Recenzje Serious Sam 2

mimo wieku gry

Wspaniała gra

great old game wich gets bizzare from the start

Kurde w tę grę fajnie się grało ale minusem tej gry jest kreskówkowy wygląd postaci i finał który według mnie jest najgorszy i pluje w twarz graczowi i jeszcze ta końcowa arena gdzie przez ponad godzinę strzelasz nonstop w wrogów i po tej godzinie dopiero walczysz z końcowym bosem. Za plus to te planety, gameplay i odnajdywanie tych części do medalionu to to było fajne i ciekawe. W skali od 1 do 10 oceniam go na zasłużone 5/10.

Nie wiem, co twórcy brali podczas tworzenia tej gry, ale widać, że to był niezły towar. Jedna z najbardziej pokręconych części Serious Sama. Widać, że pomysł podróżowania po różnych planetach za czasów pierwszej wersji pierwszego Serious Sama został wykorzystany w dwójce. Podoba mi się to, że każdy epizod ma coś ciekawego do zaoferowania np. to, że na jednej planecie będziemy spacerować po gigantycznych drzewach, w drugiej będziemy podróżować po latających wyspach, a w kolejnej będziemy walczyć w bazach wojskowych, ostrzeliwując się z pojazdów i wieżyczek. Samych epizodów jest sporo, więc na przejście gry zejdzie nam z 8 godzin, co jak na taką grę to sporo. Mimo bajkowej grafiki gra się naprawdę spoko.

[b]Serious Sam 2[/b] to strzelanka z perspektywy pierwszej osoby stworzona przez Croteam i wydana 11 października 2005 roku. Gra jest kontynuacją The Second Encounter z 2002 roku, aczkolwiek omówniona tutaj gra nie jest kanoniczna z powodu oprawy graficznej mocno odbiegającej od pozostałych części tej serii. Gameplay jest gry jest nieco zmieniony od pierwszej części poprzez dodanie pojazdów, przeciwników (niektóre są unikalne dla każdego rozdziału) oraz dodanie fizyki, aczkolwiek w całej grze jest ona wykorzystywana jedynie dwa razy. Poziomy są bardziej różnorodne od pierwszej części, ale mniej one pasują do ogólnego klimatu serii Serious Sam. Z uwagi na podobieństwo niektórych poziomów, niektóre poziomy mogłyby być połączone w jedno, żeby nie trwały ok. 15 minut, a od 45 do 60 minut. Większość broni w tej grze wraca z pierwszej części, ale są one mocno niezbalansowane. Strzelba strzela za mocno, natomiast minigun jest odrobinę zbyt wolny. Klimat tej gry jest zupełnie inny od tego, co jest w pozostałych częściach Seriousa Sama. Gra jest mocno kreskówkowa, przeciwnicy są bardziej absurdalni a niektóre poziomy wyglądają, jaby były wyjęte z kreskówek. Mimo, że lubię kreskówki to klimat tej gry nie przypadł mi za bardzo do gustu (być może przez dziecinność), przez co nie mam ochoty ogrywać tej gry po raz drugi. Jest to gra raczej na raz (z uwagi na to, że jest niekanoniczna), ale mimo to i tak przyjemnie mi się strzelało. Mimo to i tak polecam.