Recenzje Silver Creek Falls: Chapter 2
One week after the eerie events occurred in Silver Creek Falls, the sleepy town in North Carolina is hit with yet another tragedy. An FBI agent is brutally murdered in cold blood in his own bedroom. No one knows who did it or why. Only one thing is clear: something truly sinister is broiling in Silver Creek Falls.
Identyfikator aplikacji | 403070 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Sapphire Dragon Productions |
Wydawcy | Sapphire Dragon Productions |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Karty kolekcjonerskie Steam |
Gatunki | Niezależne, Przygodowe |
Data premiery | 30 Wrz, 2015 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English |

2 Łączna liczba recenzji
2 Pozytywne recenzje
0 Negatywne recenzje
Negatywna Ocena
Silver Creek Falls: Chapter 2 otrzymał łącznie 2 recenzji, z czego 2 to recenzje pozytywne, a 0 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Negatywna”.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
324 minut
FBI wyrywa sprawę tajemniczych morderstw tylko po to, by kilka dni później wrócić i skomlić o pomoc w śledztwie. Fitzgerald dołącza do nowego partnera, by wspólnie zwiedzić identyczne hotele, zebrać hurtowe ilości próbek krwi (wciąż czekam na wyniki analizy tych z pierwszego epizodu...) i ponownie zmierzyć się z tajemnicą Silver Creek. Nieciekawą bo nieciekawą, ale ktoś musi robić tę robotę.
Co jest HOT:
+ faktycznie, jest jakiś postęp w stosunku do pierwszej części.
A co NOT:
- nie dość, że powtarzają ten idiotyzm ze "zbadaj kilkanaście obiektów dla aczivka" z pierwszej części, to jeszcze powtarzają go dwa razy (w kolejnym epizodzie pewnie trzy);
- kilka zagrywek obliczonych tylko na to, by gejmplejową watą wydłużyć czas rozgrywki (np. labirynt w laboratorium, który musisz przejść w tę i z powrotem);
- sądząc po liczbie spotkanych NPCtów, Silver Creek zamieszkuje plus minus 5 osób;
- obszerne, puste lokacje;
- śledztwo nie ma absolutnie najdrobniejszego, choćby tyciutkiego znaczenia czy mechaniki. Zebrane przez nas dowody są natychmiast przekazywane dalej, gra nigdy nie testuje naszej znajomości szczegółów dochodzenia, nie ma tu nic z detektywistycznej przygodówki;
- mdłe dialogi;
- wprowadzona od czapy mechanika dla idiotycznej sytuacji ([spoiler]w holut hotelowym siedzi kot, którego trzeba wyminąć zmyłką, bo najwyraźniej dzielna pani policjant nie może nad nim przejść ani wziąć na ręce, a gapiący się na tę komedię recepcjonista ani myśli pomóc[/spoiler]), z którą do czynienia więcej w tym epizodzie mieć nie będziemy.
Na sprawdzenie drugiego epizodu skusiły mnie tylko te grosze na promocji - 20zł za ten niedorobiony produkt to zwykłe zdzierstwo. Akcja się wlecze, fabuła nie może się skoncentrować, nie jest to też pozycja tak zła, że aż śmieszna i przynajmniej ciekawa. Horroru nie ma w śladowych nawet ilościach, a wszystkie obietnice ze Strony Sklepu to czcze gadanie ("a deep, thrilling and immersive story", no błagam). Jedyną godną uwagi tajemnicą "Silver Creek Falls" jest to, że nazbierała tyle pozytywnych opinii.
👍 : 4 |
😃 : 0
Negatywna