Recenzje Death Point

To są tylko pierwsze wrażenia, gra jest rozwijana, więc sporo się może zmienić. Mało jest teraz oryginalnych gier na rynku, ale wcale nie trzeba być bardzo odkrywczym aby stworzyć coś dobrego. Victor Vran był inspirowany Helsingiem i była to inspiracja bardzo udana. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Death Point wzorowało się na Metal Gear, a główny bohater na Snake'u. Liczyłem na wciągający gameplay z ciekawą fabułą, a niestety jedno i drugie jest niedopracowane. Dialogi są okrutnie żenujące i sztuczne. Główny bohater i jego operatorka prowadzą długi dialog w tracie "wprowadzenia" i szczerze mówiąc tego się nie da słuchać - pomijam fakt, że bohater zwraca się do handlerki po imieniu, a chwilę później pyta o jej imię. W grze omijamy lub cicho eliminujemy uzbrojonych przeciwników, ale bohater zachowuje się jak postać z filmu i broni nie podniesie, dopóki plot tego nie będzie wymagał. Sterowanie jest trochę toporne, a AI przeciwników pozostawia sporo do życzenia. Ostatecznie to są stealth puzzle, więc tutaj się już tylko czepiam. Gra za 20zł (promo), powiedzmy jest ok jeśli chcesz wspierać developerów. Natomiast w pełnej cenie 51zł, można mieć dużo ciekawsze tytuły i bardziej dopracowane. Ostatecznie kierują się pierwotną ceną i gra nie jest warta takiej kasy. There are my first impressions, game is under development so it may change in time. Death Point is well very unpolished. Dialogues are cheesy and feel fake. My ears were bleeding during tutorial mission. You can feel that Solid Snake was an inspiration for the main character and whole game. Concept is good but feels clunky, AI could do better but since it's a stealth puzzle it should be sufficient.