Recenzje The Long Journey Home

Przyjemna, ładna gra

Gra w sam raz dla osób lubiących wyzwania :)

Ciut za trudna, ciut za długa, ale że trudna to dobrze, ale może nie na najmniejszym poziomie trudności. Ogólnie gierkę bardzo polecam

Kolejny NoMansSky... ładna oprawa, brak realnej fabuły, brak głębi i wydaje się być niedokończona... to powinna być gra w Early Accesss

Aby wylądować na planecie kombinujesz, aby zbliżyć się do planety kombinujesz.... litości !!!! Może to przez to, że gra jest chyba zasadniczo na playstation zrobiona, bo kontrolowanie na PC jest MAKABRYCZNE !!!!

Ciekawa gra, niestety mój stary laptop jej nie podołał. Po chwilowej próbie grania produkt został zwrócony z powodu niskich FPS.

totalna kupa po godzinie gra irytuje i nie ma z niej żadnej przyjemnosci , wrazenie jak by sie szlo tylko pod górkę. Widac tylko maly wycinek mapy , korekta kursu powinna byc widoczna na mapie ukladu planetarnego. Zaloganci jak sie któryś zrani to dozywotnio!!! nawet noga czy reka sie nie zrasta,

Ciekawa mechanika. Dość mocno zaskakuje jak da się jej szansę na dłużej Mogła by trafić na smartfony. Cena za wysoka lepiej czekać na promkę

3 starty i 3 przegrane a do Ziemi zawsze daleko... To nie podróż 1 klasą na transatlantyku. Jeśli coś może się zepsuć to się zepsuje, jeśli masz szanse na katastrofę to na pewno ją spotkasz. Pomożesz komuś to znaczy że się komuś narazisz, nie pomożesz to też masz... hmmm kłopoty. A obcy nie koniecznie uznają że wart jesteś zainteresowania... chyba że jako śniadanie. To nie jest rogalowo-podobna gra - to rogal w ładnej oprawie... na pocieszenie bo każdy błąd oznacza śmierć i jeśli masz "szczęście" to tylko nieco odroczoną w czasie. Kosmos jest duży, zasobów mało, a statek z czasem to wielka kupa złomu. Powtórz teorie grawitacji i zasady dynamiki - przyda się jeśli cokolwiek chcesz osiągnąć jako pilot. Gra jest powtarzalna ale jak ma nie być skoro zgodnie z powyższymi lecąc przez bezmiar kosmosu trzeba wejść na orbitę kolejnej planety, wylądować (jeśli się uda) i być może ogarnąć jakieś zasoby na tyle na ile wadliwy sprzęt i paliwo pozwolą. A potem poszukiwania kolejnego układu z nadzieją, że może uda się znaleźć coś przydatnego. To czego brakuje to w zestawieniu osiągnięć umieszczenia paru takich, które pokazującą ile razy zginąłeś... może było by to nieco mniej irytujące ;-) Polecam ale od razu uprzedzam że łatwo nie będzie...

Komentarze są mieszane. Grę kupiłem na przecenie i nie żałuję. Miałem chwile zwątpienia, ale za trzecim podejściem zrozumiałem że taki jest kosmos :) Przekonała mnie beznadziejna sytuacja kiedy nie mogłem już uniknąć walki, stoczyłem bitwę uchodząc ledwo z życiem. Zostało mi 1% paliwa i padły systemy podtrzymywania życia, załoga zaczęła się dusić. Rozpaczliwie wykonałem 2 skoki do najbliższej stacji kosmicznej wykorzystując grawitację czarnej dziury do korekty kursu i wbiłem na bazę gdzie załoga mogła odetchnąć. Kupiłem paliwo i naprawilem statek. Zarodniki zainfekowały dwie osoby a nie miałem lekarstwa, obcy zatrzymali mnie na skan i stwierdzili skażenie po czym wyleczyli chorobę i skonfiskowali zakażone przedmioty. Zostały zadrapania ale zaraza zniknela. Podróż trwa dalej.