Recenzje A Story About My Uncle

Krótka, fajna gierka, szkoda tylko że dosyć prosta. Ponadto gdy się rozkręca i zaczynam czuć sadysfakcję po przejściu jakiegoś etapu, gra się kończy ;/. Trochę się zawiodłem, ale koniec końców 2h dobrze się bawiłem :) POLECAM! Ps: Gra definitywnie niewarta ~50 zł fabuła trwa ~2h ze zdobyciem wszystkich osiągnieć pewnie około ~5h polecam kupić na promocja w jakimś humble czy coś.

Bardzo dobra gra może i trochę krótka ale bardzo przyjemna,dobra grafika czasami nawet odbierająca mowę,ciekawe znajdźki rozbudowujące historię i dodające bonusy. Historia jest niezła, dobrze poprowadzona w formie bajki na dobranoc, na końcu może łezka w oku się zakręcić, podsumowując dobra gra ale lepiej dorwij ją na wyprzedaży, tak jak ja, za mniej niż 11zł

A shortie for busy people. The pros: - nice graphics, even though it looks old these days: fairy tale-like colors still manage to make it a pleasant experience; - great idea with the grappling device and other gadgets; flying through the air is exciting; - not too long, not too short - a very nice story; I really had a sense of completion after the final sequence The cons: - WHY IS THIS DAMN THING SO FRUSTRATING?!? A couple of passages made me rage-quit the game; I took a year-long break after one of them; mamy times it took me a dozen approaches to get through several sequences; - voice acting: even though quite pleasant voices were chosen for this game, I sometimes had a feeling they weren't completely invested in their roles; Overall, the advantages far outweigh the downsides. I recommend this game.

fajna gierka, grafika bardzo ładna sterowanie może być ale łażenie po tych lodowych jaskiniach to jakaś przesada. przeszedłem tę grę z rok, dwa temu i niedawno zacząłem od nowa, przestałem grać bo lodowe jaskinie to udręka. moja ocena to 6/10

BARDZO fajna gra, świetna platformówka ale niestety krótka. Serdecznie polecam! :D

Gra ma śliczną oprawę graficzną, bardzo miłą dla oka. Lokacje, które odwiedzamy są przepiękne. Muzyka pasuje idealnie do klimatu zwiedzanych miejsc i sytuacji. Fabuła jest w porządku, przedstawiona w postaci historii opowiadanej dla dziecka przed snem. Zręcznościowo można się pomęczyć, ponieważ są momenty, w których jest naprawdę ciężko. Mimo to gra się bardzo przyjemnie. Chwytanie się każdego możliwego obiektu w grze, super, wysokie skoki oraz możliwość wejścia na każdy centymetr mapy daje nam dużą swobodę. Nie miałem wrażenia, że gra mnie ogranicza. Podoba mi się to, że można zbierać "maszyny", których na każdym etapie jest 5 i za każdy komplet dostajemy jakies bonusy. Dodatek "Midas" według mnie najfajniejszy. Gra nie jest długa, ale czas w grze może wydłużyć szukanie dalszej drogi, albo po prostu przyglądanie się pięknym widokom. Bardzo polecam na samotne wieczory.

7/10 Gra małego wówczas studia które jest odpowiedzialne między innymi za Goat Simulator czy Satisfactory. Nie ma co spodziewać sie tutaj fajerwerków pod kątem fabuły czy niesamowitej grafiki (chociaż ta jak na 2014r i tak jest bardzo dobra). Rozgrywka za to bardzo przyjemna. 67,99zł to stanowczo za dużo jednak na promocjach -80% moim zdaniem warto dać jej szansę.

Przyjemny Parkour z historią w tle.. Plusy: - Mechanika parkoura jest bardzo przyjemna - W tle mamy nawet ciekawą opowieść Minusy: - Stosunkowo krótkie 3-5h i znamy całość historii Polecam, ale na jakiejś promce bo niestety jest to krótka gierka

A Story About My Uncle jest raczej pewną ideą niż samoistną grą. Wprowadza bardzo ciekawe mechaniki (być może umożliwiające rozwój platformówek FPP), jak biczo-podobna wiązka przyciągająca nas do trafionej płaszczyzny, ale przez 3 godziny rozgrywki nie daje nam specjalnie ciekawych zastosowań tych gadżetów. Buduje interesujące i zapierające estetycznie dech w piersiach poziomy, ale jedynie trzy, w dodatku nie dając nam specjalnego wglądu w kulturę zamieszkującej je rasy. Zaciekawia wątkami fabularnymi, a jednak - każdy z nich kończy się raptownie, jakby twórcy nie mieli pomysłu na poprawne jego zawiązanie. Nie zrozumcie mnie źle, ASAMU samo w sobie jest przyjemnym doświadczeniem, ale jeśli chcecie od niego czegoś więcej niż pięknych widoków, uroczej, prostej fabuły i satysfakcjonującego gameplayu, możecie się trochę zawieść. Mimo to warto w grę zagrać, szczególnie jeśli interesuje was kreatywne wykorzystanie perspektywy pierwszej osoby (czyt. nie zastosowane do FPSów, których tak wiele jest na rynku).

[h1][b]WSTĘP[/b][/h1] Do napisania tej recenzji zachęciła mnie aktualna promocja na Steam. A Story About My Uncle można (było) kupić w cenie zaledwie 1.94 euro, czyli za niecałe 10 zł. Ja w swój, nieco droższy egzemplarz zaopatrzyłem się już jakiś czas temu i pomimo znacznie wyższej ceny już wtedy uznałem, że były to dobrze wydane pieniądze. Mając na uwadze aktualny koszt tej produkcji status ten zmienia się na "MUST BUY". Gra studia Gone North Games to zręcznościowy platformer, który można dodatkowo podpiąć pod gatunek przygodówek. To co rzuca się w oczy już przy przeglądaniu screenów to całkiem przyjemna dla oka stylistyka nadająca grze ciekawego klimatu. Oprócz tego do największych zalet można zaliczyć perfekcyjną optymalizację, wciągającą i dobrze opowiedzianą fabułę oraz innowacyjną mechanikę rozgrywki. Do tego dochodzą drobnostki pokroju zgrabnie zaimplementowanych znajdziek, czy aktywności poboczne. Ogólnie mamy tu do czynienia z bardzo prostym choć świeżym pomysłem, który cieszy i daje sporo satysfakcji. http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=599704647 [h1][b]FABUŁA[/b][/h1] Historia w "A Story About My Uncle" to prosta, aczkolwiek angażująca opowieść. Przygoda zaczyna się gdy ojciec opowiada swojemu synowi bajkę do poduszki. W tym momencie wkraczamy w świat gry, by podążać śladami tytułowego wujka. Zaczyna się dosyć niewinnie, jesteśmy w jego pracowni i dowiadujemy się, że zaginął w trakcie jednej ze swoich słynnych wypraw. W tym miejscu poznajemy też pierwsze schematy narracji jakie czekają nas w trakcie gry. Prawie każdy przedmiot, który znajduje się w naszym polu widzenia opowiada część historii. Niektóre robią to w sposób bezpośredni, za pomocą tekstu lub wypowiedzi jaką słyszy gracz, inne stanowią martwe tło, które pozwala nam lepiej poznać uniwersum. Wszystko dookoła wydaje się dosyć normalne, do momentu gdy nie otworzymy szafy, w której znajduje się ciekawy kombinezon. Po jego włożeniu oraz przejściu przez portal w pomieszczeniu obok, przenosimy się w zupełnie inne miejsce. Na naszych oczach rozpościera się ogromna, pełna niebezpieczeństw kraina, o której nie wiemy zupełnie nic. Na pierwszy rzut oka wydaje się ona niemożliwa do eksploracji, lecz już po chwili odkrywamy, że nasz kombinezon kryje w sobie ogrom możliwości, dzięki którym możemy dostać się w z pozoru niedostępne miejsca. http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=605880049 [h1][b]GAMEPLAY[/b][/h1] Tak oto docieramy do najciekawszego aspektu gry. Mechanizmy rozgrywki w "A Story About My Uncle" już przy pierwszym kontakcie dają ogromne nadzieje, a kilka chwil później pozostaje już tylko czysta frajda płynąca z widowiskowego przemieszczania się pomiędzy kolejnymi urwiskami i platformami. Poruszanie się jest bardzo szybkie i płynne, a sama gra skonstruowana z myślą o biciu rekordów, ale zarówno fani powolnego eksplorowania jak i speedrunerzy znajdą tutaj coś dla siebie. Jeśli jednak znajdzie się ktoś kto uzna, że ta gra nie jest wystarczająco innowacyjna to pozostają jeszcze dwie rzeczy, które ciężko podważać. Po pierwsze gameplay jest bardzo oryginalny i innowacyjny, po drugie daje masę zabawy, po trzecie, nie frustruje, przynajmniej do czasu... Ponieważ, niestety w późniejszej fazie rozgrywki trochę się to zmienia. Gdy zaczynamy mieć do czynienia z bardzo małymi obiektami odkrywamy, że mechanika dzięki, której możemy chwytać się skał jest nieco niedopracowana i niedokładna. Jeszcze bardziej uwydatnia się to gdy te małe obiekty zaczynają się poruszać. Momentami miałem problem z pokonaniem, niektórych etapów, nie dlatego, że robiłem coś źle, lecz dlatego, że mój kombinezon nieuczciwie sobie ze mną pogrywał. Błędy w rozgrywce są widoczne, ale da się przymknąć na nie oko, bo nie przytrafiają się aż tak często. http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=605880118 [h1][b]OPRAWA[/b][/h1] Jak już wspomniałem produkcja studia Gone North Games ze strony graficznej prezentuje się całkiem dobrze.Tekstury są przyzwoitej jakości, stylistyka ładna i przyjemna dla oka, a efekty świetlne i cienie nie zawodzą. Co prawda z tymi dwoma ostatnimi mogłoby być nieco lepiej bo zdarzają się gorsze momenty, ale nie wymagajmy zbyt wiele od indyka. Zwiedzanie malowniczych jaskiń porośniętych mchem, lodowatych tuneli czy podniebnych wysp to niepowtarzalne przeżycie, które w dużej mierze zawdzięczamy właśnie bardzo ładnej oprawie wizualnej, ale przede wszystkim udanemu projektowi poziomów. Największe wrażenie robi pierwsze kilka sekund w nowej lokacji. Za każdym razem zamiast pędzić do przodu najpierw rozglądałem się chwilkę i podziwiałem widoki, a dopiero później brałem się za pokonywanie kolejnych wyzwań. Z dźwiękiem nie jest już aż tak dobrze, choć i tutaj nie ma się szczególnie do czego przyczepić. Muzyka nie robi jakiegoś ogromnego wrażenie, a odgłosy otoczenia i voice acting są zrealizowane co najwyżej prawidłowo. Jednak czego by tu nie mówić, oprawa wygląda dosyć profesjonalnie jak na tak małą i tanią grę. [h1][b]PODSUMOWANIE[/b][/h1] W ogólnym rozrachunku "A Story About My Uncle" wypada bardzo pozytywnie i zważywszy na innowacyjną rozgrywkę jak również spore walory stylistyczne ciężko jest tej gry nie polecić. Co prawda jest to przygoda zaledwie na kilka godzin, ale jeśli szukasz czegoś świeżego do ogrania i za razem oczekujesz zaawansowanej strony technicznej to za taką cenę jest to nad wyraz trafiony wybór. Gone North Games odwaliło kawał dobrej roboty i pomijając błędy w rozgrywce oraz kilka innych drobnostek to wszystko jest wykonane co najmniej dobrze, a gra momentami nawet zachwyca. 7.5/10