Recenzje King's Quest
King's Quest to kolekcja pięciu różnych rozdziałów, z których każdy koncentruje się na nieopowiedzianej historii z przeszłości Grahama. Odkryj cudowny świat pełen kapryśnych postaci, uroczych zagadek i niebezpiecznych niebezpieczeństw w tej zabawnej i czarującej opowieści o dorastaniu.
Identyfikator aplikacji | 345390 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | The Odd Gentlemen |
Wydawcy | Sierra |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Częściowe wsparcie kontrolera |
Gatunki | Przygodowe |
Data premiery | 28 Lip, 2015 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English, French, German |

2 Łączna liczba recenzji
2 Pozytywne recenzje
0 Negatywne recenzje
Negatywna Ocena
King's Quest otrzymał łącznie 2 recenzji, z czego 2 to recenzje pozytywne, a 0 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Negatywna”.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
543 minut
Wspaniała, przepięknie zilustrowana przygoda. :)
Ciekawe postacie, łamigłówki (nie takie kończące się używaniem wszystkiego na wszystkimi) i ręcznie malowane grafiki. :)
Szczególnie warto za obecną cenę 0.00 :)
Uwaga: może wciągnąć na dłużej.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
1102 minut
[i]Uwaga: nie grałem w żadną z klasycznych gier serii King's Quest. Traktuję opisywaną tutaj grę jako odrębny produkt.[/i]
[h1]Chapter 1 - A Knight to Remember[/h1]
Bardzo fajna gra przygodowa w 3D. Przyjemna dla oka kreskówkowa grafika, budująca odpowiedni nastrój muzyka i ciekawa historia. Opowieść toczy się na dwóch płaszczyznach: czas obecny, w którym główny bohater jest już stary i schorowany (przerywniki filmowe i kilka dialogów) oraz przeszłość, czyli historie przygód przez niego opowiadane (właściwa gra, eksploracja i zagadki). Dialogi są interesujące i zabawne, a postaci przedstawione w grze, choć są bardzo jednowymiarowe, to zapadają w pamięć. Nastrój całej opowieści jest dość radosny i beztroski choć zdażają się i smutne momenty. Humor mnie osobiście bardzo odpowiada, ale jest całe MNÓSTWO sucharów i gier słowych które nie każdemu muszą się spodobać.
Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to nie jest to typowa gra "wskaż i kliknij", ponieważ przez większość czasu nie dysponujemy nawet kursorem. :) Gra została ewidentnie stworzona z myślą o gamepadach. Jest to raczej miks interaktywnych filmów (w stylu np. gier Telltale) w połączeniu z klasycznymi grami gatunku. Sterowanie nie jest zbyt wygodne, ale do przełknięcia. Gra korzysta z automatycznego zapisu i poza restartowaniem całego epizodu nie ma żadnej możliwości powrotu.
Zagadek jest dużo i są one w miarę intuicyjne, w porównaniu do tradycyjnych przygodówek raczej dość proste choć nie są zupełnie trywialne. Oprócz zagadek są też elementy zręcznościowe, np. ucieczka przed czymś itp. oraz kilka momentów w których trzeba dusić konkretny przycisk (QTE). Jest również parę "strzelanek na szynach" z łukiem w roli głównej. W niektórych momentach gra oferuje też kilka możliwych ścieżek, które wpływają nieco na dalszy ciąg historii, stąd można zagrać w King's Quest kilka razy. Na minus brak możliwości przyspieszania dialogów i przerywników filmowych.
Warto jeszcze wspomnieć o dwóch rzeczach: jest to najdłuższy odcinek z jakim się spotkałem w jakiejkolwiek grze epizodycznej, oraz jest on całkowicie darmowy.
O pozostałych epizodach będzie skrótowo, ponieważ większość z powyższego też się do nich odnosi.
[h1]Chapter II - Rubble Without a Cause[/h1]
Zupełna zmiana tonu, gra staje się dość przygnębiająca i przez znaczną część tego odcika usilnie stara się żeby gracz poczuł się jak ostatnia łajza. Konsekwencje decyzji podjętych w tym odcinku będą nam wypominane, często dość nieoczekiwanie. Jeśli chodzi o rozgrywkę to dużo bardziej przypomina klasyczne przygodówki: jest znacznie mniej QTE i strzelania niż w epizodzie pierwszym a dostajemy w zamian eksplorację i trudniejsze zagadki. Dodatkowo, dla historii ważna jest kolejność wykonywania różnych czynności, więc trzeba bardzo uważać co i kiedy robimy.
Pojawia się możliwość przyspieszania (niektórych) dialogów i przerywników.
[h1]Chapter III - Once Upon a Climb[/h1]
Znów jest nieco lżej jeśli chodzi o nastrój, ten odcinek chyba najbardziej ze wszystkich nastawiony jest na opowiedzenie historii. Eksploracji jest mało a zagadki wyraźnie służą prowadzeniu fabuły z punktu A to punktu B. Jest też jeden ważny wybór, wokół którego toczy się cała akcja tego epizodu. Odniosłem wrażenie, że był to najkrótszy odcinek ze wszystkich dostępnych.
[h1]Chapter IV - Snow Place Like Home[/h1]
Jeśli chodzi o fabułę i dialogi, to nadal trzymają poziom poprzednich epizodów. Wciąż jest interesująco i zabawnie, a kiedy trzeba smutno. Jest kilka ciekawych zagadek na początku i jedna na samym końcu odcinka. Natomiast to co się dzieje w środku (czyli jakieś 80% rozgrywki) bardziej przypomina grę logiczną, w którą gra się na telefonie podczas podróży środkami publicznego transportu lub podczas wizyty w toalecie. Zdecydowana większość zagadek nie ma nic wspólnego z grami przygodowymi, są to proste łamigłówki typu "przesuwaj kwadraty lub bryły", które w dodatku szybko się nudzą bo są bardzo do siebie podobne. Ma to niby uzasadnienie w fabule, jednak jest ono moim zdaniem mocno naciągane. Jest trochę meta-humoru dotyczącego gier słownych, bohatera i zagadek jako takich. Mnie się to nie podobało i nie sądzę, żeby było wystarczającym uzasadnieniem tak kiepskich łamigłówek. Wszystko oprócz zagadek trzyma poziom, lecz jest to zdecydowanie najsłabszy z dostępnych epizodów.
[h1]Podsumowanie[/h1]
Gra ma moim zdaniem pewne problemy (sterowanie, QTE), ale mimo to bardzo ją polecam każdemu fanowi gier przygodowych. Pierwszy epizod jest całkowicie darmowy i uważam, że warto w niego zagrać nawet jeśli nie kupi się kolejnych. Postaram się uzupełnić tę "recenzję" o odcinek piąty i epilog kiedy tylko będą dostępne.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna