Recenzje WORLD OF FINAL FANTASY®

Cukierkowa wersja Final Fantasy? TAK!

Kiedyś była to gra, która dawała się włączyć. Od dłuższego czasu tej gry włączyć się nie da. I nikt z tym niczego nie robi. Jest to więc taki żarcik twórców - kupcie i obejrzyjcie jakiegoś letsplaya na youtube, bo niczego innego zrobić nie możecie.

Witam. Polecam tą część serii, choć nie jest idealna. Postaram się tu omówić plusy i minusy. Najważniejsza informacja - jest to powrót do klasyki. Gameplay jest bardzo podobny do najlepszych części serii, czyli VII i VIII (oczywiście moim osobistym zdaniem ;)). Podobnie jak tam przeciwników spotykamy losowo, poruszając się w świecie gry. podobnie też wygląda system walki, choć ma on tu inny wygląd graficzny (uproszczony), jednak można go w dowolnej chwili przełączyć na klasyczny, znany z innych części. Dodatkowym smaczkiem jest to, że choć sam świat jest nowy, to spotykamy w nim bohaterów z poprzednich części! Genialny pomysł! Zostajemy zaatakowani, sytuacja wygląda beznadziejnie, a tu nagle wpada znikąd Squall z FF VIII, czy Cloud z FF VII i ratuje nam tyłek. Postaci tych jest sporo, cały świat jest wypełniony elementami z najlepszych części. Historia jest bogata i rozbudowana, co akurat w przypadku FF nie powinno nas dziwić. Tu jednak pojawia się pierwszy minus, cała opowieść jest za bardzo upchana w grze. Chodzi o to, że czasami gramy 5 minut, po czym oglądamy przerywnik, który trwa 10. Moim zdaniem cutscenes nie powinny trwać dłużej niż sama rozgrywka, a tu niestety tak bywa. Przez to rozgrywka czasami staje się nużąca i aż chce się przerwać animację - choć wiadomo - to FF więc tego nie zrobimy ;) Oprawa graficzna gry jest przyjemna, choć czasami jest dość pusto w lokacjach. Jak na obecne możliwości nie powala, za to trzyma klimat starszych części. Minusem jest to, że świat w którym się głównie poruszamy, to świat Chibi - tak Chibi! Dla tych, którzy nie kojarzą, to są te małe postacie z wielkimi głowami ;) Niestety powoduje to, że momentami chcę się nam po prostu wymiotować tęczą :P Najlepsze, że wszyscy bohaterowie poprzednich części, których spotykamy są właśnie w formie Chibi xD SQUARE ENIX sam przyznał, że ta część serii jest dedykowana dla młodszych graczy, aby powrócili do serii, a właściwie się nią zainteresowali, bo ciężko tu mówić o powrocie. Powrócić do serii może jedynie jej wielbiciel, a ten w większości przypadków jest graczem 30+, który pamięta premierę VII czy VIII na PC :) Ja nie zapomnę tych czasów! Wracając do gry, dźwięk i muzyka to po prostu Final Fantasy - nic dodać, nic ująć. Jest to tak charakterystyczne, że nie ma się o czym rozpisywać. Teraz najważniejsze, czyli system rozgrywki. Niestety nie posiadamy tu drużyny, z której możemy wybierać bohaterów. Do dyspozycji mamy dwie postacie - rodzeństwo Reynn i Lann. Niestety brakuje mi u nich czegoś charakterystycznego. Zazwyczaj postacie w FF wyróżniają się czymś co zapada w pamięć. Przykładem może być Cloud i jego miecz, szerszy od niego samego ;) Czy Squall i jego Gunblade. Tu brakuje tego pierwiastka i obawiam się, że z czasem zapomnę o postaciach z tej części gry. W każdym razie, posiadamy dwie postacie, które mogą przybrać formę ludzką, lub chibi. Dodatkowo posiadamy wszystkie stworzenia złapane w grze. Jest to trochę jak Pokemony. Wszystko z czym walczymy (prawie wszystko) możemy łapać. Każde ze stworzeń ma od jednej do kilku form, które z czasem możemy odblokować. Każe posiada drzewko skilli, a te bezpośrednio wpływają na nasze statystyki, oraz dają nam czary i umiejętności, do wykorzystania w czasie walki. Ze stworzeń oraz bohaterów budujemy wieże - tak wiem, brzmi odrobinę niedorzecznie, jednak sam tak na początku myślałem. Okazuje się, że system ten jest bardzo interesujący. Każda wieża, może zawierać do dwóch stworzeń + bohaterowie (w sumie trzy istoty). Bohater w ludzkiej formie jest na dole, jednak w formie chibi, ze względu na rozmiar ląduje na środku. Wszystkie stworzenia mają rozmiary: S, M, L, a zmiana formy, może także zmieniać ich rozmiar. Jak można się domyślić L na dole, M na środku (chibi to rozmiar M), oraz S na górze. Są też stworzenia specjalne jak np. Cerberus, który jest XL i nasi bohaterowie siedzą na jego dwóch głowach ;) Ale z tym zapoznacie się już w grze. Zmiana formy stworzenia nie ma wpływu na już odblokowane skille. Oznacza to, że jak małe S stworzenie zmienimy w większe M, to odblokuje nam nowe drzewko skilli, ale do starego nadal mamy dostęp i sumują się one niezależnie od tego, z której formy obecnie korzystamy. Daje to ogromne możliwości rozwoju i kombinacji. Niestety tu następny minus - twórcy zupełnie nie wykorzystali tego potencjału w walkach. Chodzi o to, że taka ilość form i budowania z nich "wierz", daję setki możliwości, a my niestety na danym obszarze spotykamy ciągle te same. Jest to zazwyczaj 3-4 kombinacje, które ciągle się powtarzają. Do tego walki są naprawdę częste, czasami musimy przejść kilka metrów, a w tym czasie mamy 3 losowych przeciwników. Przy tej powtarzalności walka z czasem, staje się nudna i mechaniczna. ponad to walki są zbyt banalne. Poza bossami, naprawdę ciężko przegrać, a gra daje tyle rozwiązań, że każda mogła by być inna i wymagać od nas pełnego skupienia. Cena gry jest dość wysoka, choć w przypadku tej serii to nic dziwnego. Biorąc jednak pod uwagę czas, który musimy poświęcić na ukończenie, to balans cena/1h gry staje się naprawdę korzystny. Podsumowując - gra ciekawa, świetny powrót do korzeni Final Fantasy, niestety czasami monotonna i nużąca. Zbyt cukierkowa. Wielbiciele starszych części serii będą zadowoleni, choć niestety pozostanie pewien niedosyt. PLUSY: -Grafika przyjemna i typowa dla starszych części FF. -Dźwięki i muzyka - po prostu Final Fantasy ;) -Historia bogata i ciekawa -oswajanie stworzeń i system rozwoju -rozgrywka podobna do najlepszych odsłon FF -Świat zróżnicowany -zabawa na wiele godzin -bohaterowie (i nie tylko) z całej serii FF MINUSY: -zbyt obszerna historia "upchana" w grze -powtarzalne, za łatwe i zbyt częste walki (nie wykorzystany potencjał budowy "wierz" i form stworzeń) -lokacje czasami zbyt puste, mało w nich życia -świat Chibi - po prostu zbyt cukierkowy ;) -zbyt liniowa - brak swobody. Mimo wszystko polecam, bo dostajemy wiele przyjemnie spędzonych godzin. Umili nam to czas w oczekiwaniu na Remake Final Fantasy VII, którego osobiście nie mogę się doczekać ;) Pozdrawiam!