Recenzje Castle of no Escape

W skrócie: jest to gra w założeniach podobna do Tower of the Sorcerer (według mnie od niej prostsza i znacznie bardziej losowa, no i ma od niej dużo mniej poziomów). Ogólnie gra polega na odkryciu strategii wygrywającej dla postaci, jest ona trochę inna dla wojowników (2 pierwsze postacie) i szamanki (plus ukryta postać). Po przejściu gry trzema postaciami raczej nie ma powodu do niej wracać (oczywiście poza przypadkiem gry dla przyjemności). Losowość poziomów gwarantuje, że każda rozgrywka przebiega inaczej. Gra zachęciła mnie na tyle, by rozważyć zapoznanie się z sequelem (chociaż z tego co wiem, to sequel jest bardziej zręcznościowy [bezturowy]). Przed rozpoczęciem gry zapoznaj się z instrukcją (na jej stronie sklepowej lub w pliku readme.txt). Klawisz F4 podobno przełącza pomiędzy oknem a pełnym ekranem (nie sprawdzałem, podobno okienko jest za małe do gry). Przejście gry pierwszą postacią (są 3) zajęło mi około 2 godzin. Kolejne przejście tą samą postacią (jak już wiedziałem co robić) to 0,6 godz (ok. 36 min). Wszystkimi (3, są 4) - 3,9 godzin (średnio wychodzi po 1,3 godz. na postać) Uwaga na klawisz ESC - wyjście bez pytania z gry.