Recenzje Iris.Fall

Polecam !

Dobra zabawa z łamigłówkami i światło cieniami. :}

Bardzo ciekawy pomysł współpracy postaci i jej cienia, do tego bardzo dobrze wykorzystany. Cierpliwa gra ubrana w nienachalną, ale przytulną grafikę. Niespodziewana kostka rubika. A skoro już o tym mowa, dobre, nieleniwe łamigłówki.

Przyjemna gra z łamigłówkami. Piękna grafika i muzyka. Klimat w stylu Fairy Tail. Polecam!

Gorąco polecam. Iris.Fall nie oferuje może bardzo trudnych zagadek, nie jest też specjalnie długa. Rekompensuje to za to fenomenalnym klimatem, świetnym udźwiękowieniem, bardzo pomysłowo zrealizowaną szatą graficzną i poczuciem uczestniczenia w swego rodzaju mrocznej baśni. Gdybym miał porównywać klimat, to najbliżej by tu było do kultowego American McGee's Alice, za to rozgrywka ma w sobie wiele z równie dobrego Contrast. Gorąco polecam, tym bardziej za obecną cenę!

Iris.Fall to moja pierwsza gra na Steam. Wrażenia z gry zostaną ze mną na długo. Grafika pełna cieni + dźwięki = wyjątkowy klimat i atmosfera grozy. Mimo iż bohaterka to mała dziewczynka to w grze nie ma infantylności. Zagadki i zadania do wykonania mają zróżnicowany poziom. Jestem bardzo zadowolona, polecam!

Wizualnie gra prezentuje się bardzo ładnie, od stylistyki po animacje. Gameplay zawiera kilka ciekawych rozwiązań ale w pewnym momencie natłok zagadek i czas który trzeba na nie poświęcić, wybija z imersji. Na szczęscie stan ten nie utrzymuje się do samego końca gry. Sama historia opowiedziana dość mgliście mimo licznych przerywników (ręczenie animaowanych).

Kolejny raz brakuje mi możliwości wystawienia neutralnej opinii, bo z jednej strony jest to całkiem solidna gierka, dopracowana stylistycznie i graficznie, w której pomimo wyraźnego braku doświadczenia widać sporo starań, opierająca się na ciekawej koncepcji zabawy światłem i cieniem, a niektóre zagadki są pomysłowe, ale z drugiej strony jest dosyć toporna w odbiorze, sporo zagadek jest naiwnie prostych, a inne znów bardziej polegają na metodzie prób i błędów. Doceniam na pewno baśniową stylistykę, wszak bardzo minimalistyczną i oszczędną kolorystycznie, tak jednak przyjemną w odbiorze, budującą odpowiednią atmosferę swoistego sennego koszmaru. Dźwiękowo również jest całkiem nieźle, choć brakuje w wielu momentach przygrywającej w tle muzyki, która umilałaby te bardziej męczące zagadki. Całość robi ogólnie dobre wrażenie i w sumie szkoda, że tak mało z potencjału, jaki to wszystko daje, wycisnęli. Błąkamy się po tych zwariowanych lokacjach, ciągani przez czarnego kota, nawiedzani koszmarnymi wizjami, po drodze rozwiązując zagadki, ale zasadniczo to niewiele z tego wszystkiego wynika, a całość nie jest zbyt jasna. Tak samo, jak nagle się gra zaczyna, tak nagle się kończy i nie poznajemy sensu, ani nawet imienia kota. Czuć tu nawiązania do baśni, a zwłaszcza do Alicji w Krainie Czarów, ale poza tym wyglądało to raczej jak zlepek scenek, niż konkretna całość. I gdyby chociaż te zagadki były wymagające, czy jakkolwiek logicznie uzasadnione, ale niestety albo są właśnie boleśnie proste, albo upier.dliwe w konstrukcji i wymagające raczej powtórzeń niż pomyślunku. Niektóre mnie dosyć zirytowały, bo trzeba było dużo chodzić tam i z powrotem, w czym zupełnie nie pomaga ani koślawe sterowanie, ani tempo postaci. Tam, gdzie faktycznie mogłoby być wymagane główkowanie, to podpowiedzi są wręcz pod naszym nosem, a przedmioty potrzebne do rozwiązania aż nazbyt oczywiste. Rozwiązywanie większości tych zagadek nie sprawiało należytej satysfakcji, a do dalszego ciągu popychała raczej ciekawość i cichy jęk nadziei, że może chociaż kolejne będą ciekawsze. Technicznie nie zaznałem żadnych problemów ani wydajnościowych, ani ze stabilnością. [h1] Podsumowując [/h1] Tak więc odczucia mam mocno mieszane, bo sam zamysł jest ciekawy, ale uważam, że potencjał nie został należycie wykorzystany i, mimo że ukończyłem ją na jednym posiedzeniu, tak ogólnie pozostawiła spory niesmak przez projekt zagadek, niski poziom ich trudności i swoją ogólną toporność. Już pomijam nawet tę niejasną historyjkę w tle, bo to nie byłoby aż tak istotne, gdyby po prostu zagadki były lepsze. Może i nie zasługuje do końca na negatywa, ale też nie umiem jednak jej szczerze polecić. Jeśli lubisz zagadki i trafia do ciebie ta koncepcja i stylistyka, tak jak i trafiła do mnie, to może i warto spróbować, ale ostrzegam, że są one mocno łudzące, bo jak widać, sam dałem się nabrać.