Recenzje Cultures - 8th Wonder of the World

Doskonałość, i społeczność do dziś stworzą (rzadko ale jednak) nowe mapy, i to Polacy :) Gra z dzieciństwa :D

Gdybym miał opisać owe dzieło na kartce papieru A4 to bym nie zdążył nawet wstępu. Gra zmieniła wiele w moim życiu od radykalizacji po demoralizacje. Ukazała inne spojrzenie na świat i na byty go zamieszkające tz. ślązacy. Jak to powiedział wielki malarz Matejko "Zrób go bardziej żółtego" tak ja robię ten opis bardziej przejrzysty dla potencjalnych właścicieli owego dzieła sztuki. Oglądając inne propozycje rozrywek komputerowych to muszę stwierdzić, że żadna gra tak bardzo mnie nie ujeła pod względem kreacji wizualnej jak i geniuszu pisarskiego, którego można tylko porównać do naszego wieszcza narodowego Adama MIckiewicza. Oprawa muzyczna przenosi nas w magiczne miejsce, gdzie nie będziemy mogli odróżnić rzeczywistości od fikcji (Tczew). Kończąc mój krótki opis, pozostaje mi tylko powiedzieć że PZPN PZPN JEBAC JEBAC PZPN. (łowie grube ryby na petardy)

[h1]100/100[/h1] [b]Cultures - 8th Wonder of the World[/b] czyli klasyka mojego dzieciństwa. Kiedyś miałem tę grę na płycie, pamiętam to dokładnie jak dziś, godziny spędzone przy budowie osad, rozwijaniu wiosek i patrzeniu jak mieszkańcy mojej osady biegają ze swoimi obowiązkami. Niestety, płyta gdzieś przepadła... ale gdy zobaczyłem, że [b]Cultures[/b] jest dostępne na Steamie, to długo się nie zastanawiałem. Kupione od razu z nadzieją na powrót do starych, dobrych czasów. Spytacie czy było warto? No jasne! Gra nadal ma w sobie ten niepowtarzalny klimat spokojnej strategii, gdzie liczy się cierpliwość, rozwój i planowanie. Grafika to wiadomo, stara szkoła, ale dla mnie to plus, ma to swój urok i idealnie pasuje do klimatu gry. Udźwiękowienie też daje radę, choć oczywiście nie można się spodziewać nie wiadomo czego, to nie jest żaden "next-gen". Ale za to gra jest niesamowicie relaksująca i działa lepiej niż niejeden antydepresant. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę to jednak trochę trzeba się wgryźć, zwłaszcza jak ktoś przywykł do bardziej współczesnych RTS-ów, ale jak już złapiesz rytm, to wciąga na dobre. Kupiłem, żeby powspominać stare dobre czasy i się nie zawiodłem. Wiadomo, są na rynku bardziej zaawansowane strategie, ale jak masz sentyment albo chcesz zobaczyć jak wyglądały "slow life" strategie z początku lat 2000, to warto dać tej grze szansę. Osobiście grę polecam, ale głównie osobom, które chcą złapać trochę nostalgii lub poznać spokojniejszą odsłonę RTS-ów. Jeśli szukasz szybkiej akcji albo nowoczesnej oprawy, to możesz się rozczarować. To by było na tyle z mojej strony, dzięki za uwagę, trzymajcie się i miłego grania! Bye-bye! :3