Recenzje Art of Murder - Hunt for the Puppeteer
Ameryką wstrząsa seria brutalnych morderstw. Każda ofiara zostaje odnaleziona w makabrycznej pozie, podwieszona na linach niczym marionetka. Agentka FBI, Nicole Bonnet zostaje wezwana, by rozwiązać zagadkę. Pokieruj śledztwem i odkryj zaskakującą prawdę...
Identyfikator aplikacji | 832540 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | City Interactive S.A. |
Wydawcy | City Interactive S.A. |
Kategorie | Single-player |
Gatunki | Przygodowe |
Data premiery | 13 Lip, 2018 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English, French, Italian, German, Spanish - Spain, Polish, Hungarian |

149 Łączna liczba recenzji
108 Pozytywne recenzje
41 Negatywne recenzje
Mieszana Ocena
Art of Murder - Hunt for the Puppeteer otrzymał łącznie 149 recenzji, z czego 108 to recenzje pozytywne, a 41 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Mieszana”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Art of Murder - Hunt for the Puppeteer na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
2442 minut
gra jak cala seria jest super tylko trzeba myśleć
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
363 minut
Poprawione błędy względem poprzedniej części, Ciekawsza fabuła, Ogólnie mówiąc dobra gra.
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
562 minut
Bardzo słabo. Kiepsko bym powiedział.
Historia nudna, bez większego sensu.
Techniczne aspekty gry wcale nie pomagają w rozgrywce.
👍 : 0 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
427 minut
imo gorsza od pierwszej części, która de facto też mi się nie podobała, czasem głupie rozwiązania problemów i bieganie 10 razy w tą i z powrotem po to, żeby wziąć co rusz inny przedmiot tak irytuje, że ma się ochotę robić co tylko się da, żeby uśmiercić główną bohaterkę i mieć te wszystkie problemy z głowy. Przynajmniej muzyka jest ok i lokacje ładne
👍 : 0 |
😃 : 0
Negatywna
Czas gry:
391 minut
Art of Murder: Klątwa Lalkarza" to druga część serii, w której ponownie wcielasz się w agentkę FBI, Nicole Bonnet. Tym razem Nicole musi złapać seryjnego mordercę, który zostawia za sobą przerażające ślady – ciała ułożone jak marionetki.
Zalety:
Ciekawa fabuła: Historia jest intrygująca i pełna niespodzianek. Nicole staje przed nowymi, mrocznymi wyzwaniami, co sprawia, że gra trzyma w napięciu.
Interesujące zagadki: Zagadki są różnorodne i dobrze przemyślane, co sprawia, że rozwiązanie ich daje dużo satysfakcji.
Atmosfera: Gra ma dobrze wykonane środowisko i dźwięk, co tworzy odpowiedni klimat do prowadzenia śledztwa.
Wady:
Łatwe zagadki: Doświadczonym graczom mogą wydawać się zbyt proste, co może wpłynąć na poziom wyzwania.
Powtarzalność: Po pewnym czasie gra może wydawać się mniej ekscytująca, jeśli masz już doświadczenie z podobnymi tytułami.
Podsumowanie: Jeśli jesteś fanem gier point-and-click i lubisz zagadki kryminalne, "Art of Murder: Klątwa Lalkarza" jest grą wartą uwagi. Polecam ją szczególnie tym, którzy cenią ciekawą fabułę i klimatyczne śledztwa.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
430 minut
Stalkuje, morduje, upuszcza krwi, wiesza na hakach jak marionetkę i zostawia lalkę na do widzenia - szalejący na południu USA Marionetkarz nieoczekiwanie zapolował w Paryżu. Agentka FBI Nicole wyciska z biura ostatni cent na bilet tylko po to, by mieć zakaz plątania się francuskiej policji pod nogami.
Co jest HOT:
+ zdecydowany postęp w stosunku do pierwszej części: mnóstwo lokacji, bzdurny tablet zastąpiony normalnym telefonem/aparatem/notesem zapisującym dialogi, lista tematów do rozmów z postaciami, Nicole ma milsze komentarze na eksperymenty gracza, możliwość obejrzenia przedmiotów z bliska, niewymarłe ulice...
+ jak na tamten czas grafika jest na poziomie i dopóki nie ma zbliżeń na twarze, daje radę nawet dziś: dobre wyczucie kolorów (sala baletowa o zmroku, oblana słońcem Kuba) i szczegóły, których mogłoby nie być (jak to, że policjant cały czas wcina jakieś cuksy czy postacie mrużące oczy po wyjściu z ciemności);
+ można okraść francuskie bagiety;
A co NOT:
- rozczarowująca fabuła: szukanie mordercy zostaje przytłoczone wątkiem pobocznym, motywy zbrodni są wyjątkowo mało przekonujące (sprawia wręcz wrażenie, że najpierw twórcy wymyślili widowiskowe oprawianie ofiar, a dopiero potem dopisali do tego historię), zakończenie i ujawnienie zbrodniarza wyjątkowo nijakie;
- po niezłym rozdziale paryskim gra z hukiem spada do pierwoczęściowego poziomu;
- nie mam pojęcia, po co gra upiera się na wątek efbijaj - Nicole guzik może, jej szefostwo guzik może, wszystko robimy w ramach niekontrolowanej przez nikogo samowolki, a budżet federalnego biura to jakieś pięć dolarów, przez co sami musimy klecić narzędzia do pobierania próbek albo kraść od kolegów po fachu;
- znowu nie można podnosić przedmiotów bez trzymania się ścisłego planu gry, co jest tym bardziej frustrujące, że często postać ma dobry powód, by to zrobić (np. wiem, że muszę naprawić motor, widzę, że nie ma koła, które udało mi się zauważyć w warsztacie, ale nie mogę ani go podnieść, ani porozmawiać o nim z mechanikiem, dopóki nie powiem właścicielowi motoru, że nie mam koła, na co on mi powie, że koło jest w warsztacie i mam pogadać z mechanikiem);
- żeby te przedmioty były jeszcze blisko siebie, ale zbyt często trzeba przebiec kilka lokacji po byle bzdurę;
- wymyślenie niektórych konstrukcji (np. mechanizmu ciągnącego za dzwonek) jest tak enigmatyczne i nieopatrzone naprowadzającym komentarzem, że da się na to wpaść tylko żmudną metodą prób i błędów;
- telefon w ogóle nie wykorzystany, do części postaci nawet nie da się zadzwonić mimo posiadania ich numeru;
- ach, fan's favorite: przesuwankowe puzzle, i to takie na szesnaście kafelków;
- nagrania dialogów się urywają (zwłaszcza w ostatniej cutscence), nie urywają się, gdy je przeklikujesz, czasem mieszają się kolory wypowiedzi postaci.
"Art of Murder: Hunt of the Puppeteer" jest znacznie lepsza niż poprzedzające ją "FBI Confidential" - co nie znaczy, że dobra. Okej początek szybko zaczyna się sypać, fundując nam irytujące zagadki, fikołki logiczne i słabą fabułę. Jest jednak postęp, który daje nam nadzieję, że trzecia część gry wreszcie da nam satysfakcjonującą historię.
👍 : 7 |
😃 : 0
Negatywna