Recenzje Monochrome Mobius: Rights and Wrongs Forgotten

Must play for every Utawarerumono fan. Other than that, solid jrpg title.

Solidna gra taktyczna RPG. Jadnak sporo do klasyków gatunku brakuje:/ 7/10

Niezła produkcja, z niezrozumiałego mi powodu dziejąca się w świecie "Utawarerumono", ale nie mająca tej nazwy w swoim tytule (choć po zakończeniu wnioskuję, że chcą z tego zrobić osobną serię, co i tak wydaje się głupie). Narracyjnie/fabularnie nie jest nawet blisko Utawarerumono, ale to raczej dlatego, że gra o wiele bardziej skupia się na byciu jRPG niż Visual Novelą. Gra zajęła mi mniej więcej tyle czasu, co Mask of Truth, ale wątpię, aby pod względem ilości tekstu zbliżyła się choćby do 33% tej produkcji. Niestety, czuć tutaj bardzo niski budżet, momentami gra wydawała się też niedokończona (głównie przez NPC mających grafikę na poziomie PS1, dosłownie, a także animacje postaci często mocno kulały), ale ogólnie wypadło nieźle. Gra jest interquelem (dzieje się pomiędzy Prelude to the Fallen, a Mask of Deception) jednakże lepiej zagrać w to po oryginalnej trylogii, bo gra poniekąd spoileruje parę rzeczy, a także sporo tu nawiązań do wydarzeń, które były zaledwie wspominane w jednym czy dwóch zdaniach w Utawarerumono, więc bez tego po prostu wiele się traci, choć grać się da.

Polecam tylko jeśli jesteś fanem serii Utawarerumono. Grafika, rozgrywka, historia wszystko jest średnie. Mimo wszystko dobrze się bawiłem grając. 6/10