Recenzje A Whisper in the Twilight: Chapter One

Dla miłośników serii takich jak Myst, RHEM, Schizm i wielu podobnych "A Whisper in the Twilight" jest pozycją obowiązkową. Pierwszoosobowa gra przygodowa oparta o zagadki, która nie jest escape roomem, to już niestety rzadkość. Na szczęście wciąż tli się jeszcze światełko w tunelu, które zawdzięczamy pasjonatom i scenie niezależnej, którzy stworzyli choćby ten tytuł. Dostajemy nostalgiczną, piękną podróż w przeszłość. PLUSY: + intrygujący wstęp do pełnej historii + dopracowana w szczegóły fabuła i w ogóle świat (póki co przynajmniej jego część) + zagadki w starym stylu + świetna atmosfera + oprawa wizualna + wysokiej jakości dźwięk + muzyka + bardzo dobry dubbing, świetnie dobrane głosy + około 6 godzin rozgrywki (niby pierwszy rozdział, ale dostarcza zabawy niczym pełnoprawna gra) MINUSY: - mogą pojawić się drobne błędy jak zacięcie przy podniesionym przedmiocie (niestety musiałem tak wczytać dwa razy grę) - brak zapisu gry w dowolnym momencie. Gra zapisuje się w określonych momentach - przed lub po ważnych czynnościach. Jednak jeśli będziemy błądzić po lokacjach, bo np. zatniemy się na czymś, to gdy wyjdziemy i potem klikniemy kontynuację, to rozpoczniemy grę tam, gdzie ostatnio był zapis. Niby nic poza czasem nie tracimy (i ewentualnymi przedmiotami w ekwipunku jeśli w międzyczasie je wzięliśmy), ale wolałbym możliwość zapisu gry w każdym momencie. Ogólnie bardzo polecam i czekam na kolejny rozdział.