Recenzje Clinically Dead

WOW zajebista grafika

Realistyczny symulator studiowania na WFAIS UJ

Świetny koncept, gra ładna. Miejscami tłumaczone są niewymagające tego rzeczy, gdy inne sytuacje pozostają bardzo nieintuicyjne (np. w pierwszym dużym pomieszczeniu po tutorialu przejście przez drzwi wciąż usuwa punkty. Chociaż teoretycznie jest to jeden poziom.). Jako, że jest to gra logiczna - skakanie, przez które zginąłem kilka razy, można by uprościć do czegoś w rodzaju takiej jakby teleportacji/skoków (nie grałem) w "Dishonored". Chodzi mi o to, żeby nie zmieniać zasięgu skoku, ale żeby można było wycelować i wiedzieć gdzie się upadnie. Poza tym gra jest niezła. Polecam.

Clinically Dead jest specyficzną grą. Sam koncept jest bardzo ciekawy, a wykonanie momentami wręcz genialne. Połączenie czasu z przestrzenią w taki sposób jest dość oryginalnym pomysłem (nie znam innej takiej gry, ale to w sumie nie znaczy, że takiej nie ma). Czas działa tutaj trochę na zasadzie map topograficznych, gdzie mamy obszary o "wysokim czasie" i "niskim czasie". Brzmi to dziwnie, ale wpływa to tylko na niektóre elementy otoczenia. Jest to wykorzystywane wszędzie, na różne sposoby i wielokrotnie potrafi to zadziwić. Same zagadki są w większości przystępne. Nie miałem wielkiego problemu z rozwiązaniem ich, do czasu przynajmniej aż dotarłem do ostatnich lokacji. O ile koncept gry jest jej mocną stroną, to wykonanie już nie bardzo. Gra jest bardzo nieintuicyjna. Nie mówi graczowi większości rzeczy i wielu mechanik trzeba się domyślić. Na upartego można w niektórych miejscach uznać to jako część zagadki, ale nadal, dana mechanika mogłaby być lepiej wprowadzona. Np. w miejscu, w którym nagle musimy [spoiler]użyć pocisku do zaatakowania tej wielkiej głowy towarzyszącej nam przez całą grę[/spoiler], gra nie komunikuje w żaden sposób, że tak można i coś to robi, a jesteśmy w pomieszczeniu gdzie dodatkowo jest to częścią większej łamigłówki. Ugh, dodatkowo oprawa. Jest ciekawa i oryginalna, ale mocno u c i ą ż l i w a. Przez tę psychodelę, która dzieje się dookoła, wiele rzeczy nie jest oczywistych i trzeba się naprawdę mocno skupić, żeby ogarnąć co się dzieje i co trzeba zrobić. Dodatkowo, wiele rzeczy trzeba robić na wyczucie. Czas na coś wpływa, ale nie do końca wiadomo na co, trzeba się rozglądać i obserwować. Design poziomów również nie pomaga. W paru miejscach najtrudniejszą częścią łamigłówki jest zauważenie wszystkich elementów potrzebnych do rozwiązania jej. W opcjach jest filtr, który niby zmniejsza psychodeliczny efekt, ale w rezultacie sprawia, że gra jest jeszcze mniej czytelna XD Zmniejsza się kontrast, więc trudniej się rozeznać w otoczeniu i mniej widać linie czasu. Clinically Dead ma swoje wady. Ale mimo wszystko polecam tę grę, z zastrzeżeniem, że jest specyficzna. Miejscami frustrująca i dziwna. Jednak jak ktoś potrafi przeboleć takie rzeczy, to warto zagrać dla samego pomysłu.