Recenzje The Morrigan

[h1]MORRIGAN – RECENZJA[/h1] [i]Informacyjnie: produkcja była ogrywana na Valve Index.[/i] [b]Ogólnie:[/b] urocza i przyjemna gra z interesującym stylem graficznym, przyjemną mechaniką rozgrywki, która nie jest pozbawiona wad i błędów. [b]Rozgrywka (walka):[/b] przede wszystkim jest to dungeon crawler, więc mamy do dyspozycji multum broni białej, w tym łuk oraz tarcze. Nowe bronie zdobywamy podczas rozgrywki lub możemy je dostać w nagrodę podczas potyczek na arenie. Dla mnie osobiście najciekawszą bronią na początku gry była szpada szermiercza, która pozwalała na zadawanie dużych obrażeń, pod warunkiem zadawania obrażeń kłutych. Mechanikę rozgrywki przede wszystkim wyróżnia ciekawa fizyka, dzięki której możemy blokować ciosy lub je parować - tzn. możemy uderzać naszą bronią w broń przeciwnika i jest to najciekawszy jej element. Strzelanie z łuku jest bardzo przyjemne i z odrobiną wprawy możemy precyzyjnie umieszczać strzały w przeciwnikach. Przeciwnicy również to potrafią, dlatego dobrym wyborem jest posiadanie tarczy - bardzo mi się podobało to, że strzały przeciwników wbijają się w naszą tarczę i tam pozostają. Rozgrywka jest bardzo płynna. [b]Oprawa audiowizualna:[/b] produkcja ma artystyczną, stylową i blokową pikselową grafikę, wg. mnie jej estetyka pasuje do gry i samej rozgrywki. Sama grafika jest bardzo prosta i w połączeniu z dobrą grą świateł i cieni robi się interesująca. Ścieżka muzyczna oraz samo udźwiękowienie jest na poziomie. [b]Błędy / Problemy gry:[/b] niestety największą wadą gry jest funkcjonalność ekwipunku oraz responsywność gestów związanych z jego obsługą. Za każdym ramieniem mamy dostępny schowek na broń (lub tarczę/łuk) - dokładnie tak jak w Half-Life: Alyx, tylko z tą różnicą że tutaj nie wiemy (nie wyczuwamy) kiedy mamy puścić/chwycić przedmiot zza ramienia aby został on schowany/wyciągnięty do/z ekwipunku. Efekty są takie, że często musiałem podnosić broń z podłoża lub patrzyłem się na pustą rękawicę gdy chciałem ów broń wyciągnąć - oprócz tego niskie sufity lochów blokowały mi płynne chowanie i wyciąganie broni. Słabo. Kilka ostatnich poziomów gry wyglądają na niedokończone: prześwitujące tekstury itp. [b]Podsumowanie:[/b] mimo błędów i niedopracowania niektórych elementów produkcji przy grze bawiłem się naprawdę dobrze i za to należą się gratulacje. Jak na tak małą produkcję, miło wspominam czas spędzony z grą, a to się ceni. Będę pamiętać o ciekawej mechanice walki (fizyka) i tym, że rozgrywka sprawiała mi satysfakcję. Polecam.