Recenzje Drizzlepath: Genie

TAKE YOUR OWN PATH.

# WPROWADZENIE: Niestety nie mogę wystawić tej grze pozytywnej oceny. Piszę to z żalem, ponieważ lubię symulatory chodzenia, w tym także gry autorstwa Tonguça Bodurura, które oceniałem w swoich recenzjach pozytywnie. "Drizzlepath Genie" nie jest katastrofą, w grze widać duży nakład pracy Twórcy włożony w jej stworzenie, co budzi mój szacunek, jednak przewaga wad gry nad zaletami jest tak duża, iż muszę dać ocenę negatywną. # ZALETY GRY: + Ładna grafika przyrody (szczególnie drzewa, kolory kwiatów i efekty deszczu) + Ładna i dobrze dobrana do klimatu gry muzyka # WADY GRY: - NUDA - jest to zasadnicza wada gry wynikająca z innych jej wad, które wymieniam poniżej - Dramatycznie pusty świat - w świecie gry nie ma nic, naprawdę nic, oprócz otaczającej przyrody i skał. - Gra jest zdecydowanie za długa, przejście tylko jednej - powtarzam -pustej ścieżki zajęło mi ok 8 godzin. - Postać porusza się tragicznie powoli w prawdziwie żółwim tempie, co skutecznie frustruje gracza, zniechęca do grania i potęguje poczucie ogromnej nudy. Odnoszę wrażenie, że mechanika chodzenie jest w grze w ogóle niedopracowana, ponieważ nasza postać w niektórych fragmentach idzie bardzo wolno, a w innych przyspiesza - W grze są do zdobycia "achivmenty", ale zdobycie ich jest okupione godzinami pozbawionego sensu chodzenia po pustym świecie. Zdobycie "achivmentu" jest z tego względu relatywnie trudne oraz oparte na zadaniach, które nie dają żadnej satysfakcji - Klimat świata gry jest raczej mroczny i depresyjny (i to w obu ścieżkach), co zdecydowanie nie sprzyja relaksowi, którego oczekuje wielu graczy sięgających po symulatory chodzenia. Zdecydowanie nie jest to produkt dla osób szukających pogodnych relaksujących widoków i pogodnej muzyki - Nieciekawa opowieść, której słuchamy podczas przemierzania "deszczowej ścieżki" - Słabo zoptymalizowane intro gry, które "przycina" nawet na przyzwoitym sprzęcie komputerowym - Ukończenie gry i finał nie dają żadnej satysfakcji # PODSUMOWANIE: Moim zdaniem, "Drizzlepath Genie" to nieudany produkt Tonguça Bodura (twórcy, którego szanuję). Gra nie jest katastrofą i można w nią zagrać jeśli chcemy. Osobiście daję ocenę negatywną, a decyzję o graniu pozostawiam zainteresowanym. [h1]# MOJA OCENA to: 4,0/10[/h1]

Unfortunately this is possibly the worst game by the developer. It's filled with bugs and extremely boring, the constantly reused assets (just a flip of free assets) with a narraive that was not captivating, emotional or witty just didn't do it for me this time. On top of everything the game was just way too long while showing the same repetitive scenery over and over again. Walking simulators are a unique genre, but for them to work you either need stunning visuals or a captivating narrative, this game unfortunately provides neither of those things.

gra inne niż wszystkie. nie ma w niej bezsensownego strzelania ani nawet zagadek do rozwiązania. po prostu idziesz przed siebie podziwiając widoki i wsłuchując się w filozoficzną narracje, która prawdopodobnie doprowadzi cie do kryzysu egzystancjalnego + ładny krajoobraz + ciekawa historia + nastrojowa muzyka + w pewnym sensie gra innowacyjna - brak różnorodności. przez 90% gry idzie się przez lasy i góry - brak animowanych obiektów. oprócz ptaków i smoka, praktycznie nie ma żadnego życia - czasem można się zaciąć i trzeba załadować ostatniego checkpoint'a gra zdecydowanie nie dla wszystkich, ale jak ktoś lubi eksperymentować i posłuchać dobrej opowieści to można zaryzykować z kupnem tej gry :)