Twin Mirror
Wykresy
13

W grze

995 😀     305 😒
73,47%

Ocena

Porównaj Twin Mirror z innymi grami
$29.99

Recenzje Twin Mirror

Małe miasteczko Basswood zostanie na zawsze zmienione przez byłego dziennikarza śledczego Sama Higgsa w tej ekscytującej grze fabularnej od wielokrotnie nagradzanego studia DON'T NOD. Czy odkryjesz prawdę - bez względu na koszty?
Identyfikator aplikacji1552810
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy DON'T NOD
Kategorie Single-player, Osiągnięcia Steam, Steam Cloud, Pełne wsparcie dla kontrolera
Gatunki Przygodowe
Data premiery1 Grud, 2021
Platformy Windows
Obsługiwane języki Portuguese - Brazil, French, Italian, German, Spanish - Spain, Simplified Chinese, Russian, English

Twin Mirror
1 300 Łączna liczba recenzji
995 Pozytywne recenzje
305 Negatywne recenzje
Przeważnie pozytywna Ocena

Twin Mirror otrzymał łącznie 1 300 recenzji, z czego 995 to recenzje pozytywne, a 305 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Przeważnie pozytywna”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Twin Mirror na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 597 minut
.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 481 minut
Fajne
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 308 minut
cool story
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 575 minut
A unique and interesting adventure for three or four evenings.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 409 minut
Poproszę więcej takich gier. Małe miasteczko z tajemnicami + dochodzenia - uwielbiam takie klimaty.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 501 minut
Jeżeli spodobała Ci się moja recenzja zapraszam do zaobserwowania mojej strony kuratora : https://store.steampowered.com/curator/33270360-Gry-Warte-Uwagi [h1] Twin Mirror [/h1] Jako iż uwielbiam gry studia DON'T NOD odpowiedzialnego między innymi za serię Life is Strange to także temu tytułowi musiałem dać szansę. Gra ogólnie od samego początku jest bardzo ciekawa, chociaż porusza bardziej przyziemne tematy niż przyzwyczaiło nas do tego to studio odpowiedzialne za gry. Cała fabuła skupia się tylko na jednym wątku i tak naprawdę od samego początku wiemy czego będziemy szukać przez całą grę. Zaimplementowano ciekawe elementy retrospekcji, gdzie musimy ustalić konkretny przebieg zdarzenia, trochę jak w Sherlocku Holmsie :D Niestety mam wrażenie, że wybory w tej grze niewiele znaczą, a sama gra wymusza, aby tylko jedno poprawne rozwiązanie pozwoliło nam przejść dalej w fabule. Niedopuszczalnym faktem jest zrobienie czegoś źle, czy wybrania niepoprawnego rozwiązania i poniesienia z tego tytułu konsekwencji. Ten fakt zaburza trochę rozgrywkę. Można kompletnie niesłuchać dialogów. a potem po prostu zgadywać. Niemniej jednak ogólnie jest to porządny tytuł, który zapewni nam ok 6-8 h zabawy. Polecam zakup podczas wyprzedaży steam. [h1] Plusy : [/h1] - Ciekawa choć jednowątkowa fabuła - Interesujące elementy retrospekcji - Dobrze napisane postaci - Drugie sumienie jako osobna postać - mało spotykane rozwiązanie w grach [h1] Minusy : [/h1] - Mało znaczące wybory moralne w grze - Gra sztywno trzyma nas tylko przy poprawnym rozwiązaniu zagadek. Nie ma miejsca na błąd. [h1] Ogólna ocena 7/10 [/h1]
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 410 minut
To nie jest najlepsza gra gatunku, nazwijmy to, interaktywnej opowieści, ale ciekawy eksperyment, i nie można powiedzieć, że najgorsza. Z pozytywów, ciekawe i dobrze zarysowane postacie, niektóre, jak Anna, kradną show głównemu bohaterowi. Wizualnie jest poprawnie, gra ma swoje momenty, i złe, i dobre. Najlepiej zrealizowaną mechaniką w tej grze są śledztwa, widziłem to już w wielu grach, ale tutaj wydaje się to najbardziej sensownie rozwinięte, w wielu grach było albo zbyta chaotycznie, albo zbyt prowadzone za rękę. Cieszę się że twórcy, jak to mają w zwyczaju, nie poganiają gracza przy wybieraniu opcji dialogowych. Niektóre części tej gry wydają się wciśnięte na siłę, co zresztą pokazuje jak trudno zrobić interaktywną opowieść która nie jest symulatorem chodzenia, gdy odbieramy graczowi możliwość interakcji za pomocą broni. To jest ten rodzaj gry, który zawsze zostawia mnie na koniec z lekkim uczuciem niedosytu, i myślą, że chętnie zobaczyłbym taką serię wypuszczaną jako epizodyczna, gra, z nowym odcinkiem na godzinę, dwie, co najdalej miesiąc. Niestety, jak pokazuje historia, gry epizodyczne jeszcze nigdy nie osiągnęły pełnej regularności, tu produkcja zawsze trwa do ostatniej chwili, a czasem dalej. Szkoda że gra chyba była letnim sukcesem, raczej nie ma się co spodziewać eksplorowania tematu jak z Life is Strange tego samego studia, które zresztą wydaje się tym samym, tylko dla nastolatek.
👍 : 0 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 483 minut
Fajna gierka, w sam raz na weekend :) Grafika świetna. Minus gry dla mnie to brak polskiej wersji
👍 : 2 | 😃 : 0
Pozytywna
Czas gry: 442 minut
Z początku bardzo dziwiłem się, że gra nosi łatkę największego fakapu firmy Dontnod. No bo: - mamy tu urokliwe miasteczko w górach, zamknięty krąg niezłych postaci, fajny klimat, - dialogi są niezłe, - prosta, kryminalna historyjka na początku wkręca, - bawiłem się raczej nieźle. Ale wszystko tutaj sprawia wrażenie niezłego pomysłu, który nie wypalił na kilku frontach: - prosta (zbyt prosta) obyczajowa historia ma za mało zwrotów akcji, przez co bardzo szybko zaczyna nużyć, - postaci okazują się płytkie, - cała nieliniowość sprowadza się do może dwóch wyborów, co zawstydza nawet firmę Telltale, Najbardziej jednak irytuje ta łopatologiczna pseudo-psychologia podana w formie paranoicznych snów. Jest to niedorzeczne, nudne i straszliwie wtórne. A niestety okazuje się to być głównym wątkiem.
👍 : 5 | 😃 : 0
Negatywna
Czas gry: 666 minut
[quote][i]Zapraszam na moją stronę [url=http://store.steampowered.com/curator/27231431/]kuratora Steam[/url]. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.[/i][/quote] [h1][i]Twin Mirror[/i] pokazuje, że pośpieszne śledztwo wcale nie gwarantuje wartkiej akcji[/h1] [b]Dokładnie po roku "przebywania" na Epic Games Store gra stworzona i wyprodukowana przez Dontnod Entertainment oraz Shibuya Productions - mowa oczywiście o Twin Mirror - wylądowała na Steam. Dość duża promocja, wynosząca -40%, zachęciła mnie do zakupu przygodówki i sprawdzenia, czy zasłużyła ona na miano średniaka, bo po dwunastu miesiącach na pewno nie można powiedzieć, by w którymś momencie cieszyła się dużą sympatią i pochlebnymi ocenami.[/b] Prace nad Twin Mirror rozpoczęły się w 2016 roku, a w drugiej połowie 2018 zespół tworzący tę produkcję składał się z około czterdziestu osób. Główny scenarzysta, Matthew Ritter, wymienił Beneath a Steel Sky (1994) i serię gier Space Quest jako swoje inspiracje. Nieco ciekawszą informacją jest to, że gra miała się składać z trzech epizodów i nawet zdradzono tytuł pierwszego: [i]Lost on Arrival[/i]. Z podziału na odcinki jednak zrezygnowano, chcąc uniknąć większych opóźnień w premierze, co w tym przypadku niekoniecznie wyszło na dobre. Zdaje się, że samą fabułę okrojono - w zwiastunie z 2018 roku sporo rzeczy wygląda inaczej i nie ma tam bliźniaczego odbicia Sama. Przyznaję, że przez pierwszą połowę Twin Mirror czułam się trochę tak, jakbym zaczęła oglądanie dowolnego serialu od drugiego sezonu, nie wiedząc, co działo się w poprzednim. Otwierające sceny zapoznają odbiorcę z głównym bohaterem - Samem Higgsem, mężczyzną w sile wieku. Protagonista powraca do rodzinnego miasteczka położonego w Wirginii Zachodniej, by uczestniczyć w pożegnaniu tragicznie zmarłego byłego przyjaciela. Choć jedzie na pogrzeb, nie wydaje się smutny ani rozżalony, towarzyszy mu raczej coś w rodzaju zrezygnowania. Ten chłód emocjonalny zapewne nie wziął się znikąd, bowiem Sam dwa lata przed wydarzeniami w Twin Mirror zerwał wszelkie kontakty i uciekł z Basswood, a na telefony Nicka nie odpowiadał. Przed stypą bohatera zagaduje małoletnia córka nieżyjącego kolegi i wyjawia, że nie wierzy w wypadek ojca i prosi Sama, by jako doświadczony dziennikarz śledczy przyjrzał się okolicznościom śmierci Nicka. Następnego dnia mocno skacowany Sam budzi się w pokoju hotelowym i odkrywa w wannie swoją przesiąkniętą krwią koszulę. Postanawia się dowiedzieć, co zaszło poprzedniej nocy i opóźnia wyjazd z miasta, by dotrzymać słowa danego Joan. Sam... nie jest zwyczajnym człowiekiem. [b]Posiada dostęp do Pałacu Umysłu, błękitnej przestrzeni wypełnionej tysiącami odłamków szkła, gdzie może odtwarzać i porządkować wspomnienia.[/b] Do tego stale towarzyszy mu ktoś w rodzaju wymyślonego przyjaciela, bezimienna i niezwykle tajemnicza postać wyglądająca jak jego brat bliźniak. Mogłoby się wydawać, że oba nadnaturalne dary Sama są ze sobą w jakiś sposób połączone, ale może jest wręcz odwrotnie i to zupełnie odrębne byty? W każdym razie ciekawość, dlaczego Pałac Umysłu prezentuje się w taki, a nie inny sposób oraz skąd wziął się On, okazała się silniejsza od zaintrygowania głównym wątkiem i dochodzeniem - to źle! Czekając na retrospekcje, których się nie doczekałam, pobyt głównego bohatera w Basswood śledziłam z umiarkowanym zainteresowaniem. Dla Sama Pałac Umysłu i On nie stanowili żadnej nowości, dla mnie - jak najbardziej. O ile łatwiej jest utożsamić się z daną postacią, znając kluczowe wydarzenia z jej życia albo towarzysząc przy odkrywaniu nadprzyrodzonych mocy (jak w Life is Strange). Liczyłam na wyjaśnienie, na jakich zasadach działa Pałac Umysłu i dlaczego ten zakątek, przypominający skrawek niebiańskiego raju, momentami przeistacza się w niezwykle mroczne i straszne miejsce. Żałuję, że bardziej nie wyeksploatowano Jego - odgrywał rolę wewnętrznego głosu Sama, lecz przeważnie był irytujący i udzielał rad w nieodpowiednich momentach. Co prawda można przyjąć, że zarówno Pałac Umysłu, jak i postać "bliźniaka" to jedynie wytwory przenikliwego wnętrza protagonisty, ale nadprzyrodzone wątki w Twin Mirror miały znacznie więcej potencjału, niż go wykorzystano. Szkoda. Ogromnie zabrakło czegoś, co zdołałoby pogłębić i ukazać w różnych barwach więź Sama z Nim (i nie musiałoby to być tak rozbudowane jak na przykład w Beyond: Two Souls). Jeżeli chodzi o Pałac Umysłu i odtwarzanie zdarzeń poprzez wybór właściwych opcji, było to w porządku, jednak bardziej polubiłam tego typu mechanikę chociażby w naszym rodzimym The Vanishing of Ethan Carter, gdzie zadanie było dużo trudniejsze i rzeczywiście wymagało zastanowienia się. Poza tym rozgrywka polega na odwiedzaniu różnych miejsc, podnoszeniu i oglądaniu przedmiotów oraz odnajdywaniu wskazówek. [b]Wpływamy do pewnego stopnia na dialogi i podejmujemy w ciągu gry kilka istotnych decyzji, a przynajmniej mamy myśleć, że są istotne.[/b] W dość ponurym Basswood przewija się wiele przykuwających spojrzenie lokalizacji. Co jak co, ale wszystkie te małe miasteczka w produkcjach Dontnod są miejscami, które chętnie bym odwiedziła. Fabule nie zrobił dobrze pośpiech. Cała akcja gry to zaledwie jeden dzień, przez co historia staje się boleśnie naiwna. Zbadanie tropów, na które oczywiście nie potrafiła wpaść nieudolna policja, Samowi zajmuje parę godzin. I to jest dość bzdurne, ponieważ bohater pojawia się w miasteczku, gdzie jest znienawidzony przez sporą część mieszkańców, ale to nic, bo wszędzie sprzyja mu szczęście. [b]Gdyby udało się rozciągnąć pobyt Sama w Basswood na parę tygodni bądź miesięcy i dodać jeszcze parę fabularnych smaczków, nie szczędząc pokręconych twistów, w moim odczuciu gra zyskałaby dużo.[/b] I to nie jest tak, że jej nie polecam - miewa swoje momenty, muzyka nadbudowuje klimat, a postacie trzecioplanowe są niezwykle udane (przede wszystkim Joan oraz ojciec Anny, o której wcześniej w ogóle nie wspomniałam, a jest kimś superważnym). Tyle że z Twin Mirror jest jak ze średnio wciągającym filmem lecącym w telewizji w piątkowy wieczór - obejrzeć obejrzymy, z nudów, ale po seansie wszystko wyparuje z głowy i znajdą się ciekawsze zajęcia. Także... zagrać można. Absolutnie nie trzeba.
👍 : 10 | 😃 : 0
Pozytywna
Przesyłanie plików