Tzar: The Burden of the Crown
17

W grze

60 😀     4 😒
81,30%

Ocena

Porównaj Tzar: The Burden of the Crown z innymi grami
$4.99

Recenzje Tzar: The Burden of the Crown

Tzar: The Burden of the Crown to klasyczny RTS autorstwa Haemimont Games, pierwotnie wydany w 2000 roku
Identyfikator aplikacji825730
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy Haemimont Games
Kategorie Single-player, Wieloosobowy, PvP, Remote Play Together, Współdzielony/Podzielony ekran PvP
Gatunki Strategie
Data premiery6 Czer, 2019
Platformy Windows
Obsługiwane języki English

Tzar: The Burden of the Crown
64 Łączna liczba recenzji
60 Pozytywne recenzje
4 Negatywne recenzje
Bardzo pozytywna Ocena

Tzar: The Burden of the Crown otrzymał łącznie 64 recenzji, z czego 60 to recenzje pozytywne, a 4 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Bardzo pozytywna”.

Wykres recenzji


Powyższy wykres ilustruje trend opinii o Tzar: The Burden of the Crown na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.


Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 1314 minut
Kicz, infantylność, drewno. Tak mógłbym podsumować grę, która skradała wiele godzin moim rówieśnikom. Szczęśliwie jakimś cudem uniknąłem tej kuli lata temu. Nieszczęściem założyłem tego peja i stwierdziłem, że będę ogrywać retro. Skutkiem tego zapraszam was na małą podróż do świata drewnianych RTSów. Przysięgam, że uwielbiam strategie. To mój ulubiony gatunek gier! Ale są tytuły, których zdzierżyć nie mogę! Brzydkie, miałkie, kiczowate, a do tego drewniane. Ja wiem, że to ostatnie jest w naszym kraju zaletą, ale na wszystkich bogów… No nie! „Tzar” jest tak drewniany, iż „Gothic” to przy nim mechaniczne arcydzieło! Tak ślamazarny, pokraczny i zabugowany, iż jestem w wielkim szoku, jaką popularnością ta gra się cieszy po dziś dzień! Jeżeli jesteście zainteresowani, to sprawdźcie sami na stronie tza.red, gdzie możecie zagrać za darmo w lekko odświeżoną wersję. 300 osób grających w przeszło 25-letnią grę, można poczytywać za spory sukces. Ale co ich trzyma? Nostalgia? Setting? Aktywni członkowie społeczności, wskazują właśnie na te aspekty, ze wstrętem wspominając trudnodostępną niegdyś AoE II. Tytuł wieje wczesnym wschodnim game devem. Nutą aspiracji, ambicji połączonych z niskimi umiejętnościami oraz jeszcze niższym budżetem nieprzekraczającym kieszonkowego. Widać to zwłaszcza pod względem grafiki. W 1999 roku dostaliśmy takie tytuły jak: „Age of Empires 2”, „Total Annihilation: Kingdoms” czy „Command & Conquer: Tiberian Sun”. Graficznie “Tzar” przypomina jednak “Black Moon Chronicles”, a to nie jest komplement. Ścieżka dźwiękowa, choć wydaje się przyjemna, to zapętlone brzdąknięcia bardzo szybko mogą doprowadzić do szału. Nie pomaga również historia. Pompatycznie rozpoczyna się od wielkiej wojny dobra ze złem, potężnych czarodziejach, artefaktach, a finalnie zwycięstwie mroku. Fabularny kapeć w stylu: „Ej Mati, zrobimy grę o wojnie! Bendom smoki, czaromdzieje i w ogóleee!”. Ja wiem, ja rozumiem, że pozornie RTS nie musi mieć jakiejś głębokiej historii, ale spójrzcie na „Warcrafta”, „StarCrafta” czy gry ze stajni „C&C”. Niemalże każda z nich była doskonała. Angażowała gracza w uniwersum! Tutaj jest to takie… No słabe! Dla młodego gracza byłoby zaspokajające, ale do jasnej cholery! Ten poziom trudności oraz kulejąca mechanika sprawia takie problemy, że dziś mam trudności z przejściem tytułu! A ja naiwnie myślałem, że przejście „SC2” na brutalu to jakieś osiągnięcie… Największą bolączką są własne jednostki. Zacinają się, lecą na pałę, wybiegają nie wiadomo gdzie! Prowadzenie walki na kilku frontach jest po prostu niemożliwe. Cały czas trzeba wszystkiego doglądać, pilnować. Granie na najniższej prędkości trochę pomaga, ale chyba nie o to chodzi w grze. Niemniej stanowi to największe wzywanie, a przy okazji – mnie motywowało najbardziej do ukończenia „Tzara” i sprawiało, że jednak chciało mi się ukończyć kampanię złożoną z piekielnie trudnych 19 misji. Jest również aspekt różnorodności (zakazane dzisiaj słowo, co?), bowiem strategia oferowała nam trzy nacje. Tak też mogliśmy grać zakutymi w zbroje Europejczykami, mistycznymi siłami Arabów czy orientalnymi Azjatami. Mechanicznie nie różnią się praktycznie niczym. Drobne odmienności w jednostkach oraz statystykach, ale jakby nie patrzeć jest to zawsze miły aspekt. Przestrzegam wszem wobec i każdego z osobna, iż dzisiaj w „Tzara” grać się z czystą przyjemnością nie da! Może dla podkarmienia nostalgii? Zdecydowanie jednak wolałbym czekać na jakiś remake, bo naprawdę – zamęczycie się, a nie o to w graniu chodzi. Grafika: 2/10 Muzyka: 3/10 Gameplay: 4/10 Fabuła: xd/10 Ocena ogólna: 3/10
👍 : 1 | 😃 : 1
Negatywna
Przesyłanie plików