Recenzje Red Baron Pack
Czerwony Baron znów lata! Powróć do klasycznych gier Red Baron dzięki tej cyfrowej kolekcji zawierającej oryginalnego Red Barona, Red Barona 3D, Red Baron Mission Builder oraz wysokiej jakości skany oryginalnych instrukcji, map i kart referencyjnych.
Identyfikator aplikacji | 263940 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Mad Otter Games |
Wydawcy | Mad Otter Games |
Kategorie | Single-player, Wieloosobowy, Częściowe wsparcie kontrolera |
Gatunki | Symulacje |
Data premiery | 7 Styc, 2016 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English |

123 Łączna liczba recenzji
100 Pozytywne recenzje
23 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena
Red Baron Pack otrzymał łącznie 123 recenzji, z czego 100 to recenzje pozytywne, a 23 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Red Baron Pack na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
455 minut
Recenzja po polsku poniżej angielskiej
"Red Baron Pack – a classic that shot down my heart"
I bought the Red Baron Pack and had zero issues running it. Both games are great, but Red Baron 3D completely stole my soul. The flight model feels more realistic, and once I plugged in a joystick, flying became pure joy. I’ve already spent over 3 hours with the game, and I’m enjoying it more and more with every minute.
That pixelated look… oh man, it gives me nostalgia I never actually lived through, since GTA IV was already out when I was born. But still, the atmosphere is unmatched. Watching those pixels is like staring into art – I could do it for hours. Graphics were never a big deal for me, but honestly? For such an old game, it still looks beautiful.
Gameplay-wise, it reminds me of War Thunder’s realistic mode – it didn’t take me long to get used to it. The planes are recognizable – Fokkers, Albatroses – maybe not perfectly modeled, but still easy to tell apart. And most importantly – there are tons of them. Around 40 aircraft, each with unique stats. No DLCs, no money grabs – everything is there from the start, just like it should be.
Unlike modern games like IL-2 Sturmovik where the base game gives you just a handful of planes, this one delivers the full package up front. And that’s what I love about old games – the honesty and the heart behind them.
The difficulty in Red Baron 3D is well balanced. I died a lot in the beginning, but once I got more aggressive, I started doing better. Even though IL-2 is more realistic and modern, I feel like Red Baron 3D is where I’ll stay.
I’m playing on a modern rig – Windows 11– and everything runs perfectly. No need for any workarounds. The sound is really decent – wind, engine, gunfire – immersive enough for what it is. The terrain may be flat, with no forests or detail, but its rawness actually fits the WWI atmosphere. Muddy fields, trenches, no man’s land – it just works.
The damage visualization surprised me too – sometimes it even looks better than in newer games like World of Warplanes. One mission bugged out where an ally kept flying in circles, but hey, stuff like that happened to me in IL-2 too, so I’m not mad.
Menus? Clear and simple. And the AA guns are actually a threat, which is something modern games forget sometimes. And let me just say – the menu music is amazing. It sounds exactly like what I’d expect to hear at an airshow in 1917. It fits the time period so well.
To sum it all up: Red Baron 3D is a game for connoisseurs, for those who feel the era deep in their bones – like STALKER fans do with the Zone. I know it won’t be for everyone, but for those who connect with it – it’s a total immersion. The price tag of around $9 might seem a bit much for such an old title, but in my opinion – it’s worth it. I didn’t just get a solid classic – I got a diamond from the past.
This game’s not just staying in my Steam library.
It’s staying in my heart.
"Red Baron Pack – klasyk, który zestrzelił moje serce"
Kupiłem Red Barona i nie mam żadnych problemów z działaniem. Obie gry w pakiecie są naprawdę świetne, ale to Red Baron 3D skradł mi duszę. Model lotu wydaje się bardziej realistyczny, a po podłączeniu joysticka latanie to czysta przyjemność. Spędziłem już ponad 3 godziny z grą i z każdą chwilą bawię się coraz lepiej.
Ta pikselowa grafika... ach, daje mi nostalgię, której nie mogłem przeżyć jako dzieciak, bo jak się urodziłem, to GTA IV już istniało. Ale ten klimat! Patrzenie na te piksele to dla mnie poezja – mogę wpatrywać się w nie godzinami. Dla mnie grafika zawsze była mniej ważna, ale szczerze? Jak na tak starą grę – grafika jest po prostu piękna.
Gameplay? Porównywalny do War Thundera w trybie realistycznym – bardzo łatwo było mi się przyzwyczaić. Samoloty są rozpoznawalne – Fokkery, Albatrosy – może nie idealnie odwzorowane, ale bez problemu da się je rozpoznać. I co najważniejsze – jest ich masa. Około 40 maszyn, każda z unikalnymi parametrami. Żadnych DLC, żadnego wyciągania pieniędzy – wszystko dostępne od razu, tak jak powinno być.
W przeciwieństwie do dzisiejszych gier jak IL-2 Sturmovik, gdzie w podstawce jest garstka maszyn, tutaj dostajemy pełną zawartość z miejsca. I to właśnie za to kocham stare gry – za uczciwość i za serce, które w nie włożono.
Poziom trudności w Red Baron 3D jest świetnie zbalansowany. Przez pierwsze godziny często ginąłem, ale z czasem zacząłem grać agresywniej i skuteczniej. Mimo że IL-2 to nowszy i bardziej realistyczny symulator, to czuję, że zostanę przy Red Baron 3D na dłużej.
Gram na stosunkowo nowym komputerze – Windows 11– i wszystko działa idealnie. Gra odpaliła się bez żadnych kombinacji i ani razu nie odmówiła posłuszeństwa. Dźwięki są bardzo dobre – słychać szum wiatru, silnik, odgłosy walki. Wystarczające i klimatyczne. A teren? Może i płaski, bez lasów i detali, ale surowy styl idealnie pasuje do klimatu wojny. No i te błotniste pola, okopy, ziemia niczyja – robią wrażenie.
Wizualizacja uszkodzeń też zaskoczyła – momentami bije na głowę nowsze gry jak World of Warplanes. Jedyne, co się zbugowało, to jedna misja – sojusznik kręcił się w kółko, ale podobne rzeczy spotkały mnie też w IL-2, więc nie robię z tego afery.
Menu? Przejrzyste i wystarczające. Artyleria przeciwlotnicza faktycznie stanowi zagrożenie, co dziś nie jest już takie oczywiste. I na koniec – muzyka w menu jest cudowna. Taka, jakiej spodziewałbym się na festynie lotniczym z 1917 roku. Czuć epokę.
Podsumowując: Red Baron 3D to gra dla koneserów, dla tych, którzy czują klimat epoki, tak jak Stalker dla fanów Zony. Wiem, że wielu może się odbić, ale ci, którzy zostaną – zatopią się po uszy. Cena 36 zł może wydawać się trochę za wysoka, ale moim zdaniem – warto. Dostałem nie tylko porządnego klasyka, ale też grę, która przebiła moje oczekiwania. Spodziewałem się starocia, a dostałem diament z przeszłości.
Ta gra zostaje ze mną na długo. I to nie tylko w bibliotece Steama, ale i w sercu.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna