Recenzje Battle Chef Brigade Deluxe

Każdy, kto nie przespał wszystkich lekcji historii w podstawówce wie, dlaczego to kucharze trzęsą światem - gdy dekady temu potwory spustoszyły pola, trzeba było dopiero królewskiego kuchmistrza i króla, by zapolować na monstra i spróbować ich mięsa. Dziś Brygada to elitarne stowarzyszenie zrzeszające kulinarnych uczonych, wojowników i ambasadorów, gotowych nożem czy sosjerką nieść ludziom pokój i frytki do tego. Czy Mina - dziewczyna z małej wioski nieznająca nic poza kuchnią rodzinnej restauracji - ma to "coś", by zostać trzygwiazdkową brygadzistką? Co jest HOT: + oryginalne połączenie rpg i gry logicznej "połącz trzy klejnoty"; + w BCB dużo się dzieje w trakcie wyzwań - natłok prostych zasad pod presją czasową wymaga skupienia, ale nie obciąża do frustracji, za to przynosi sporo satysfakcji po wygranym meczu; + różnorodność: poza pojedynkami mamy misje poboczne, w trakcie których testujemy skille potrzebne do starcia (rozwiązywanie zagadek, walka z potworami i łączenie elementów pod presją czasu); + może główna intryga nie jest mocna, ale historie postaci jak najbardziej są na prostym, ale poziomie; + głównie dlatego, że bohaterowie są niezwykle sympatyczni; + absolutnie piękna grafika: kolory, ruch, designy postaci, tła... No i miniaturki dań, każde chce się schrupać, niech twórcy wydadzą książkę kucharską (koniecznie ilustrowaną!). Co jest NO WIESZ, TO ZALEŻY: ~ mecze składają się z dwóch faz - prostej bijatyki, w której polujemy na potwory i kucharzenia, w trakcie którego poddajemy składniki obróbce przez łączenie elementów w linii. Jeżeli masz uczulenie na tego typu gry logiczne, to cóż, mocno się sfrustrujesz. I w drugą stronę - jeżeli jesteś tu tylko dla "połącz trzy klejnoty", to możesz się odbić od prostego, ale jednak elementu RPG. A co NOT: - zakończenie nie jest złe, ale... jakoś takoś ostatnia walka jest mało satysfakcjonująca, konflikt nie prowadzi do konfrontacji z poczuciem "tak, oto jesteśmy!". "Battle Chef Brigade" to oryginalna, niezwykle przyjemna przygoda na poprawę humoru. Poziom trudności jest w sam raz, podczas kulinarnych potyczek ma się sporo na głowie, a Mina to sympatyczna bohaterka, którą chce się poprowadzić ku chwale. Smacznego!