Recenzje Toonstruck

Grałem premierowo, teraz genialny powrót do przeszłości. Zajebista gierka !!

Produkcja tak szalona że to mało powiedziane.Rysownik Drew Blanc twórca popularnej kreskówki:"The Fluffy Bun Bun Show" zostaje wciągnięty do swojego świata a w nim nie sposób się odnaleźć. Cutopia w niebezpieczeństwie źli najeźdźcy zamieniają naszą krainę w koszmar.Tylko ty drogi graczu jako nasz rysownik w przygodówce click and point możesz uratować animowanych kompanów. Szaleństwo goni wariactwo (tak wiem,wiem wyrazy bliskoznaczne,ale no cóż jestem jaki jestem i nie zmienię się bo i po co zmieniać się na gorsze.Wszakże oryginalność w tym nierównym i niesprawiedliwym świecie musi mieć szaloną przeciw-wagę).Klasyk lat 90 czyli znakomite połączenie tradycyjnej animacji oraz żywych aktorów.Wszystko ręcznie rysowane a przy tym piekielnie dobre (wykonane przez rysowników Disneya oraz ekipę odpowiedzialną za pewnego Królika,który został wrobiony.... wykonano ponad 11,000 rysunków. Na dokładkę wspaniała muzyka oddająca wszystko to co tylko nieliczni mają w głowie tj swój mały zbzikowany ale jakże fajny i lukreatywny świat.W roli głównej Christopher Lloyd,a partnerują mu (choć tylko głosowo) takie tuzy dubbingu jak:Dan Castallaneta,Tim Curry,Rob Paulsen,Jim Cummings czy Tress MacNeille. Oczywiście polecam bo takich perełek jest mało i to są wyjątki tak archaiczne i passe jak animacja 2D. Na koniec możecie uznać mnie za świra,maniaka czy... (tu dowolny epitet a jest ich sporo uwierzcie mi znam się na tym),ale to mój świat i jeśli mnie rozumiecie to was do niego wpuszczę jeśli nie... zrozumiem w końcu mieć elastyczną wyobraźnię to istotnie zaleta a nie wada co nie.... ;)