Recenzje Skellboy Refractured

Po pierwszych krokach, które postawiłem w tejże grze zaraz po powstaniu z grobu... Stwierdziłem, że będzie to bardzo przyjemna zabawa. Gra zrobiona w stylu Pixelowym, na dodatek 2,5D co czyni ją unikatem pośród "współczesnych" gier. Sterujemy sobie szkieletem, który na swój sposób nie wygląda groźnie, niczym się nie różni od innych przeciwników, wrogów imperium, które zostało zaatakowane. A tutaj mały suprise. Nasz szkieletowy gość może wymieniać sobie części ciała! Z wrogów, których pokonamy lecą czasem unikatowe części, np. śmierdzące nogi, czy głowa kwiatka, która czyni, że plujemy jakimiś pestkami, czy cholera wie co to jest. Miłe zaskoczenie. Nadto mamy, sądząc po panelu, kilka rodzajów broni, w tym ołówek, który służy jako typowa dzida do rzucania, brzmi przezabawnie, ale taka prawda. Sama oprawa wizualna czyni przyjemną rozgrywkę, są elementy, które można rozbić, a są takie, których nie ruszymy za nic na świecie. Ponadto twórcy postarali się poukrywać różne śmieszne sekrety: Rycerza w strogu siana, czy walecznego, co wisi na drzewie za zniszczalną ścianą. Mój pierwszy nagrany odcinek na YouTube zobaczycie około godziny 21:30, więc jeśli macie ochotę pooglądać amatora w nagraniach to zapraszam bardzo serdecznie! Dla zwolenników Twitcha również rzucam swój kanał. W razie pytań służę pomocą, będę wdzięczny za każdą formę wsparcia w postaci like'a, suba, czy followa. YT: https://www.youtube.com/channel/UC0AnyLhLRXVID3IZopwWWlw?view_as=subscriber TTV: https://www.twitch.tv/ngeloquerro