Recenzje Gridworld

Gridworld to symulator sztucznego życia / ewolucji, w którym abstrakcyjne wirtualne stworzenia rywalizują o pożywienie i walczą o przetrwanie. Warunki w tym dwuwymiarowym ekosystemie są odpowiednie do ewolucji poprzez dobór naturalny.
Identyfikator aplikacji396890
Typ aplikacjiGAME
Deweloperzy
Wydawcy DopplerFrog
Kategorie Single-player, Karty kolekcjonerskie Steam, Komentarz dostępny, Zawiera edytor poziomów
Gatunki Niezależne, Symulacje
Data premiery24 Grud, 2015
Platformy Windows, Linux
Obsługiwane języki English

Gridworld
2 Łączna liczba recenzji
2 Pozytywne recenzje
0 Negatywne recenzje
Negatywna Ocena

Gridworld otrzymał łącznie 2 recenzji, z czego 2 to recenzje pozytywne, a 0 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Negatywna”.

Najnowsze recenzje Steam

Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.

Czas gry: 4331 minut
I'm running simulation for 10h on so far. At first my little creatures were able to move in one direction since birth so after a while lots of them died on edges of world. After 3 or 4h they evolved to spin rapidly when feeding, and apparently this is a thing because after another 6h they are still spinning while feeding. Glad we did not evolve in this way. 10/10 would buy it again.
👍 : 0 | 😃 : 1
Pozytywna
Czas gry: 766 minut
Jaką ja grę miałem...! Żeby nie było nudno stworzyłem sobie świat(y), który wyglądal tak (a przynajmiej ten ostatni) przed zaludnieniem i zalesieniem: [url=http://steamcommunity.com/id/TheoryTheGreat/screenshot/487892324755580945]Link Do Screena[/url] (sory, nie wiem jak się obrazki zamieszcza) ..:: Czapter 1: The begining ::.. Stwierdziłem że nie będę grać na predefiniowanym świecie, bo jest nudny. Samo tworzenie wyglądało jak zabawa w paincie. Przy czym oprócz wyboru koloru, należało ustawic jeszcze pewne atrybuty. Obsługa narzędzia trochę prymitywna, ale samo tworzenie nie było najgorsze. Było nawet relatywnie miłe... OK! To tak: Pierwszego dnia Theory rzekł: "Niechał rzeki popłyną, rozdzielą kontynenty" i wiedział że to było dobre ;P ..:: Czapter 2: World Of Różnorodność ::.. Rzeki nie zawierały pożywienia. Same kontynenty północny (zielonkawy) oraz południowy (czerwonawy) były podzielone na 3 strefy: - Pierwsza strefa znajdowała się z dala od wody, i zawierała w sobie najmniej pożywienia. - Strefa druga (widać różnicę koloru) znajdowała się bliżej wody i była bogatsza w pożywienie. - Trzecia strefa (nie bardzo ja widać - to ta, która jest oblana z każdej strony wodą) Miała żarcia najwięcej. - Kontynent południowy (czerwonawy) był 2-4 razy bardziej obfity w żywnośc niż kontynent północny (zielonkawy) - Kontynent północny (zielonkawy) zawierał więcej kamieni, które ogólnie dawały nieielką ilość energii, oraz mogły być przenoszone (istoty z odpowienidmy genem mogły pobierać energię z kamieni). ..:: Czapret 3: Creeper Exodus ::.. Jak już świat był gotowy... uruchomiłem zalesianie (pojawianie się żywności) oraz "zaludnianie" ;P Żyjątka z początku nazywałem "debilami" bo... nimi były. I tak z pewną częstotliwością pojawiały się na mapie debile, niektóre stały w miejscu.... niektróre się kręciły w kółko... a potem umierały... część z nich chodziła sobie bez celu, a zaraz potem umierała... no i nic nuda... Costam czasem było ok, ale nic się nie działo... Minęły moze z ... niewiem ile, 2 godziny, może 3? Gry nie przyśpieszałem, 90% czasu obesrowowałem zachowania debili, czasem się śmiałem z tych zachowań... bo były dziwne... No i po tych 2-3 godzinach zauważyłem w jednym miejscu 4 organizmy podobne do siebie... i zacząłem je obserwować... ..:: Czapter 4: Pasożyt 0 ::.. ..I WTF?! Podszedł do nich prosty debil, idący w jednym kierunku, z kilkoma neuronami... a jeden z tej grupy... "zaraził go" przekazując mu swoje geny (nie wszystkie, bo miał w 80-90% podobny wygląd a nie ten sam). A ten zarażony, po zmianie wyglądu i koloru... przyłączył się do tych pozostałych... Kopara opadła... ALE ZAJEBIŚCIE! MAM PASOŻYTA! :D Mało tego. Te organizmy wędrowały wspólnie. Nie przepadały za rozdzielaniem się, z reguły potem wracały do siebie. Razem szły w którymś kierunku! W zasadzie bardzo wolno, i w zasadzie zrobiły małe kółko:] Ale miałem ich ponad tuzin po tym. Zaczęły same się rozmnażać. Część z nich (3-4) poszły w jendym kierunku, duża część została (z 12-20) ... i wtedy zaczą się dramat... ..:: Czapter 5: Czarna Death ::.. Do największej grupy Pasożyta 0, podszedła jakaś k***a z syfem... Miała gen wydzielający truciznę... Mój pasożyt przekazał jej część genów... Gen trucizny zostal... A po chwili zaczęly się mnożyć jak króliki. w ciągu mniej niż 60 sekund z tych 20 pasożytów zrobiło się z ponad 60, ale większośc z nich miała dalej tą truciznę... niedługo potem zaczeły umierać (od zatrucia) i... populacja suma sumarum umarła... (trucizna unosi się w powietrzu jakiś czas) ..:: Czapter 6: Powrót Jedi ::.. Jednak z głównej grupy, kiedy trwała plaga wyłoniły się 3 organizmy... Uciekły na północ. Samotnie (kilka pixeli od siebie). Postanowiły odłączyć się od grupy. Postanowiły przekroczyć rzekę... Dlaczego? Nie wiem? Przypadek? Nie wiem. I to jest zajeiste w tej aplikacji. Masz masę tamagochi i sobie obserwujesz ich absurdalne zachowania. ..:: Czapter 7: Ingerejszon ::.. Po zauważeniu tak fajnych istot stwierdziłęm że muszę coś zrobić. Odkryłem pauzę w grze! I następnie na spokojnie odkryłem że mogę je łapać, przenosić oraz klonowac (i zapisywać...) I to też zrobiłem... Każdego z nich zabrałem, sklonowałem i odłożyłem na miejsce. Ich DNA było bezpieczne... tak powstał PasożytA, PasożytB i PasożytC. Uruchomiłem symulację dalej... Bo chciałem zobaczyć jak dalej sobie poradzą... Chwilę sobie radziły rozmnażały się ale wymarły... Niestety te z najlepszymi genami umarły w pladze... ..:: Czapter 8: Reinkarnejszon::.. Mając 3 pasożyty z nienajgorszymi DNA postanowiłem na nich poeksperymentować... Pasożyt A i B były podobne. Szybko kopulowały. Dochodziły do grupy 6-10 osobników. Jednak za wolno się przemieszczały i umierały z głodu. Pasożyt C był inny. Miał słaby gen trucizny (sic!) ale był bardzo ruchliwy i w losowych miejscach zostawiał potomstwo. Problem pojawiał się kiedy znajdował się obok 2 potomków... wówczas postanawiał zostać z nimi... Co nie było zbyt korzystne bo przestał "się rozsiewać" Po czym też umierał... ..:: Czapter 9-36::.. Potem nastąpiła zabawa z krzyżowaniem gatunku by nabrał cech pozwalających mu dłużej przeżyć, jednak by chęć pobytu w grupie pozostała... To co tutaj opowiedziałem to może z 20-30% całej historii. Efekt końcowy był baaaaaardzo zadowalający, jednak zabrakło mi... rywalizacji z innymi gatunkami innych graczy.... Chciałbym zobaczyć jak mój końcowy PasożytD wychodzi na tle innych gatunków wychodowanych przez innych graczy. Taka "Arena" o równych szansach z pewnymi zasadami. Tego mi zabrakło... Otrzymujemy potężne narzędzie do symulacji ... nazwijmy to "życia" za jedyne 1 euro! Zapewniła mi zabawę przez 12 godzin. Jednak mnie takie rzeczy jarają: symulacje, algorytmy genetyczne itp itd... Nie każy znajdzie tu rozrywkę, trzeba być pasjonatem tematu by to polubieć. Obserwowanie pixeli wydaje się głupie...;p Wady: Interface Skoro mam rozdzielczość ekranu milion na milion pixeli, to z pewnością około 16 opcji zmieściło by mi się na ekranie. Zamiast tego mam wyświetlonych 6 opcji naraz, a żeby wybrać inne muszę przewijać (po jednym w dół, albo po jednym w górę; nie ma scrolla żeby przejść odrazu do ostatniej opcji). Bardzo uciążliwe szczególnie że można to zrobić niemal zerowym kosztem. nawet na rozdzielczości 640x480 zmieszczą się wszytkie te opcje, nie ma po co ich kompresować. Interface powinien być przebudowany. Po dodaniu opcji multiplayer, oraz czalendżów autor mógły brać spokojnie 9,99 za kopie gry.
👍 : 4 | 😃 : 1
Pozytywna
Przesyłanie plików