Recenzje The Wild Age

To świetna gra która niestety przeszła nie zauważona

Gra jak gra ma swoje plusy i minusy. Gra inspiruje się takimi tytułami jak Kingdom/Kingdom New Island/Kingdom Two Crowns więc jeśli ktoś grał w te gry to będzie wiedział co i jak. +Plusy: >Nostalgicznie powiązanie z grą wyżej wyminionych >Błędów nie widać jako tako(pozatym że laguje jak jest za dużo ludzi i zająców) >Klimat gierki +/-Pomiędzy: >Grafika >Animacjie -Minusy: >Mało kontentu >Ludznie nie uciekają gdy mur jest na wykończeniu >Fale goblinów (chyba) są przytłaczające i atakują jednakowo dodatku wciąż biegają nawet jak są pod murami (wbiegają w mur idale biegną w murze) >drwale wkur***** >Łucznicy atakują jeden cel + brak trajektorii strzał Oceniam grę na tak sobie gdyż jeszcze jest szansa na dodanie nowych rzeczy i naprawienie błedów 6,5/10

Kopia serii Kingdom (Classic / New Lands) osadzona w 3D i słabo zoptymalizowana. Najpierw kupiłem ten tytuł, a dopiero potem dowiedziałem się o Kingdom New Lands, które wciągnęło mnie na zdecydowanie dłużej. W chwili pisania tej recenzji mam 8 godzin w The Wild Age oraz 40 godzin w Kingdom (New Lands + Two Crowns) - liczby mówią same za siebie, co więcej licznik w The Wild Age się zatrzymał, a w Kingdom ciągle zlicza kolejne minuty i godziny gry.

Pomysł na grę jest bardzo ciekawy, to takie połączenie TD z budowaniem miasta, osadzone w klimacie średniowiecza. Zacznę więc od kilku słów o samej grze... Rozgrywka odbywa się w jednej płaszczyźnie (lewo-prawo) - z obu końców nadciągają wrogowie, a naszą osadę rozbudowujemy na środku mapy. Do budowania i zarządzania całą rozgrywką służy nam bohater, wraz ze swoim wierzchowcem i chowańcem, których wybieramy przed rozpoczęciem gry. Zbieramy drewno, polujemy na zwierzynę oraz uprawiamy pola, za co otrzymujemy monety służące do rozbudowy budynków. W dzień budujemy, w nocy jesteśmy atakowani z losowego kierunku coraz to liczniejszymi gromadami wrogów. Po kilkunastu godzinach gry, muszę jednak powiedzieć że jest jednak sporo aspektów, które powodują, że gra nie jest do końca wciągająca: - nie ma elementu losowości - zawsze startujesz z tym samym, na mapie spodziewasz się tego samego - istnieje szeroka możliwość edycji bohatera (klasa, wierzchowiec, chowaniec) natomiast wybór ten praktycznie nie wpływa w żaden sposób na rozgrywkę - poszczególne bonusy są znikome, przez co rodzaj bohatera nie odgrywa większej roli w grze - jest tylko 5 rodzajów osadników, z czego tylko 1 (łucznicy) służy do obrony zamku. - łucznicy dostają poziomy (zmienia się ich kolor) natomiast nie można zobaczyć ich statystyk (ile zadają obrażeń, ile mają życia, jaką mają szansę na trafienie wroga) - napastnicy również nie posiadają paska życia, przez co nie wiadomo jak ciężko ich pokonać - wizualnie jest ich kilka rodzajów, natomiast nie wiadomo czy czymś prócz wyglądem się różnią. - tylko niektóre budynki można rozwijać, i bardzo szybko osiąga się ich maksymalny poziom - dodatkowo trzeba je budować w określonej kolejności przez co w każdej rozgrywce korzystasz z tego samego schematu - bohater służy tylko i wyłącznie do budowania (!) przez co w nocy kiedy następuje atak jedyne co możesz robić to stać bezczynnie i patrzeć czy Twoja obrona sobie poradzi. - kierowanie bohaterem jest po pewnym czasie frustrujące (kręcenie się w kółko żeby zebrać wypuszczone monety, podchodzenie bardzo blisko budynku żeby podjąć akcję). Wszystkie powyższe punkty powodują, że każda rozgrywka wygląda praktycznie identycznie i po 2 godzinach wieje nudą... :| Gra moim zdaniem na potencjał na coś fajnego, natomiast jest dużo obszarów gdzie wymaga poprawy lub rozwinięcia.

Według mnie bardzo dobra gra, jeśli chcesz się zrelaksować, to ta gra będzie dla Ciebie idealna. Polecam.