujemy doświadczenie, które pozwala awansować na wyższe poziomy, zwiększając rangę i zdolności przywódcze naszego kapitana. Nasze działania wpływają na reputację z poszczególnymi frakcjami - przyjazne frakcje pozwolą nam dokować w swoich portach, gdzie będziemy mogli dokonać napraw, rekrutować oficerów, handlować, a także przyjmować zlecenia, podczas gdy wrogie frakcje nie tylko odmówią nam dokowania, ale ich floty i systemy obronne będą bez ostrzeżenia otwierać do nas ogień. Możemy więc albo podążać za główną fabułą, albo latać gdzie nam się podoba, bawiąc się w handlarza, najemnika, odkrywcę, górnika, albo pirata... Zazwyczaj będziemy robić jedno i drugie, gdyż bez odpowiedniego zaplecza finansowego, wyposażenia i umiejętności, nie posuniemy głównej fabuły za daleko do przodu, a ta ma całkiem przyzwoitą długość. Do wyboru mamy 3 kampanie - treningowa (dzieje się przed właściwymi wydarzeniami, gdy wojna dopiero nabiera rozmachu i pełni rolę samouczka), główna (opisana powyżej), oraz sandboxowa (jak główna, ale pozbawiona misji fabularnych i nastawiona na zupełną samowolkę). Chociaż większość wykonywanych czynności jest bardzo powtarzalna i sprowadza się do jednego z kilku schematów, twórcy bardzo się starali, by fabularnie całość urozmaicić. Grę umila nam nastrojowa oprawa audio, chociaż dostępnych ścieżek dźwiękowych nie ma wiele, są bardzo miłe dla ucha i świetnie podkreślają klimat. Część osób narzeka natomiast na dialogi, bo chociaż postacie mówią po angielsku, wiele z nich ma wyraźnie słyszalny rosyjski akcent. Mnie to osobiście nie przeszkadza i nawet uważam, że całkiem nieźle wypada w nastawionej na wojnę i walkę grze. Co kto lubi. Gra niestety posiada co prawda pomniejsze błędy, ale te nie są zbyt uciążliwe. Ot czasem dźwięki zaczynają szwankować, nie można skorzystać z dokowania, bądź też nasz statek zawiesza się w tej procedurze. Na szczęście pomaga na to wczytanie bądź restart gry. Podsumowując, chociaż Starpoint Gemini jest małą produkcją niedużego studia, to bardzo ciekawa pozycja dla każdego fana sci-fi, szczególnie jeśli ktoś lubi klimaty kosmicznych bitew, a sama gra jest intuicyjna i bardzo prosta w obsłudze. Niestety najwyraźniej nie każdy może w nią zagrać. Polecam jednak tym wszystkim, którzy będą ją w stanie uruchomić.