Recenzje The Mahjong Huntress

Super gra. Tylko dlaczego do licha ona jest na czas?. I osiągnięcia na czas. Przecież ta gra wymaga skupienia. I zrób tu combo 20, za pierona sie nie da, chyba że na początkowych planszach. I podświetlenie nieaktywnych klocków, za mało znaczące i ciężko przy tych wzorkach odróżnić aktywny-nieaktywny. Ale mimo, że jest jak jest, gre polecam, jako rozrywkę, bo wbicie archive jest dość ciężkie

Nie sądziłem, że aż tak można spierniczyć mahjonga. Przekombinowali. Ładna grafika, ładne efekty, ładny dźwięk kosztem samej gry. Szukasz pary, skupiasz się, starasz się mieć jak największe combo... A tu rozpraszają jakieś efekty, napisy, jak już zbijesz parę, to kostki zaczynają defekować zakichanym, złotym brokatem. Normanie złoty deszcz w wersji sypkiej. Takie konfetti czy inny szajs. Dodatkowo znikają baaaaaardzo wolno, rozpraszając gracza. Chcesz szybko nabić combosa, a tu nieeeeeeeee - animacja kostek zajmuje środek ekranu i świeci jak otyły kurczak spod Czarnobyla z żarówką w d***e. Dołożyć jeszcze jumpscare razy 30 na planszę i będzie git. Grałem w tyle wersji madziągów (lul), że ooooo - jedne były lepsze, inne troche gorsze (ale wciąż nadające się do gry), a to - to jest makaron z serem, keczupem, halogenem i diodami led w wersji bierki w basenie. 3/10

[h1]Zapewne zastanawiasz się...[/h1] ...czy opłaca się grę kupić, przecież to Mahjong, w takie gry to za darmo można pograć. No nie do końca. [b]Po pierwsze:[/b] ta gra różni się jakąś otoczką fabularną. Kliszową, bo kliszową, ale na pewno nie głupią. Zatem fabuła jakaś jest. [b]Po drugie:[/b] gra ma prosty "pucharek" - jeżeli komuś na tym zależy to bardzo łatwo może sobie wbić wszystkie osiągnięcia. [b]Po trzecie:[/b] gra ma zróżnicowany poziom trudności. Są etapy, przez które przechodzi się w mgnieniu oka, są takie, nad którymi trzeba się chwilę zastanowić i nawet zdarzają się takie kwiatki, które mogą wstrzymać rozgrywkę na kilka dni. [b]Po czwarte:[/b] coś nas jednak cały czas popycha do przodu. Każdy etap to inny "challenge" - a to trzeba wstrzymać się od używania power-upów, a to musimy ukończyć etap w 290 sekund. [b]Podsumowując:[/b] gra jest warta polecenia. Przejście samej fabuły zajęło mi 20 godzin (trzeba w to niestety wliczać te etapy, które wymagały aż kilkudziesięciu podejść), co mówi chyba samo za siebie. Polecam wszystkim fanom mahjonga i nieskomplikowanych klikadełek, przy których ogląda się seriale ;)