Recenzje Mr. Massagy

fajne wibruje ale polecam nie tylko na szyje elo

fajniutka milutak odbyt trza troche rozgrzac ale jako tako da sie wsadzic pada polecam serdecznie ;)))

Biorąc pod uwagę, że jestem 1wszy w rankingu jeśli chodzi o wyniki 3gwiazdkowe, to polecam, zwłaszcza tą która lubi "Lionel Richie - Hello" :D

Napakowana klata - jest! Selfie na profilowe prezentujące wcześniej wspomnianą klatę - są! Piruet potrzebny do sailormoonowej transformacji - przećwiczony! Skrzydłowy w postaci papugi z australijskim slangiem - w gotowości! Aplikacja randkowa - odpalona! Niech gorąca przygoda z tajemniczymi nieznajomymi się rozpocznie! Co jest HOT: + ty, babe ;) ;) ;) ;) wink wink średnik zamknąć nawias + myślisz, że wiesz, czego się spodziewać. Uwierz mi, nie wiesz; + masaż faktycznie jest przyjemny. Sprawdzane tylko na moim wychudłym karku, więc nie wypytujcie o jakość wrażeń z okolic genitaliów; + niedorzeczy humor, którego główny urok jest w tym, że twórcy gry nie mają już nic do stracenia - łatwo o momenty, w których jednocześnie się chichocze i pyta, co u licha się tu właściwie wyprawia; + sposoby dojścia do trzech gwiazdek u tej samej postaci są na szczęście różne, co oszczędza frustracji - do tego dialogi są na tyle pokręcone, że chętnie się wraca do zaliczonych już randek, by sprawdzić inne opcje; A co NOT: - Sarah :/ Żeby chociaż masaż dobry robiła. "Mr. Massagy" to dziwna gra - w pozytywnym sensie i na każdym polu. Dziwny jest pomysł skoncentrowania się wokół opcji wibrowania kontrolera, dziwne są postacie, dziwne są napisy z listą twórców, dziwny jest humor. Green Lava Studios doskonale rozumie zażenowanie towarzyszące graniu w symulatory randek czy wzdychaniu do fikcyjnych postaci o cudacznych designach i wykorzystuje je do zrobienia dobrej parodii. Przejście gry to ok. półtorej godziny, bez zbadania każdej ścieżki dialogowej i spędzeniu 20 minut na nabicie achievementa. Gra jest cały czas uaktualniana i do tej pory pojawiły się dwa darmowe updaty z nowymi masażami.