Recenzje This Land Is My Land
Doświadcz granicy jako wódz plemienia rdzennych Amerykanów i staw opór osadnikom. Eksploruj rozległy świat pełen wrogich ludzi i zwierząt, definiując swoją narrację poprzez podejmowane decyzje.
Identyfikator aplikacji | 1069640 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Game-Labs |
Wydawcy | Game-Labs |
Kategorie | Single-player, Częściowe wsparcie kontrolera |
Gatunki | Niezależne, Akcja, Symulacje, RPG |
Data premiery | 20 Paźd, 2021 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | Portuguese - Brazil, French, Italian, German, Spanish - Spain, Simplified Chinese, Russian, English, Turkish, Ukrainian, Czech, Polish, Thai, Hungarian |

4 450 Łączna liczba recenzji
3 062 Pozytywne recenzje
1 388 Negatywne recenzje
Mieszana Ocena
This Land Is My Land otrzymał łącznie 4 450 recenzji, z czego 3 062 to recenzje pozytywne, a 1 388 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Mieszana”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o This Land Is My Land na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
3684 minut
Ogólnie gra bardzo dobra zarówno w swojej mechanice jak i założeniach. Generalnie na duży + zasługuje koncepcja zarządzania obozami wraz z ich wojownikami. Niestety na ten moment wojownicy potrafią "utknąć" w nietypowych miejscach. Przydałby się bardziej dokładny samouczek jednak w tej grze występuje chat globalny, gdzie każdy chętnie pomoże czy też doradzi pewne rozwiązania. W kwestii odbicia kolejnych regionów, można to zrobić na kilka różnych sposobów od operacji nocne mocno skradankowych po frontalny atak wraz ze swoimi kompanami. Czekam z niecierpliwością na poprawę obecnych bugów :)
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
17159 minut
Gra w miarę dobra. Brakuje mi tu kilku rzeczy związanych z rdzennymi mieszkańcami Ameryki Północnej np. zbierania trofeów po zabitych wrogach czyli skalpowanie(np. w kulturze indian prerii), albo ucinanie głów( np. w kulturze algonkińskiej) i za to np. można dostać więcej doświadczenia ,ale znacznie zwiększy pogorszenie reputacji u białego najeźdźcy. Powinno być też tak ,że jak osiągniemy umiejętność tomahawk to powinniśmy zadawać obrażenia tym toporkiem ,a nie nożem co powinno zadać większe obrażenia to samo z włócznią. Złe jest to, broń z połowy XIX wieku jest używana co broń z przed 100 lat! Błędem jest też to, że jak podejdziesz swoją postacią do npc to jesteś nieproporcjonalnie większy niż on. Pomimo tego że gra ma błędy to jest warta siebie. Nie ma drugiej takiej gry o Indianach w roli głównej, bo nikt takowej się nie podjął do zrobienia. Gra mi się podoba
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
3521 minut
Gra w EA, więc pewnie sporo jeszcze się zmieni, a obecne wady i niedociągnięcia zostaną poprawione, bo autorzy słuchają swoich fanów. Ale j€z teraz można napisać, że gra ma ogromny potencjał i nawet w obecnym stanie da sę grać. Sporo grać. Ale od razu uprzedzam, to nie jest CS czy Fortnite. Tutaj jest jednak hardcore. praktycznie na każdym etapie - próg wejścia do gry, walka, nawet crafting (czasem nieintuicyjny). No i gatunek, który nie każdemu przypadnie do gustu, bo to hybryda survivalu i skradanki. Ale naprawde - jest moc.
PS. Marzy mi się, żeby kiedyś można było zagrać w kooperacji lub nawet PVP.
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1489 minut
Gra zepsuta zbugowana. Do pewnego momentu normalnie zabijasz i jest ok strzał w głowe na hita w ciało kilka razy ale po pewnym momencie p[o jakim etapie gry kiedy przeciwnikowi rozrosły sie granice trzeba z jakies 80 kul z karabinu w klatkę piersiową by go zabić. Wystrzelać kilkadziesiąt magazynków za kazdym razem trafiając w klatkę piersiową by go powalić jak jakiegos bosa a to zykly gosc bez kamizelki kuloodpornej. Gra ewidentnie zepsuta
👍 : 3 |
😃 : 1
Negatywna
Czas gry:
3757 minut
Próbowałem dać tej grze szansę ale niestety... Wszystko w niej jest złe... Ogromna ilość błędów, nie doróbek, źle dobrana muzyka wręcz irytująca, animacje. Szkoda gra miała potencjał ale wyszło jak zawsze czyli źle.
👍 : 3 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
182 minut
Cool idea, but bad delivery.
The game is just annoying - it takes good idea, but then does not deliver (mechanics are clunky and the world seems flat/random - kinda like in a MMORPG)
I really wanted to like it - I installed it only to get annoyed after 30 minutes and deinstall it. (and this process happened like 3 times...)
Just don't buy it. It "sounds good but doesn't work"
👍 : 3 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
1945 minut
Pomysł na 10. Wykonanie na 5. Trochę szkoda.
Pomysł. Bladym twarzom nawiewa Indianin, którym od tej pory będziemy sterować. Mamy wielką mapę podzieloną na regiony. Każdy region ma swoje punkty (wyrąb lasu, fort, budowa kolei) opanowane przez pionierów. My mamy obozowisko, oraz ogniska szybkiej podróży. Po usunięciu (siłą, lub strachem) intruzów, możemy założyć, lub rozwijać przyłączony obóz indiański. Niektóre regiony białych, są nastawione na ekspansję, dlatego nie możemy być pewni, że odbite regiony trwale zostaną przy nas. Musimy rozwijać nasze obozy i wytwarzać nowe rzeczy. A do tego potrzebne są surowce.
A wszystko to okraszone punktami ze zwierzyną łowną i drapieżną.
Brzmi jak rasowa strategia.
Większość wątków głównych robimy jednak sami naszym uciekinierem. Niekiedy nie wystarczy pozbyć się bladych twarzy. Trzeba spełnić określony warunek, żeby wynieśli się na dobre. Np mamy nastraszyć przywódcę osady, nie robiąc przy tym krzywdy nikomu innemu. I tu już zaczyna się skradanka.
Miks świetny, tylko wykonanie takie sobie.
Kiedy biali zaczynają ekspansję, powinniśmy:
a) rozwinąć własne osady w sąsiedztwie, czyli polować (do rozwoju potrzebne są skóry drapieżników), albo zlecić polowanie mieszkańcom osady. To drugie jest w początkowej fazie proszeniem się o kłopoty, bo nasi sprzymierzeńcy są słabiutcy. Ciężar łowów spada na nas.
b) spróbować przekonać białych, żeby sobie poszli z agresywnego regionu, czyli robić questa.
No, dwóch rzeczy na raz nie da się robić, a zwłaszcza, że w przejętych osadach znajdujemy gazety, czy listy, które generują questy czasowe.
Tu jest kiepsko.
Zarówno nasz czerwonoskóry bohater, jak i sprzymierzeńcy, posługują się bronią palną i łukami. Strzały trzeba sobie zrobić, czyli nazbierać najpierw materiałów, a udźwig ludków do największych nie należy (to można potem rozwinąć).
Co więcej, wojowników oddelegowanych do zbierania materiałów trzeba uzbroić, co zabiera cenny udźwig. A ewipunek nie będzie tylko dla ozdoby. Oni rzeczywiście mogą zginąć w terenie za sprawą zwierząt, albo białych. A komponentów do wytwarzania nabojów z krzaka się nie nazrywa.
Jedyny oręż nielimitowany, to nożyk. Tak, nożyk, bo niektórzy wrogowie potrafią przyjąć tyle ciosów, że dinozaura bym tą ilością pokroił na cienkie plasterki.
Nożyk służy do napaści znienacka. Kiedy to się uda, mamy dwie opcje - ubić wroga, albo ogłuszyć i odczynić obrzęd, od którego nieszczęśnikowi klepki się obluzują i ucieknie na dobre.
Kiedy skradankowo się nie uda i wróg się zorientuje, możemy dalej wywijać nożykiem lub sięgnąć po pukawki (celowanie jest bardzo takie sobie, a limitowany udźwig nie pozwala nosić dużej ilości naboi). Po zjechaniu zdrowia nieprzyjaciela do określonej wartości, znów mamy wybór: śmierć, albo obrzęd.
Gdyby przyszlifować mechanikę gry, byłaby to gra świetna. Ale to szlifowanie wygląda słabo. Polecam grę, ale przed zakupem dobrze byłoby zobaczyć fragment na youtubie, żeby przekonać się jak to wygląda.
👍 : 8 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
8096 minut
Super gra, klimat mega. Jak wiadomo gra jest w we wczesnym dostępie ale już sprawia dużo frajdy, jak dla mnie jedynym minusem jest to że mało się w niej dzieje. Przeciwnik nie ingeruje za bardzo w życie naszych współplemieńców ale do wydania jeszcze chyba sporo czasu więc nie ma co narzekać.
👍 : 10 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
60789 minut
Bardzo fajna, rozbudowana gra przedstawiająca survival z perspektywy indianina w czasach połowy XVIII wieku. Taki Skyrim tylko, że indianin. Dobrze rozbudowany system rozwoju postaci, dobrze przedstawione realia dzikiego zachodu, dobrze pokazana rzeczywistość i myślenie NCP, dobrze dobrana broń, crafting rewelacja. Tylko mam dwa "ale" - i chociaż bardzo miło mi się w to gra, to po upływie 350 godzin grania w tą grę, stwierdzam to, że nie ma końca... pokonujesz wszystkich przeciwników na mapie, niszczysz ich obozy, przejmujesz praktycznie cały teren i sądzisz, że będzie jakaś informacja że " Gratuluje, zwyciężasz, czy chcesz zakończyć grę czy grasz dalej?" - niestety tutaj nie ma nic takiego. Gra nie kończy się, gdyż pojawiają się zupełnie znikąd następni osadnicy do wykończenia i nawet po ich wykończeniu... to nie koniec... Ba... dalej się pojawiają. Co z tym zrobić...?... Nic, bo nic nie możesz z tym zrobić. Gra w ten sposób nie ma celu, nie ma głównego targetu, nie ma sensu. Tutaj musisz grać i grać i grać, gdzie po x godzinach stanie się nudna, bo założe się że po 45 razach odbijania tej samej mapy, można się w końcu znudzić. I drugie ale - nie ma zapisywania stanu gry gdzie chcesz jak np w skyrimie. Są od tego punkty na mapie. Także jak chcesz zacząć jakąś misje, to musisz najpierw przenieść się gdzieś dalej, dokonać save'a i potem wrócić w miejsce które chciałeś, aby dokonać rozpoczęcia inwazji na dany obóz wroga, które są dobrze strzeżone ale nie martw się... nie zginiesz, w tej grze się nie ginie, ale odradzasz się, z tym, że pewne umiejętności są już pomniejszone, a przeciwnika który cię załatwił powiększone. Także widzisz, że gra działa na zasadzie nie kończącej się dominacji. Ale zaraz... po co ta dominacja skoro wróg nie ginie, bo na końcu pojawia się zgraja przeciwników, którzy nadal osiedlają się na twoich ziemiach? Hmmm... Tego nie skomentuje.
Ale generalnie gra bardzo ładnie zrobiona, grafika piękna, pomysł wspaniały... tylko te dwa "ale" :)
👍 : 17 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
6959 minut
+ Indianie
+ skradanka
+ dużo zbierania i wytwarzania
+ walka o powiększanie terytorium
+ piękne widoki
- grafika potrafi tu często gęsto przyciąć, ( RDR2 chodzi mi na średnich :P )
- pierwsze godziny gry to ogarnięcie systemu zarządzania, wytwarzania, dla cierpliwych i wytrwałych, później to cała przyjemność,
- niestety wyczuwa się że to wczesny dostęp, jednak z potencjałem na przyszłość!
- Indianie w obozowisku - klony
Podsumowując w skali 1-10 dałbym 5
Gram i dalej będę walczył z "bladymi twarzami" których język jest kłamliwy :D
👍 : 34 |
😃 : 1
Pozytywna