Recenzje FINAL FANTASY VIII

FF8 - dobra gra, i tylko tyle. Gdybym miał wystawić ocenę w skali od 1-10, to najprawdopodobniej oceniłbym ten tytuł na 7/10. Ósma odsłona serii Final Fantasy w większości aspektów wypada gorzej od starszej poprzedniczki. Fabuła, przez dużą część gry jest zwyczajnie infantylna lub skierowana do graczy w okresie dojrzewania, dla nastolatków, którymi targają emocje z wątkiem miłosnym na pierwszym planie. Często decyzje naszych bohaterów są sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Oczywiście, znajdą się osoby, które docenią taki rodzaj narracji, mi osobiście nie przypadł on do gustu. Ósma część wprowadza irytujący system wyciągania magii z przeciwników, która to odpowiedzialna jest za wartość naszych statystyk - niezmiernie wydłuża to gameplay, a co gorsza, nudzi. Dodatkowo, z obawy na osłabienie swoich statystyk, często nie korzystałem z szerokiego wachlarzu magii. Towarzysze są bardzo powierzchownie zarysowani, nie zostaje im poświęcony żaden dodatkowy czas, dzięki któremu moglibyśmy ich bardziej poznać, tak jak było to zrobione w poprzedniej części. Jedyna mini-gra dostępna w grze, to największy rak, jaki może być - gra karciana. Sama w sobie nie jest zła, powiedziałbym nawet, że daje dużo satysfakcji, jednak jej wariacje oraz zasady panujące w różnych regionach świata gry, w późniejszym etapie gry doprowadzają do szału, powodując irytację ze zmarnowanego czasu. Mimo wymienionych wad, FF8 posiada bardzo dobrą ścieżkę dźwiękową, bogaty i zróżnicowany świat, piękne lokacje, genialne zrealizowane (jak na rok 1999) cutscenki oraz dużą ilość znajdziek isekretów. Gra, pomimo mojego narzekania jest w pewnym stopniu przyjemna w ogrywaniu, natomiast znacząco odstaje od swojej poprzedniczki. Gra nie dla każdego, ale polecam przetestować to samemu!