Recenzje Desert Law

George Miller would be proud.

Za cenę paczki fajek dostajemy Blitzkrieg na bezdrożach z komiksami wprost z pism dla młodzieży z 2000 roku. Polecam

ale dno. w misji gdzie trzeba transportowac to cośo, taki autobus, to on sie obraca kawalek i nie jedzie. zwyczajnie mi sie nie chce kombinować co twórcy mieli na myśli

Giereczka do 20 godzin. Nawet trudna jak to stare RTS-y, ale można zapisywać i zmiejszyć trudność. Ciekawe zakończenie, przeciwnicy czasami głupieją i dziwnie się zachowują, ale w kupie siła. Momentami nudna, część misji jest zbędna, ale ogólnie ciągle coś się dzieje i pojawiają się nowości. 16 misja u mnie to była tragedia, tak zaczęło mulić, że gra spowolniła do uber slow motion, ale idzie ją wykonać z tym spowolnieniem, kwestia zabicia wszystkich wrogów w odpowiednim momencie. Wczoraj przez to byłem zły i skory do negatywnej oceny, ale dziś polecam, ostatnie misje i zakończenie nadrabiają gorsze momenty. Zero crashy. Chociaż gierka tak na raz, ładne modele i dużo rodzajów pojazdów, gorzej z mechaniką gry i możliwościami rodem z gier rpg, a był spory potencjał. Zarówno w kwestii rozwoju pojazdów, zapisywania aktualnych pojazdów, jak i naszych bohaterów. Też nie ma co liczyć, że w tej cenie to będzie coś boskiego, to średnia gra. Jeśli będzie w promocji tym bardziej polecam. PS. Ktoś tu pisał, że nie przeszedł nawet samouczka i obwiniał za to gre. A to raczej wina nieznajomości języka angielskiego. I ogólnie gra jest po angielsku, pomimo, że doczekała się polskiego wydania przez firmę Cenega.