Recenzje Tales of the Neon Sea

Gra bardzo wciągająca. Może przydałoby się trochę ślepych zaułków i "nietędydróg", może przydałoby się dać dwa ,lub trzy alternatywne zakończenia ale ogólnie tytuł jest udany i ma potencjał na sequel. Polecam.

2d w klimacie Blade Runnera, roboty i rok 2122 i ciekawa detektywistyczna fabuła - piękna oprawa graficzna.

Fajne klikadełko Szkoda, że autorzy nie szanują Polaków i nie ma w naszym języku, ale tak, to spoko.

[h1] Przygoda w blasku neonów [/h1] Historia przedstawiona w "Tales of the Neon Sea" dzieje się w dalekiej przyszłości, w roku 2140, a główną postacią jest emerytowany policjant o imieniu Rex, który obecnie para się zawodem detektywa. Na świat przedstawiony składają się w równej mierze ludzie i roboty, gangsterski półświatek i szara codzienność oraz morderstwa i zawikłane problemy. Fabuła jest [b]złożona[/b], a im głębiej w las (neonów), tym mocniej wciąga. O ile początkowe rozdziały są [b]przyjemnym wprowadzeniem[/b], a gracz ma do wykonania kilka zadań pobocznych, tak rozdziały końcowe są [b]pełne akcji[/b] i bezpośrednio zmierzają do emocjonującego finału [należy pamiętać, że mimo wszystko jest to gra pełna zagadek i łamigłówek!] - dużym plusem produkcji jest to, że [b]ostatni rozdział jest[/b], moim zdaniem, [b]najsilniejszy fabularnie[/b] i nie pozwala oderwać się od gry dopóty, dopóki nie uda się ukończyć całego tytułu. Bardzo podobało mi się również [b]stopniowe odkrywanie kart historii oraz odpowiednio silne przedstawienie kontekstu[/b], dzięki czemu nie czułem się zagubiony i z jeszcze mocniej mogłem zagłębić się w tą pozycję. Główna postać jest mocno zarysowana, a gracz poznaje jego przeszłość, motywację oraz charakter. Warstwa graficzna jaka jest, każdy widzi - [b]pikselowa grafika z dużą liczbą neonów[/b], ale również industrialnymi, zarośniętymi przestrzeniami głęboko pod powierzchnią. Krótko mówiąc, jest dobrze, mi się podobało. Jednokrotne przejście tytułu i zdobycie 86% wszystkich osiągnięć zajęło mi ok. [b]9 godzin[/b] - biorąc pod uwagę fabułę, oprawę graficzną, długość rozgrywki oraz błędy, których w ogóle nie napotkałem, uważam, że [b]60,99 zł za ten tytuł jest jak najbardziej uczciwą ceną[/b]. Moje odczucia związane z "Tales of the Neon Sea" są [b]jednoznacznie pozytywnie[/b], a ogrywanie tego tytułu sprawiło mi [b]wiele przyjemności[/b]. Według mnie gra jest warta polecenia! P.S. Ważna informacja dla osób, które lubią mieć 100% zdobytych osiągnięć - aby zdobyć wszystkie osiągnięcia niektóre fragmenty należy przejść dwukrotnie.

Nigdy nie byłem zwolennikiem pixeartowej grafiki ale tutaj mi się podobała. Może po prostu gra trafiła do mnie klimatem wziętym z Bladerunnera czy takiej starej gry Syndicate. Świetna muzyka tworząca niesamowity klimat. Zagadki nie są jakoś bardzo skomplikowane, więc człowiek się nie frustruje. Podsumowując gra bardzo mi się podobała. Najbardziej muzyka, klimat miasta, grafika.

9/10. Cudowny chilloutowy clicker z elementami łamigłówek. Grafika to jest jebane mistrzostwo. Zajebista fabułka z kotem w tle. Must have dla pixelloversów.

Jest to dla mnie swego rodzaju odkrycie w kategorii cyberpunkowych przygodówek – naprawdę pozytywne odkrycie. Tales of the Neon Sea przedstawia nam bowiem wersję cyberpunka ciekawszą i oryginalniejszą od oklepanych, znanych z innych tytułów tego typu. Oferuje nam wciągający, kolorowy świat z odpowiednim balansem pomiędzy humorem a powagą – nie balansując na krawędzi kiczu, lecz wykorzystując elementy pastiszu lub grozy w należyty sposób. Ironicznie nadaje to całkowicie oderwanemu od rzeczywistości światu cech... realizmu. Niniejszy tytuł zaskakuje również od strony gameplay’owej – bowiem jest to przygodówka w pierwszej kolejności nastawiona na wszelkiego rodzaju puzzle i łamigłówki, co często sprawia wrażenie rozgrywania wielu minigierek. Nie jest to jednak zarzut ani minus, gdyż większość z nich wpleciona jest naprawdę zręcznie w wydarzenia i historię, zdając się być naturalnym ciągiem. Nie jest odkrycie w historii gier przygodowych, ale zostało to odświeżone i podane w naprawdę przystępny sposób, co w dzisiejszym natłoku wielu gier oferuje powiew świeżego powietrza. Łamigłówki, chociaż co do zasady proste, sprawiają frajdę i co najważniejsze – nie frustrują, nadając smaku poznawanemu światu. Okraszone jest to wszystko żwawą, barwną i przyjemną dla oka grafiką, naprawdę dobrze komponującą się z prowadzoną narracją. Gra podzielona jest na rozdziały – nieco zawodzi późniejsza część, głównie rozdział trzeci, który wydaje się zrobiony nieco bez polotu i stawiający głównie na czasowe, zręcznościowe puzzle, które raczej nużą niż pobudzają nasze myślenie. Stanowią jednak pewne urozmaicenie względem reszty rozgrywki, więc nie mogę tego uznać za coś koherentnie nieodpowiedniego. Na minus zasługuje na pewno duża liczba literówek i błędów w tłumaczeniu (dotyczy to wersji angielskiej). Nie przeszkadzało to zanadto w rozgrywce, ale niekiedy utrudniało zrozumienie niektórych ciągów przyczynowo-skutkowych lub odkrywanie świata.

Brać koniecznie, gra dopracowana pod każdym względem - klimat, fabuła, soundtrack, grafika... Protagonista od razu daje się polubić. Dużo minigierek z łamigłówkami, ale tylko w jednym momencie się zaciąłem, więc poziom trudności nie jest przesadzony. Historia świetnie napisana, nie ma momentów, które nudzą. Jest też sporo humoru. Cena to też śmieszne pieniądze, bo w zamian dostaje się naprawdę dopieszczony produkt.

[h1]Cyberpunkowa gra detektywistyczna, to właśnie to czego mi brakowało w życiu.[/h1] Fabuła wciąga, a często pojawiające się elementy humorystyczne fajnie kontrastują z klimatem, który im dalej w las, tym coraz cięższy. Każdemu, kto jest sympatykiem wyżej podanych przeze mnie gatunków serdecznie Tales of the Neon Sea polecam.

Fantastyczna, genialna gra. W tej grze wszystko było na najwyższym poziomie. Styl graficzny - przepiękne, kolorowe i pełne detali pikselowe tła, pierwsza klasa. Historia - która łapie nas i trzyma w napięciu oraz domysłach od pierwszej sceny. Mechanika, zagadki, muzyka... długo mógłbym wymieniać. Tytuł obowiązkowy dla miłośników pikseli, przygodówek, cyberpunkowych i detektywistycznych klimatów. Jedna z najlepszych przygodówek w jakie grałem