Recenzje TEMBO THE BADASS ELEPHANT
Shell City jest pogrążone w stanie wyjątkowym po ataku niszczycielskich sił PHANTOM. Podczas gdy Armia Narodowa walczy, aby powstrzymać przerażające maszyny wojenne, wzywają jedyną rzecz, która stoi między zniszczeniem Shell City a jego zbawieniem; orzeszki ziemne chompin', villain stompin', TEMBO THE BADASS ...
Identyfikator aplikacji | 341870 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | GAME FREAK inc. |
Wydawcy | SEGA |
Kategorie | Single-player, Osiągnięcia Steam, Pełne wsparcie dla kontrolera, Tablice wyników Steam |
Gatunki | Niezależne, Akcja, Przygodowe |
Data premiery | 21 Lip, 2015 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English, French, Italian, German, Spanish - Spain |

35 Łączna liczba recenzji
28 Pozytywne recenzje
7 Negatywne recenzje
Ocena
TEMBO THE BADASS ELEPHANT otrzymał łącznie 35 recenzji, z czego 28 to recenzje pozytywne, a 7 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o TEMBO THE BADASS ELEPHANT na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
1564 minut
mi się spodobała do tego stopnia że zaliczyłem wszysykie osiagnięcia
👍 : 1 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
277 minut
Jak byłem mały to oglądałem u Verteza ale jak w to zagrałem to mi się znudziło
:(
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
350 minut
Całkiem przyzwoita platformówka z ciekawym bohaterem i sympatyczną oprawą. Dużo akcji, trochę myślenia i sporo satysfakcji.
+ GRASZ SŁONIEM RAMBO
+ bardzo ładna oprawa
+ dobre projekty leveli
+ dzika przyjemność z siania destrukcji JAKO SŁOŃ RAMBO
- Bossowie niezbyt trudni
- Dość krótka (5,8 godziny dla mnie, a mój refleks to najszybszych nie należy)
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna
Czas gry:
763 minut
* Grę kupiłem na jednej z ostatnich wyprzedaży na Steamie za jakiejś 13,50 złotych. *
* Ta recenzja zawiera straszliwe sekrety organizacji Phantom, których zapewne nie chcielibyście poznać. Jeśli zaś chcecie, i tym samym ściągnąć na siebie całe zło z tej organizacji, możecie przeczytać tą recenzję. *
Informacje:
Gra Tembo The Badass Elephant została wykonana przez Game Freak, znane z gier o kieszonkowych stworkach na przenośne konsole wielkiego N i wydana przez Segę, ale nie myślcie, że będzie przez to kolorową grą dla każdego, o nie! Choć przypomina Dophana, a sama gra jest bardzo barwna, to Tembo jest pełnoprawnym żołnierzem skaczącym po dwuwymiarowych (właściwie w 2,5 D) planszach.
Fabuła:
Była sobie otóż pewna wyspa, a mienowicie Shell Island (W kształcie fisztaszka, nie żartuję), którą nagle zaatakowała wroga organizacja zbrojna Phantom, która rozstawiła na wyspie trzy tzw. Phantom Dome'y, czyli gigantyczne roboty, które miały zniszczyć wyspę, a towarzyszyło im tysiące żołnierzy. Nie mogąc pokonać wroga, armia Shell City postanawia zatrudnić do walki z nim słonia, który kiedyś towarzyszył im w boju. Ten zgadza się na to i odlatuje na mocarnych ptakach (Nosi go jedynie ich 100, co patrząc na średnią wagę słoni wynoszącą 9 ton daje 90 kilo na ptaka, to im powinno dawać się ordery!), a armia daje mu trzy niezwykle ważne misje uratowania wszystkich cywili, pokonania szefa Phantomu oraz wyniszczenia całkowicie ich oddziałów. Ma ona ciekawych zwrotów akcji, a dowiadujemy się ich przez pięknie narysowane komiksowe przerywniki, które w dodatku różnią się w zależności od liczby uratowanych przez nas cywili.
Grafika:
Grafika jest bardzo ładna, kolorowa i bardzo komiksowa, a wszystkim akcjom w grze akompaniują równie komiksowe wyrazy dźwiękonaśladowcze. Są tam również obiekty 3D, takie jak lasery goniące nas w niektórych etapach, do których jednak da się przywyknąć.
Muzyka:
Ta, choć jedna ścieżka dźwiękowa może grać nawet w kilku poziomach i bardzo często się zapętla, to jest dosyć chwytliwa, np. ta z Zappolandu, Greenville Peaks, czy taneczna wersja melodii grającej w Phantom Dome w świecie trzecim. Efekty dźwiękowe dają radę i nie da się do nich przyczepić.
Sterowanie:
Jest ono bardzo intuicyjne, lecz często wymaga wciskania kilku przycisków naraz, które w różnych kombinacjach mogą dawać różne rezultaty, a, że jest ich sporo, to będą często zdarzać sytuacje w których zamiest skoczyć i od razu zacząć biegać zwiniemy się w kulkę i utracimy całą naszą prędkość lub spadniemy w przepaść. Jak już powiedziałem, ich wachlaż jest całkiem obszerny, od taranowania innych obiektów przy sprincie, zwinięciu się w kulę i uderzeniu w obiekt z dużą siłą, możliwości krótkotrwałego lewitowania w powietrzu po skoku, nie mówiąc już o pomagającym rozwalająć obiekty nad nami młotku oraz mocarnego tyłka pomocnego w siekaniu na drobne kawałki obiektów pod nami oraz możliwości gaszenia pożarów wodą przechowywaną w trąbie. Jest on również w stanie ożywić się po śmierci masłem orzechowym zdobywanym za zebranie 300 fistaszków, które pełni tu rolę żyć (Wyczuwam drobną obsesję twórców na punkcie orzeszków ziemnych).
Poziomy:
Mimo, że jest ich tylko 15 (Choć jest jeszcze kilka ukrytych) porozrzucanej na całej wyspie, to są one bardzo różnorodne i fajne. Są 3 światy, zniszczone wojną Shell City, górzysty park krajobrazowy Greenville Peaks oraz będące jednym wielkim parkiem rozrywki Zappo Land, w których obręb wchodzą po trzy zwykłe sidescrollerowe poziomy, z wieloma tras do zwiedzania i o różnych tematach, takich jak trasy kolejowe czy zniszczone miasta, po jednym poziomie w Phantom Domie, z wieloma pułapkami i przeciwnikami, oraz po jednym bossie, którzy to, choć mający zawsze całą masę sposobów na pozbawienie nas życia, są bardzo ciekawi. Najbardziej z nich wszystkich jednak spodobał mi się M.E.G.U, czyli wielka kula do disco, której tarczę należało najpierw zniszczyć za pomocą elektrycznej bariery na suficie, w którą trzeba było nią wrzucić. Ogólnie rzecz biorąc, poziomy są momentami bardzo wymagające i wypełnione po brzegi przeciwnikami do załatwienia i cywilami do uratowania, lecz na szczęście po śmierci dostajemy od wojska 5 słoików masła orzechowego, co mi, wielkiej lamie w takich grach, przez co zamiast pięciu mam ponad 12,5 godziny się bardzo przydało.
Werdykt:
Za tą cenę da się zdobyć gorsze platformówki, ale i niewiele lepszych, gdyż pomimo długości rozgrywki jest też jedną z lepszych, w jakie grałem. A grałem w ich masę, licząc te z Mario, Sonikiem, Raymanem i inne. Zdecydowanie się nie zawiedziecie.
Plusy:
+Grafika powala na łopatki
+Muzyka również
+Różnorodna tematyka poziomów
+Ciekawie zaprojektowani bossowie
+Przystępny poziom trudności
+Fajnie jest sterować słoniem...
Minusy:
-...choć czasami to potrafi zawodzić
-Gra mogłaby być nieco dłuższa, nawet na mapie jest dużo wolnego miejsca
Ogólna ocena: 8,5/10
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna