Recenzje Ostriv

Ostriv jest tym na co wygląda. Zwykłym city-builderem osadzonym w ciekawych realiach z dobrze zrobionymi mechanikami i modelami. Jednak drzemie w niej gigantyczny potencjał. Na ten moment gra nie jest specjalnie rozbudowana, ale twórca się nie obija i cały czas pracuje nad nową i ciekawą zawartością. Mimo delikatnej ubogości w mechaniki moim zdaniem warto na jakiejś przecenie już zainwestować w ten tytuł bo nawet teraz jest już ciekawy, a w niedalekiej przyszłości może być raczej tylko lepiej!

Gra zapowiada się świetnie ale niestety na razie jest jeszcze dużo do poprawy . Po pierwsze i najważniejsze to ekonomia . Jest kompletnie bez sensu bo na dobrą sprawę nie ma jak zarabiać pieniędzy ! Ogólnie grę polecam bo jest potencjał .

Bez wątpienia jeden z lepszych klonów "Banished" jakie widziałem, jak na amatorski team gra oferuje naprawdę sporo kontentu mimo że to early access. Budowanie domków, zasiedlanie wiosek, farmy, hodowle, ratusze studnie, no wiecie - klasyka. Jedyny problem jaki mam to fakt że model gospodarki jaki tam panuje jest hmmm...dziwny? Jesteś właścicielem wszystkiego - cała ziemia należy do ciebie, budujesz domostwa które wynajmujesz mieszkańcom za kasę którą zarabiają u ciebie. Karczują twój las dostają za to kasę - DLACZEGO DO WUJA BIORĄ SOBIE DREWNO ZA DARMO??? W spichlerzach jest darmowa pszenica - nie możesz jej sprzedać mieszkańcom - pieką sobie chlebki z twojej krwawicy - ziarno na zasiew musisz kupić u jakiegoś kupca z sąsiedniej wiochy, czyli wydajesz pieniądze zebrane z podatków, jedyne co możesz zrobić to nadmiar odsprzedać komuś z powrotem, reszta jest kosztem uzysku, a nie zyskiem - dokładnie jak w czasach gdy istniała huta im. Lenina. Tak, pieniądze - całkiem niezłe - zarabia się na obrocie towarami, ale też jak jakaś rodzina ma dwie lewe ręce i na swoim poletku nie jest w stanie obsiać niczego sensownego dzięki czemu przezimuje: trzeba ją dotować z państwowej kasy by stara skoczyła na targ po żarcie z wolnego rynku - albo wszyscy zawiną się na wóz i odjadą w siną dal. Jest tam mnóstwo takiej logiki z czasów słusznie minionych, zachodzę w głowę czy takie realia są na Ukrainie, czy sztuka programowania autorów znacznie przewyższa wiedzę o ustrojach gospodarczych. Reasumując - pod względem samej grywalności na pewno będziecie zadowoleni, natomiast jak ktoś szuka odwzorowania jakichś realiów gospodarki - poczuje się jak kierownik kołchozu.

Wonderful peaceful sim, steadily growing content, good economic mechanics.

Wciąga jak diabli, a dev nigdy nie zawodzi kiedy już wypuści kolejny update. Gra jest bardzo złożona i zrobienie wszystkiego jak trzeba daje masę satysfakcji! :)

The best game I have ever played, I am in awe of how much work is put into it. I recommend everyone who likes games of this type, for me a big bow to the creator.

Arcydzieło, jak na wczesny dostęp zawartości jest sporo na długie godziny zabawy. Unikalne systemy ekonomi, grafika na wysokim poziomie, niesamowity klimat i detale które sprawiają że chce się jeszcze przy grze posiedzieć i tak mijają kolejne godziny. Cena nie adekwatna do produktu, powinna kosztować więcej (: . Biorę DLC aby wesprzeć twórców i oby tak dalej, czekam na dalszą zawartość.

Opinia dotyczy wczesnego dostępu. Budujemy wioskę. Zaczynamy od obozowiska i staramy się przed zimą wybudować domy. Podczas gry nikt mnie nie zaatakował, co może oznaczać tylko jedno - trudność tej gry nie polega na odpieraniu ataków, czy innych gwałtownych wydarzeń. Trudność tej gry polega na utrzymaniu we wsi ludzi. Jeżeli nie wybudujemy domów (najlepiej z ogródkiem), to ludzie nie będą chcieli zimować w namiotach. Ci, dla których nie ma dachu nad głową po prostu odejdą. Jeśli nie ma dla wszystkich pracy - odejdą. Jeśli brakuje pożywienia - odejdą. Jedzenie mało urozmaicone - hmmm, a może gdzie indziej będzie lepiej? Opału brakuje - ktoś chce nas zamrozić? I już wiadomo z czym trzeba będzie się borykać. Rozbudowa osady nie jest taka prosta jak w większości tego typu gier. To nie jest: zbierz drewno, zbierz kamienia - postaw chałupę. Tu jest zabawa w deski, gwoździe, glinę itd. Aby mieć budulec w większości przypadków trzeba będzie go przetworzyć. Czyli wybudować stanowiska rzemieślnicze, które się do tego nadają. Jeśli chcemy mieć jabłka, to przykro mi bardzo, ale trzeba odczekać dwa lata, aż sad zacznie owocować. Materiały trzeba zgromadzić - a proszę bardzo - na piechotę, albo wózkami. Tyle tylko, że wózki po jakimś czasie się psują i trzeba je naprawić - czyli przydałyby się deski i gwoździe. Gwoździe, to żelazo, czyli trzeba znaleźć to żelazo, postawić kopalnię, przetworzyć żelazo i stworzyć gwoździe, a potem przetransportować je na miejsce. Nie ma drogi na skróty. Nie odkrywamy nowych technologii. Wszystko można zbudować od razu. O ile są materiały... Co jest takie sobie w tej grze? Otóż budujemy naprawdę dużo budynków i musimy zapewnić ciągłość produkcji na wielu frontach. A ludzi jest początkowo mało. Nie zdziwcie się, jak wam z początkowych 30, liczba osadników spadnie przed zimą do 13. Jak zadbamy o wszystko, to wystarczy dobudować domy i zaczną się wprowadzać. Ale tych ludzi trzeba jakoś rzucić na najważniejsze fronty robót. Manualnie się nie da. Robimy to ustawiając priorytet danej pracy. Z jednej strony fajnie, bo ręczne zarządzanie wszystkim, to by była katorga, z drugiej strony niefajnie, bo jak potrzebujemy awaryjnie gdzieś wspomóc robotę, to jest problem. Należy się przygotować, że pierwsza rozgrywka, czy nawet dwie pierwsze, będą tylko testowe. Aby zagrać na poważnie, należy zrozumieć mechanikę. Np. postawiłem stanowisko rybackie, licząc na ryby. Stanowisko stoi, ale nikt nie łowi - nie ma łódek. Zrobiłem stanowisko tworzenia łódek. Super - łowią, ale na targ nikt nie chce tych ryb brać. Skojarzyłem, że aby się nie przeterminowały, trzeba je solić. Znalazłem miejsce pod wydobycie soli. Nie można wybudować, bo brakuje kamienia. Znalazłem miejsce pod wydobycie kamienia, ale bardzo daleko, za jeziorem. Zacząłem budować most itd. Przypomnę - chciałem na szybko nałowić ryb, żeby zróżnicować jedzenie... Zbudowałem chlew, ale po 10 godzinach gry nie wiem jak kupić świnie. To samo z krowami. A te są niezbędne, bo jak ogarnąłem temat z jedzeniem i domami dla ludzi, to w oczy mi się rzuciło, że ubrania im się psują, no i trzeba będzie zainwestować w krawca... Nie ma lekko. Prawie na pewno trzeba będzie pójść w wymianę handlową. Widziałem dwa budynki - placówka handlowa naziemna i wodna. Naziemna działać mi nie chciała (przypuszczam, że trzeba mieć konie i wozy do transportu (ja nie miałem). Natomiast rzecznej jeszcze nie zbudowałem. Na mapie widać osady z którymi można handlować, ale zapewne trzeba będzie mieć towary na wymianę, albo kasę. Oj, dzieje się w tej grze. Ale wciąga.

Przyjemna gierka. Jak na dzień 07.04.2020 treści nie jest zbyt długo i nie ma żadnych zagrożeń. Zwykły city builder. Ale wyróżnia się wśród innych unikalnymi mechanikami. Choć treści nie starcza na zbyt długo to to bawię się już kilka ładnych godzin. Chwilę zajmuje ogarnięcie co i jak. Przykładowo na dom nie potrzebujesz tylko kilku drzewek i kamienia, jak w wielu tego typu produkcjach, Tu schodzą deski gwoździe strzecha na dach i jeszcze glina na elewacje. Nie taka prosta sprawa. Jest wiele mechanik do nauczenia. Polecam tą gierka dla tych co lubią sobie pobudować jeśli wiecie o co mi chodzi. Idealna gierka by siąść wieczorem na fotelu przed komputerem z piwkiem i sobie w spokoju pobudować jakieś małe miasteczko.

Gra ogólnie po za problemem że jest robiona przez małą grupkę ludzi (o ile się nie mylę) w dodatku w dość ciężkich warunkach (gra pochodzi z Ukrainy). To jednak i tak gra jest bardzo często naprawiana i jest dodawany content. Ma zarombisty styl. Oprócz tego że brakuje mi trochę nowych map i warsztatu steam (jest w checklist-cie obietnica dodania modowania gry) to polecam grę. I nie mogę się doczekać aż gra się rozwinie