Recenzje Hidden Paws Mystery

Super gierka idealna na niedzielne popołudnie :)

Urocza. O wiele bardziej kolorowa niż część pierwsza, ale równie przyjemna.

Naprawdę bardzo lubię gry z tej serii (nie mogę doczekać się następnej): są bardzo przyjemne, odprężające, wcale nie tak łatwe jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, wciągają. Do tego mają odrobinkę humoru i naprawdę świetną muzykę. Same mapy też są bardzo fajne i dodają klimatu do tego wszystkiego. Polecam.

uwielbiaaaaam świetne lokacje słodkie kotki bardzo sprytnie ukryte, najlepsza cześć to otwieranie okien i rozbijanie dyń

best kitty game ever, it's so relaxing i forgot about my whole life i want to be a cat even more now

Polegająca na dokładnym przeszukiwaniu kolejnych wysp świetna, relaksująca gierka z dobrą muzyką i przyjemną grafiką. Wbrew pozorom łatwości zdarzają się wyspy nad którymi trzeba się nieco nagłowić. Zdecydownie polecam, idealna na odstresowanie :)

Gra równie klimatyczna i urocza, co pierwsze Hidden Paws. Odnajdywanie poukrywanych kociaków to ogromna frajda i świetny relaks jednocześnie. Futrzaki potrafią ukrywać się naprawdę misternie i odnalezienie wszystkich wraz z kłębkami włóczki daje niesamowitą satysfakcję. Wszystkie wyspy imponują rozmiarami i/lub szczegółowością, a przede wszystkim wyglądają pięknie. Muzyka również trzyma poziom, a spokojne brzmienia świetnie uspokajają i umilają czas. Jedyne na co mógłbym narzekać, to ilość poziomów, bo zwyczajnie chciałoby się o wiele więcej, ale za tę cenę to jak najbardziej uczciwa oferta. Fani kotów i gier typu hidden object powinni brać w ciemno, reszta - po krótkim namyśle.

[h1][i]Hidden Paws Mystery[/i] - trzy razy na [strike]tak[/strike] miau![/h1] Możecie się ze mnie śmiać, ale ja po prostu UWIELBIAM serię Hidden Paws. Relaksacyjne gry polegające na odszukiwaniu kotów i kłębków włóczki - proszę, czyż to nie jest rozkoszne? Prawdopodobnie cieszyłabym się z każdego rodzaju zwierzęcia, które należy odnaleźć, ale te kotki słodko miauczą i w ogóle... Moje serce rozpuszcza się niczym czekolada w kąpieli wodnej. O ile w pierwszej części dominowały skandynawskie i zaśnieżone tereny, i wszystkie plansze były podobne pod względem kolorystyki oraz pogody, tak w omawianej części jest nieco bardziej różnorodnie. Co nie znaczy, że błękity i śnieg były złe, o nie. Poczucie chłodu wręcz wzmagało potrzebę odnalezienia w porę wszystkich zagubionych kotów - oczywiście rozgrywka nie jest na czas, ale pozwólcie mi się odrobinę wczuć w rolę. A propos - nie narażajcie w zimę swoich zwierzaków na zbyt długie tkwienie na zewnątrz! Chyba że macie dla nich kubraczki - wtedy dłuższe spacery ujdą. W Hidden Paws Mystery mamy osłonecznione wysepki na środku morza, bajkowe krainy z przerośniętymi grzybami i totalną abstrakcję w postaci np. wyspy z kamiennymi oczami albo rozbitą szachownicą. Barwy są nasycone. Początkowe plansze są małe, ale kolejne stają się coraz bardziej obszerne (chociaż nie jest to reguła), a co za tym idzie, należy odnaleźć więcej kotów i włóczek. Cała magia polega na tym, że wcale nie jest to takie łatwe. Elementów jest ogrom, a niektóre koty są poukrywane w miejscach, które mija się po kilkanaście razy, ale dostrzega się je na sam koniec. Ponadto gracz może wchodzić w interakcję z otoczeniem i rozbijać różne garnki, otwierać kufry, okiennice, zaglądać za drzwi chatek. A kamera sprzyja zaglądaniu w najskrytsze zakątki, ponieważ można ją oddalać i przybliżać, przesuwać pod każdym kątem. Operować można zarówno myszą, i jest to wygodniejsze, jak i klawiszami ruchu WSAD. HUD jest oszczędny i ładnie wykonany. Po lewej stronie ekranu widnieje przycisk Menu i ryciny kota oraz włóczki z liczbami naniesionymi w kontury. Wskazują one, ile jednego oraz drugiego należy odnaleźć. Kliknięcie w kotka oraz włóczkę powoduje, że liczba się zmniejsza, toteż gracz nie musi sam liczyć, ile jeszcze musi ich poszukać. Dodatkowo, co jest następną supersłodką sprawą, nad łebkiem odnalezionego zwierzęcia pojawiają się serduszka. Po prawej stronie ekranu znajduje się jedynie strzałka. Naciśnięcie jej spowoduje przejście do kolejnej wyspy, chyba że na bieżącej nie została poznajdowana przynajmniej połowa rzeczy - wtedy następna plansza pozostanie zablokowana. HUD można ukrywać i odkrywać pod klawiszem TAB, co jest przydatne, gdy chce się wykonać zrzut ekranu. Przeczesanie jednej planszy - razem jest ich 20 - może zająć nawet kilkanaście minut. Wszystko zależy od tego, jak bardzo spostrzegawczy jesteście. Wskazówek jako takich nie ma, ale jeśli zostanie do odnalezienia jeden kłębek, to po kliknięciu na ikonkę włóczki pojawi się informacja, w jakim jest ona kolorze, co już ułatwia sprawę, ponieważ rozglądamy się za jedną konkretną barwą. Z poziomu Menu można dostać się do wyboru wyspy, a ich miniaturowe podglądy są rozwieszone na szaro-fioletowej ścianie jak obrazki, w ramkach o różnym kształcie. Oprócz tego dostępne są też opcje oraz lista autorów, w tym niepełna lista tłumaczy. Dlaczego niepełna? Ponieważ nie jest ukazane nazwisko twórcy polskiej wersji językowej gry. Tak czy siak, bardzo za to tłumaczenie dziękujemy! Kojąca muzyka i sprzyjająca relaksowi rozgrywka sprawiają, że Hidden Paws Mystery uznaję za grę doskonałą na odprężenie się między bardziej wymagającymi tytułami albo innymi zajęciami. Myślę, iż to doskonała produkcja dla miłośników kotów, puzzli i zabawy polegającej na odnajdywaniu różnic między dwoma obrazkami. Przytulam ją do serca i serdecznie polecam. A za wykonanie odpowiada rodzeństwo podpisujące się pod nazwą [url= https://manichyena.com/]Manic Hyena[/url]. PS Dobra rada - nie zapomnij o mruganiu! [i]Zapraszam na moją stronę [url=http://store.steampowered.com/curator/27231431/]kuratora Steam[/url]. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.[/i]