Recenzje Reptiles: In Hunt

Uwielbiam survivale a tym bardziej te z fabułą, nie patrzę wówczas na grafikę, czy nieliczne bugi. Wiele ograłam w early access, więc jestem mocno tolerancyjna. Tutaj grafika jest niezła, błędów co prawda dużo, ale też zdarzało mi się i w arku utknąć w teksturach, więc machnęłam ręką. Jednakże przymykać oczy na bugi, bo gra wciąga jak bagno, a męczyć się z nimi nie dostając nic w zamian to drobna różnica. Gra tutaj bardzo oszczędnie serwuje nam zasoby, nie widziałam też żadnego porządnego systemu craftowania, a walka to w zasadzie wprowadzanie wrogów tak aby utknęli w grafikach terenu. Pomysł był naprawdę fajny, ale odniosłam wrażenie, że ktoś go wykonał na szybko byleby zaliczyć i zapomnieć. Jest jakaś fabuła, która nas prowadzi, interesująca nawet, zbugowani wrogowie i różnego rodzaju strzały, które bardzo ciężko wykonać. Uzbroić się na walkę z większym przeciwnikiem to istna katorga. Nie ma też solidnego zarządzania ekwipunkiem. I na to również przymknęłabym oko gdyby był to early access, albo chociaż regularnie rozwijana produkcja. Problem w tym, że gra ostatnią aktualizację miała we wrześniu 2021, a wygląda nadal na mocno niedopracowaną. Nikt się niestety już tymi błędami nie zajmuje. Oczywiście oznaczcie mnie jeśli jakaś aktualizacja wyjdzie, chętnie spróbuję wtedy jeszcze raz, ale jak na razie szkoda inwestować swój czas w coś, co prawdopodobnie zostało przedwcześnie porzucone.