The Guild II Renaissance
52

W grze

1 213 😀     317 😒
76,06%

Ocena

Porównaj The Guild II Renaissance z innymi grami
$9.99

Recenzje The Guild II Renaissance

Przez wieki Europa była zdominowana przez kościół i szlachtę. Na barkach zwykłych ludzi słudzy boży i rody szlacheckie uzasadniały swoją władzę i bogactwo. Taki był niepodważalny, boski porządek świata. Prawdziwie mroczna era... W XIV wieku porządek świata zaczyna się przekształcać.
Identyfikator aplikacji39680
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy THQ Nordic
Kategorie Single-player, Steam Cloud
Gatunki Strategie, Symulacje
Data premiery28 Lip, 2010
Platformy Windows
Obsługiwane języki English, French, Italian, German, Spanish - Spain

The Guild II Renaissance
1 530 Łączna liczba recenzji
1 213 Pozytywne recenzje
317 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena

The Guild II Renaissance otrzymał łącznie 1 530 recenzji, z czego 1 213 to recenzje pozytywne, a 317 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o The Guild II Renaissance na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 7257 minut
Bardzo sympatyczna gra, polecam, dobrze działa na psychikę :)
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 2689 minut
Jedna z gier (samodzielnych dodatków do The Guild II), które tak bardzo uwielbiam, a nie mogę polecić ze względu na wszechobecne błędy. I to w takiej ilości, w jakiej sobie nie wyobrażacie. Ale najpierw omówmy kwestię zalet tejże gry. Gameplay - chyba największa zaleta, mechanika w tej grze jest świetna. A może inaczej... świetnie pomyślana. Pnięcie się w górze w średniowiecznych urzędach, kręcenie własnego biznesu, legalnego lub mniej legalnego, wyzywanie innych ludzi na pojedynki, zalecanie się do kobiet, budowanie kilku przedsiębiorstw, opłacanie najemnych zbirów, by podpaliły konkurencyjny lokal... coś pięknego. Gdyby gra działała dobrze, byłaby to prawdopodobnie jedna z najlepszych gier jakie powstały o tej tematyce. Muzyka - ładna, naprawdę ładna. Coś w stronę klasycyzmu, nie włączyłbym na playliście, bo to nie na mój mood, ale szczerze powiedziawszy cudnie buduje klimat tego sielskiego życia i klimatu. Od bycia wsiokiem, po wielkim biznesmenem, albo bandziorem do wynajęcia. Albo i cesarzem, choć do tego dłuuuuuga droga. Muzyka potrafi się tam wpasować do każdej z tych ról. Już mniej dobre rzeczy: Grafika - nic wielkiego tak naprawdę, ładna, ale bez urwania tyłka. Jak na 2010 rok to już naprawdę można było się bardziej postarać. Tak jak już pisałem ,,gdyby nie błędy", to grafika właściwie nie byłaby tu tak widoczna, bo gameplay robiłby wszystko. No niestety... Błędy - wszechobecne, bugi, crashe, wręcz niemożność grania z innymi, ponieważ ,,out of sync connection" czy jakoś tak. Choćby udało Ci się grać te 5-6 godzin z kolegą, out of sync dopadnie Cię wszędzie. I potem już mimo zapisu gry out of sync i tak się pojawi. Nie ma na to rady, nie ma na to patchy. (z tego co wiem) Gra jest po prostu stara i można byłoby jej pomóc, ale raczej nikt specjalnie się do tego nie zabiera. Do tego blokujące się postacie w terenie, błędy w działaniu przedsiębiorstw (często również przez blokujące się pojazdy, które dowożą lub odwożą towary), dziwnie działająca straż, często nie reagująca, albo reagująca, ale blokująca się, jak to już zwykle bywa w tej grze. Do tego problemy po długiej rozgrywce, gdzie całe przedsiębiorstwo może się zaciąć przez zbyt długą działalność? Nawet nie wiem jak to wytłumaczyć, często mi się zdarzało, że moi bandyci już nie chcieli rabować, siedzieli w bazie, albo po prostu stali przy wózku zblokowani i nie mogli się ruszyć. Bugi zniszczyły tę grę. Niestety błędy przechyliły szal na ,,odradzane". Szkoda, bo gra mogłaby być wspaniała, ale niestety...
👍 : 3 | 😃 : 0
Negatywna
Czas gry: 1205 minut
Po 17 godzinach gry główny save stwierdził że nie nadaje się do wczytania (w połowie wczytywania gra wywala na pulpit), a wczytanie zapasowego skutkuje utratą kilku budynków (samo w sobie było by to do zniesienia ale poza tym na miejscu które budynek zajmował nigdy już nie da się nic zbudować). Po sprawdzeniu spójności plików gra wywala na pulpit po wykupieniu byle jakiego ulepszenia z 3 tiera budynku.
👍 : 0 | 😃 : 0
Negatywna
Czas gry: 8008 minut
Cóż... Z Gidlia 2 spotkałem się lata temu, jeszcze w wersji na nośniku CD. Produkt już wtedy był niesamowicie zbugowany i toporny w użyciu. Opcje dialogowe zmieniały język (angielski na niemiecki itp), wózki zmieniały się w karuzele, wesoło obracając się wokół własnej osi, akcje podejmowane przez postacie niejednokrotnie wprawiały w zdumienie/przerażenie. Produkt jednak robił to co powinna robić gra - wciągać. Jak to wygląda dzisiaj? Produkt nadal bywa toporny: - System walki kuleje i wymaga specyficznego podejścia (wie to każdy kto rozpaczliwie patrzył jak każdy z Twoich ludzi wyciąga po kolei broń i podejmuje walkę, zamiast zrobić to w tym samym momencie). - Zlecając prowadzenie biznesu przez AI można doświadczyć odkryć typu worki zboża w magazynie kopalni (i inne równie ciekawe motywy). - Brak możliwości innego typu łączenia i zarządzania biznesami. W wypadku posiadania ich większej ilości (powiedzmy 8+) interfejs symbolizujący włości, z prawej strony monitora, traci urok i przejrzystość. - Ekstremalnie nieczytelne oznaczenie wspólnych zależności między członkami społeczności. O ile relacje mąż-żona można sprawdzić przez naciśnięcie prawym przyciskiem myszy na portrecie danej postaci, to już aby poznać kto jest synem/córką należy trochę pokombinować. Wykrycie jakie relacje (na dany moment) między dwoma członkami np. Rady - zadanie prawie niewykonalne. - Pewnego rodzaju złośliwość gry związana z rozwojem gospodarczym regionu. Mam tu na myśli frustracje wywołaną przez sytuacje gdy przez XYZ czasu gry nie ma danego produktu/półproduktu (np miodu), który to pojawia się w ogromnej ilości kilka chwil po tym jak gracz podejmie decyzje o wybudowaniu danego biznesu. I wiele innych, sześciennych zachowań. Dlaczego więc łapka w górę? Ponieważ gra daje niesamowicie dużo możliwości interakcji w sam świat sandboxa: - Optymalizacja wstępnych zasad (ile rodów, poziom trudności, ile lat mija na turę, co ile lat mają miejsce rady), - Wygląd postaci oraz ekwipunek jakim włada (chcesz nie mieć oka i nosić hełm przez całe życie? proszę bardzo!) - Klasa postaci oraz szereg czynników który jest w miarę czytelnie wyjaśniony - Szereg możliwości oddziaływania na danych ludzi czy rody (legalnych lub nie, często także odblokowywanych przez przebywanie/posiadanie danego budynku lub pełnienie funkcji w radzie). - Uzależniający system handlowo-polityczny. Od złodzieja do nawet cesarza. Członkowie Twojego rodu mogą pełnić KAŻDĄ funkcje w grze, jeżeli spełniają wymagania (status społeczny i oczywiście $$). - Styl gry tak naprawdę zależy tylko od ciebie, chociaż opiera się na pozyskiwaniu wpływów i pieniędzy - Możliwość walki o władze w średniowieczu, na okrutnych zasadach tamtych czasów. (Knucie na poziomie Gry o Tron mile widziane). - Multiplayer! Tak więc szczerze polecam produkt, który pomimo swojej toporności potrafi oczarować klimatem i zapewnić kilka udanych wieczorów tak w trybie dla pojedynczego gracza jak i w trybie dla wielu graczy. ________________________________________________________________ Ps. Miłośnikom grania z znajomymi polecam platformę Radmin VPN - do tworzenia rozgrywek po wirtualnej sieci lan. Zwłaszcza kiedy nie działają rozwiązania typu odblokowywania portów (prezentowane na forum). Zostawiam tą wiadomość z względu na prostą obserwacje: w dniu kiedy pisze tą recenzje (20.11.2019) program typu Evolve nie działa (rip?), a Hamaczi nie współpracuje z produktem jakim jest Guild II Renaissance. ps2. Z nieznanego mi powodu wersja wcześniejsza The Guild 2: Piraci Europejskich Mórz wspierana jest przez GameRanger\a, może ten honor spłynie kiedyś także na wersje Renesans. Miłej gry życzę tym odważnym którzy sięgną po produkt:)
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 2195 minut
10 lat temu kupiona w wersji pudełkowej i do teraz tego nie żałuję, szczerze polecam!
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 3524 minut
Gra jest stara, powstała w 2006r. Mimo 10-ciu lat ma swój urok. Pierwszy raz miałem z nią styczność w 2009r. Wciągnęła mnie, grałem godzinami. Wcześniej nie miałem żadnej aktulizacji, a tu po tych wszystkich updatach poszerzeły się możliwości gry 3 razy. + przemawiające za kupnem: 1. Ciekawa grafika (jednak patrząc z perspektywy 2016r. 3/10); 2. 4 klasy postaci, a w tym wiele zawodów do każdej z nich; 3. Postacie mają ciekawe dialogi; 4. Gra często zaskakuje (liczne śmieszne sytuacje); 5. Można mieć nieograniczoną liczbę dzieci; 6. Handel morski (Hanza); 7. Wiele różnych materiałów, surowców, artefaktów itp. 8. Rozwinięty symulator średniowiecza (kupowanie tytułów, stanowiska polityczne i wiele innych); 9. Można wchodzić w reakcję między postaciami; 10. Nie da się uniknąć przestępstwa dokonananego przez sztuczną inteligencję na nas; 11. W finalnej (ostatecznie rozbudowanej) wersji opłaca się grać wszystkimi klasami, wszędzie się da zarobić; 12. "System popularności". - przemawiające za porzuceniem zakupu: 1. Są możliwości automatyzacji pewnych procesów, które po prostu nie wychodzą; 2. Rzadko gra może wywalić; 3. Sztuczna inteligencja nie wykorzystuje wszystkiego, co może wykorzystać żywy gracz; 4. Czasami mogą się pojawić niegroźne bugi; 5. Czasami jest problem z "wciśnięciem" czegoś; 6. Pustki na rynkach. Większość artefaktów trzeba sobie samemu wyprodukować.
👍 : 2 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 1219 minut
Stara, miła i przyjemna gierka. Może nie ma super grafiki ale jak na tamte czasy może być. Jakieś zadania do robienia, prowadzenie dynastii, rodziny i najważniejsze interesu w każdy możliwy sposób. Polecam
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 9458 minut
O wiele lepsze od zwyklego zestawu the guild 2 poprzez dołożeniu kilku dodatkowych zakładów pracy oraz nowych tytułów szlacheckich. Jedyne do czego można się przyczepić to zacięcie się gry podczas jednego z dalszych posiedzeń rady miejskiej. Moim zdaniem warto kupić nawet mimo posiadania Guild II
👍 : 5 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 3355 minut
Gra rozbudowana jak na swoje lata. Fajnie się można w biznesy różne bawić. Ale najciekawszy jest rouge którym można rozjaniepawlić reszte dynastii. P O L E C A M
👍 : 2 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 2037 minut
TO W ZASADZIE NIE JEST KLASYCZNA RECENZJA, A JEDYNIE ROZWAŻANIE NAD WYJĄTKOWOŚCIĄ TEJŻE GRY! W szeroko pojętej kulturze mamy mnóstwo tworów, które nie przebiły się do świadomości odbiorców. I nie mówię tu nawet o jakichś niszowych działach, a o muzyce, filmie, literaturze i grach. Dlaczego dochodzi do takich sytuacji? Odpowiedź jest prosta. Często taki produkt zwyczajnie nie jest szumnie reklamowany, ani promowany przez media. Nierzadko jest on także niedopracowany za co otrzymuje niskie oceny, ale jednak ma to coś. W tymże tekście opowiem wam właśnie o ambitnej i pomysłowej grze, o której słyszało wielu, ale mało grało. Tradycyjnie zapraszam do czytania i komentowania! Prawdziwe średniowiecze Na początek zdefiniujmy sobie The Guild II. A może jeszcze wcześniej odpowiem na niezadane pytanie, który powinno się pojawić: -Dlaczego szanowny pan bloger nie mówi o części pierwszej? -Odpowiedź jest prosta! The Guild I był zwykłą strategią ekonomiczną, która nie wyróżniała się niczym szczególnym. Była bardzo podobna do serii Patrician, a w starciu tym zdecydowanie nie wygrywała. W dodatku dzisiaj jest już naprawdę toporna, a już w momencie premiery była przeciętniakiem! (koniec dialogu) Dobra, a więc wróćmy na omawiany wcześniej przeze mnie grunt. Naprawdę trudno przyporządkować The Guild II do konkretnego gatunku growego. Z jednej strony to rzeczywiście strategia ekonomiczna, z drugiej klasyczny SIM. Dlatego też pozwolę sobię na stwierdzenie, iż produkcja ta jest takim miksem gatunków właśnie. Poza wielkimi pasjonatami gamestudies raczej większość wolałaby, abym powiedział nieco o rozgrywce. Tak więc zabawę możemy rozpocząć w trzech trybach (w zależności od wersji, dodatków itd.), a jest to kampania, gra swobodna i online. Każdemu kto zechce w to zagrać odradzam stanowczo ten pierwszy tryb, bo to nuda i rozbudowany samouczek. To troszkę tak jak gdyby grać w kampanię "Droga do Niepodległości" w Empire: Total War. Niby fajnie, ale to jednak nie do końca to. Dlatego też polecam odpalić grę swobodną, wybrać tryb wyginięcia, a potem doskonale się bawić! Jeszcze zanim to nastąpi, to będziemy musieli stworzyć własną postać. Edytor ten przypomina znany nieco z serii The Sims, ale jest oczywiście dużo bardziej ubogi. W czasie tego procesu będziemy mogli wybrać też klasę postaci, a są tutaj cztery takie: gospodarz, rzemieślnik, uczony i rabuś. Generalnie nie definiuje to naszych skillów (umiejętności), bo ulepszenia i punkty RPGowe możemy sobie dowolnie dobierać. Klasa jednak będzie pozwalała na budowanie jedynie konkretnych budynków, a to w zasadzie mocno definiuje rozgrywkę. No właśnie, a co jest jej celem? W zasadzie to rzecz, którą sobie sam zachcesz. Jako, że założyłem tryb wyginięcia, to moja dynastia musi jak najdłużej przetrwać w brudnym i brutalnym świecie. Akcja gry dzieje się na początku XV wieku, a gracz ma do wyboru wiele map. Ja zawsze wybieram taką, gdzie mogę mieszkać w Gdańsku. Rozpoczynając zabawę w The Guild II warto postarać się o szybkie znalezienie małżonka, a następnie założenie rodziny. W zależności od wersji i dodatku (polecam samodzielny Renesans, gdyż zawiera wszystko co wcześniej i więcej) proces ten trwa nieco inny period czasowy, gdyż początkowo było zbyt łatwo. Nie musimy się jednak tutaj martwić o simowo-podobne czynności (typu jedzenia), bo zwyczajnie nie mamy tutaj takiej konieczności. A kim możemy tutaj być? Praktycznie każdym! Marzysz o tym, aby być bezwzględnym złodziejem, który okrada najbogatszych? A może chcesz po prostu być kapłanem protestanckim? Czy jednak wytwarzanie mieczy jest twoim marzeniem? A może ostatecznie prowadzenie karczmy? No i zawsze można też spróbować sił w polityce, a tam symonia i nepotyzm się mocno szerzą. I to jest właśnie największy plus tej gry! Wielka swoboda działań i prowadzenia rozgrywki. Tylko od nas zależy jak poprowadzimy zabawę, a raczej nie będzie to nudne! Świat jest ładny i bardzo klimatyczny, a pomaga w tym bardzo klimatyczna ścieżka dźwiękowa. Jednak po przeciwnej stronie barykady stoją liczne problemy techniczne, które najpewniej zadecydowały o małej popularności gry. Mnóstwo tu kosmicznych bugów, co np. sprawia, że tryb wieloosobowy jest mało grywalny (zwykle po paru godzinach wyskakuje tu błąd: "Out of Sync". I oto właśnie The Guild II! Gra ze świetnym pomysłem, klimatem i potencjałem, swobodą rozgrywki, ale także ze słabą stroną techniczną i dopracowaniem! Gorąco polecam! PS Macie ochotę na więcej luźnych dywagacji? Zawsze może to pojawić się kosztem recenzji.
👍 : 48 | 😃 : 2
Pozytywna
Przesyłanie plików