Recenzje Hello, Goodbye

Cześć, Narazie to gra, w której wcielamy się w szpiega z nadludzkimi zdolnościami tylko po to by zdawać raporty typu "Karyna zjadła dzisiaj szarlotkę a Julka murzynka, mam wrażenie, że Julka ma ochotę na więcej murzynków jeśli wiesz ocb mordo". Cała oś fabularna rozgrywa się wokół grania przez głównego bohatera roli Enrique Iglesiasa- studenta uczestniczącego w Erasmusie- jego główny cel? Nie wiadomo, więc co robimy? Jemy ciasto! Raz na jakiś czas podlejemy kwiatki i może przy okazji wdamy się w ulotny romans (z tym wyjątkiem, że ona nie wie co jest pięć) z jedną z 4 bohaterek. Główny minus tej gry to nadmierne skupianie się na romansie i codziennym życiu i pomijanie scen akcji, w momentach kiedy akcja miała się rozkręcić nagle dostajemy co najmniej rozczarowujący opis wydarzeń i błyskawiczne rozwiązanie konfliktu, który był rozdmuchiwany przez pół gry, jak epidemia koronawirusa. W skrócie nie kupuj jeśli oczekujesz wartkiej akcji z okazjonalnymi wstawkami romantycznymi za to jeśli chcesz sobie poczytać o jedzeniu ciasta, chodzeniu do szkoły i różnicach społecznych między państwami bloku wschodniego a zachodu to śmiało kupuj.