Recenzje Thief: Deadly Shadows

po przejściu wszystkich Thief-ów, aż po czwórkę... muszę stwierdzić, że Deadly Shadow nie miał żadnej konkurencji i nie miał sobie równych. sądzę, że dotarło...

Moja druga ulubiona gra.. Wiąże się z nią wiele nostalgicznych wspomnień, więc skupię się głównie na zaletach, nie zwracając uwagi na tragiczną, choć zabawną fizykę obiektów i mapy mniejsze niż w poprzednich częściach Przede wszystkim gra niezwykle klimatyczna. Oprawa wizualna bardzo ładnie wystylizowana aby jak najlepiej oddawać mroczny klimat nocnego miasta przemierzanego przez złodzieja z magicznymi umiejętnościami. Nic więcej nie dodam - grafika po prostu pasuje do gry. Równie dobra moim zdaniem okazuje się być oprawa audio, soundtrack może nie absorbuje zbyt uwagi gracza, ale miło towarzyszy w infiltracjach i cichej kradzieży. Nie wspomnę już o przewijających się pomiędzy misjami dialogach między różnymi strażnikami, te zapadają w pamięć. Kolejnym aspektem do omówienia jest konstrukcja poziomów, która jest po prostu idealna, jak na Thiefa przystało. Różne drogi dojścia do celu, różne sposoby na pokonanie przeszkód, fantazyjne lokacje, dużo łupów. Jeśli chcesz mieć 100% ukrodzionych przedmiotów - musisz się bardzo postarać bo w późniejszych misjach nie jest proste uzyskanie takiego wyniku. Mapy są całkiem spore, choć mniej widowiskowe co w poprzednich częściach, gdzie mogliśmy eksplorować całą wyspę z ukrytym kompleksem jaskiń, bądź przekradać się w ruinach jednej dużej dzielnicy. Tutaj mapy dedykowane dla misji są spore. Czymś nowym jest miasto - lądujemy w nim po każdej ukończonej misji. Możemy zwiedzać, rabować, sprzedawać łupy paserom i kupować sprzęt, lub też zwiększać wpływy u dwóch z lokalnych frakcji walczących między sobą. Właściwie, to dzielnice są trochę małe i zamknięte, ale nie powinno się wymagać od twórców aby kładli większy nacisk na ten aspekt - właściwie to dzielnice choć małe wystarczają do eksploracji, co przynosi sporo frajdy, a i można jakieś zadania poboczne wykonać, choć nikt ich nam nie zleca a informacje o nich mamy w notatkach. System walki jest... cóż, nie ma go. Właściwie to bezpośrednie konfrontacje to coś co utalentowanego złodzieja nie powinno spotkać, w razie takiego zagrożenia najlepiej oślepić przeciwnika i uciec - jesteś złodziejem, nie skrytobójcą. Do dyspozycji masz w prawdzie sztylet i łuk, ale ten pierwszy się nie przydaje, a łuk jest głównym narzędziem pracy, mając wachlarz strzał możesz odwracać uwagę, wywoływać hałas czy małe wybuchy, a przede wszystkim gasić pochodnie. Do dyspozcji jest jeszcze garść przedmiotów specjalnych - granat błyskowy, mechaniczne oko, oliwa, granat z obezwładniającym gazem - wszystko to wystarczy aby przejść całą grę. Ostatnią rzeczą wartą wspomnienia jest właściwie fabuła. Liniowa, bez wyborów, rozgrywająca się w kilka dni w grze, opierająca się o wykonywanych po sobie misjach aby coś ukraść czy czegoś się dowiedzieć - może i nie brzmi zachęcająco, ale jest to powód dla którego wprost uwielbiam tę produkcję. Zwroty fabuły, idealne misje z własnymi wątkami i historiami świata gry, różnych zdarzeń - fabuła którą przekazuje nam gra przez urywniki filmowe (z czego połowa jest generowana na silniku a druga jest ręcznie malowana[!!!]) i fabuła którą odkrywamy poprzez podsłuchiwanie, czytanie listów, książek, manuskryptów, wprost niesamowite jak w tak z pozoru zamkniętej grze znaleźć można treści. W tę grę się nie gra, myślę że to jedna z tych które trzeba raczej przeżyć, podobnie jak książkę czy dobry film. Gorąco polecam.

Strażnicy: "WE GOT HIM! BRING HIM TO PAVELOCK!" (...) "I personally hope you'll try to escape, so I can kill you myself" Garrett: *ucieka, nokautując po drodze każdego strażnika* Strażnicy: https://www.youtube.com/watch?v=jLHZ-5M0gVw Wraz z patchem Sneaky Upgrade jest to, w mojej jakże skromnej opinii, najlepsza część Thief. Idealny balans między skradaniem się po willach i zamkach, a walką z nadnaturalnymi przeciwnikami. Acz Shalebridge Cradle jest świetne dopóki nie docierasz do drugiej połowy, gdzie wracasz się co chwila do tych samych pokoi, by wykonać jakieś żmudne zadania. NO I TEN SOUNDTRACK. https://www.youtube.com/watch?v=_IfttUuCac0 Oraz idealne zakończenie historii Garretta. Czego chcieć więcej?

ta część znacznie mi się podoba, bo gra nie toczy się tak definitywnie przy samych misjach. trzeba się tu postarać przekraść jakiś kawałek z misji do misji przez cholerne miasto D: nie wiem czy mimo to, czy przez to, ale gra wydaje mi się znacznie łatwiejsza i przez to też jednak przyjemniejsza. a może tylko przyzwyczaiłem się do tego przeklętego klimatu i myśli, że zaraz coś wypadnie zza ściany i mnie rozwali

POLISH AND ENGLISH LATER Jedna z najlepszych gier w jakie grałem - tak napisałem o "jedynce" - Thief Gold i Thief 2 Metal Age, a to jest jeszcze bardziej poprawiona i rozbudowana wersja (można powiedzieć, "nowej epoki" graficznej). Te serie gier mają tak dobry, mroczny klimat (średniowiecze - miód!), tak chce się kraść i skradać, że szok! Wiele dzisiejszych gier powinno czerpać przykład z Thiefów, czy to jeśli chodzi o gaszenie świateł (tu pochodni), czy chodzenie po danej powierzchni, by być niewidzialnym. Cholernie bawi backstabbing pałką przeciwników od tyłu, a ile się strachu zawsze najadłem jak mnie nakryto i jakie to było trudne, by się chować i złupać wszystko... Udźwiękowienie jest kosmicznie dobre, fabuła też ciekawa, mroczna, wiele celów do osiągnięcia, choć osobiście wolałem fabułę z Thief 1 i 2. Chętnie bym zobaczył REMAKE całej trójki, 1, 2 i Deadly Shadows. Thief 4 też jest dobry, pałam miłością do całej serii, czekamy na kolejne części tych gier! TIP: Jak komuś się gra nie włącza, albo nie może otwierać drzwi, czy bawić się wytrychem musi włączyć vsync (ograniczenie klatek), ewentualnie jeszcze wyłączyć MSI Afterburner. -- -- One of the best games I've played - that's what I wrote about "first" - Thief Gold and Thief 2 Metal Age, and this is even more improved and extended version (you can say "new age" of graphics). These game series have such a good, dark atmosphere (Middle Ages - honey!), So you want to steal and sneak more and more! Many of today's games should follow the Thiefs' example, be it turning off the lights (torches here) or walking on a surface to be invisible. Backstabbing is damn fun and how much fear I have always eaten when I was covered and how difficult it was to hide and loot everything ... The sound is cosmically good, the plot is also interesting, dark, many goals to achieve, although personally I preferred the story from Thief 1 and 2. Monologue is good to. I would love to see REMAKE of all three, 1, 2 and Deadly Shadows. Thief 4 is also good, I love the whole series, we are waiting for the next parts of these games! TIP: If someone can't run the game, or can't open the door, or play with picklock, they must turn on vsync (frame limitation), or turn off MSI Afterburner.

Grałem zanim to było na steamie :). Może i poprzednie części są z innej gliny ulepione to ten Thief ma swój urok, denerwować może odejście od poprzedniego modelu rozgrywki ale trochę wolnego chodzenia po mieście nie zaszkodzi. Na początku jest to mega atut i okazja do drobienia się potem się już przelatuje na następną robotę co wielu uważa za denerwujące ale jakby nie patrzeć, złodziej na robotę dostać się też musi. Pytanie tylko dlaczego każdy strażnik jest w stanie poznać to w sekundę i odrazu próbuje zabić XD. Konflikt pomiędzy mlotodzierzcami a poganami też jakoś słabo wpisuje mi się w pamięć, najwidoczniej nie był zbyt oszałamiający, misja w szpitalu psychiatrycznym za to jak najbardziej i polecam nawet tylko dla niej. Ocena : 6.5/10

Wspaniała gra, jak wszystkie poprzednie części. Jakby tego było mało, to właśnie od tej cześci przygód Garetta zaczynałem - i to wiele lat temu, jeszcze za nim pojawił się Steam! Cała seria Thief to moje dzieciństwo, coś wspaniałego :) 10/10 Ps. Fan misje dają drugie życie całej serii przygód Garetta i nie tylko!

Jest to najlprza gra jeśli chodzi o skradanki. Jednak że jest pewien problem, jeśli nie masz systemu Windows 7 gra nie będzie działać ci poprawnie. Jest pare problemów, pierwszym z nich jest otwieranie zamków wytrychami, przy robieniu tego sama postać się zacina a otworzenie drzwi lub czegoś innego jest bardzo czasochłonne. Przy tym trzeba być poprostu cierpliwym. Drugim problemem jest wchodzenie na drabiny lub używanie rękawic umożliwiających wspinanie się na niektóre ściany, postać znów się zacina i jest to jeszcze bardziej czasochłonne niż otwieranie zamków.

Bez patcha nie da się grać na pełnym ekranie oraz nie da się przejść tutorialu. Żenada.

Thief Deadly Shadows to już kultowa gra. Wydana w 2004 roku przez studio Eidos Interactive skradanka jest uważana za jedną z najlepszych gier skradankowych i jedną z najlepszych gier w ogóle. Wszystko za sprawą genialnie oddanej atmosfery mrocznego średniowiecza. Ulice po których się poruszamy są ciemne, brudne, pełne różnego rodzaju oprychów i strażników miejskich. Większość osób które spotykamy jest do nas nastawionych negatywnie więc przez praktycznie całą grę skrywamy się w mroku by dotrzeć do miejsca naszego celu. Jest to o tyle proste, że ów Thief był o wiele lat do przodu w kwestii gry światła i cienia. Żeby sobie pomóc możemy gasić napotkane lampy i pochodnie własnoręcznie czy też za pomocą wodnych strzał. W kwestii strzał mamy naprawdę duży arsenał strzał których możemy używać. Od ostrych aż po mchowe etc. Dzięki czemu nie jesteśmy zdani tylko na własne dłonie czy spryt. Każdy rodzaj strzał pomaga nam w różnych sytuacjach. Ostre strzały pozwalają nam szybko zabić przeciwnika a mchowe natomiast tworzą mech który wycisza nasze kroki. Fabuła stoi na bardzo wysokim poziomie. Nie zdradzając zbyt wiele opiera się ona na tajemniczej przepowiedni która dotyczy jednej złowrogiej postaci. Tak więc robimy misje główne które z pozoru wydają się być czasem od siebie oddzielone fabularnie ale wszystkie nas prowadzą do rozwiązania zagadki przepowiedni i finałowego pojedynku z mroczną siłą. Na ogromny plus można tu wymienić lokacje i ich "architekturę". Mamy jedną główną lokację w której mieści się dom Garreta, czyli naszego bohatera i jest ona rozdzielona na kilka dzielnic. Możemy tam uzupełnić nasz ekwipunek i odpocząć od reszty miejsc które już nie są tak spokojne. Miejsca naszych misji głównych są różnorodne. Od starego Pogańskiego sanktuarium aż do nawiedzonego sierocińca (w którym zresztą dzieje się jedna z najstraszniejszych misji jaką możemy spotkać w świecie gier komputerowych). Thief Deadly Shadows jest na tyle skonstruowany pod względem mechaniki, grafiki i fabuły że nie da się poczuć nudy i chętnie się wraca do tej odsłony po raz enty. Na minus można tylko wymienić drobne błędy techniczne które jednak nie psują rozgrywki w żaden sposób. Thief Deadly Shadows to absolutny must-play każdego wielbiciela skradanek i na pewno też zwykły wielbiciel gier wszelkiego typu doceni ten ponadczasowy tytuł.