Age of Empires II (2013): The African Kingdoms DLC

Polecam.

Dobre.

Polecam ten DCL :)

Co za rozpęd!Jestem zachwycony!Mnóstwo egzotycznych frakcji i super kampanii.Najbardziej przypadło mi do gustu Mali z racji wspomnianej egzotyki.Z kampanii najlepsza moim zdaniem jest podróż Fransisca Almeidy.Nikt nie popchnął AOE II na tak egzotyczne ziemie,a jednak da się to zrobić!Pozdrawiam autorów i oby tak dalej.

Po zakupie ciągłe problemy, nie ładują się nowe misje, scenariusze nie chcą się wczytać. DLC pełne problemów. Do poprawki - na razie ocena negatywna. Reszta edycji Age of Empires II HD + pierwszy dodatek godna polecenia. Jednak tej na razie nie jest dane się poprawnie włączyć i pokazać co ma w środku.

Powrót po paru ładnych latach do odświeżonej; jednej z moich ulubionych gier :) jest tylko jedno ale: mam aoe2 hd i african kingdoms i sejwy z tego właśnie dodatku nie chca się wczytywać ponieważ nie mam dodatku wcześniejszego- forgotten... wyskakuje tylko okienko że jest potrzebny i czy chcę go kupić. Nie zdąrzyłem się jeszcze dobrze wgrac w ten dodatek a jest fajny, przez ten błąd, jeśli to bład(?) dodam że sejwy z aoe2 hd wchodzą normalnie, pozdro

Age of Empires to klasyka gatunku RTS. Z racji na to, że wydana w 2013 roku reedycja gry okazała się strzałem w dziesiątkę, Microsoft zdecydował się na stworzenie nowego dodatku, tym razem w klimatach średniowiecznej Afryki. Tradycyjnie jak w przypadku każdego z DLC do tej produkcji do czynienia mamy z kompletnie innymi cywilizacjami, kampaniami, mapami i jednostkami. Każda z nich różni się bonusami, dostępnymi technologiami i unikalnymi jednostkami od innych. Nowe mapy oferują odmienne style gry, czasami możliwości jest wiecej, czasami mniej. Klimat gry objawia się dodatkowo w estetyce, np. zmiana zwierzątek na planszy i stylów architektury. Każdą z powyższych rzeczy zaliczyłem do zalet, bo trudno się z nimi nie zgodzić. Niestety zdarzyło się też kilka błędów. Kampania czasami nie zapisuje gier, przez co trzeba je powtarzać. Czasy ładowania też są czasami wydłużone, choć to akurat nie przeszkadza. Inne kwestie techniczne sprawują się bez zarzutu. Oprawa audio-wizualna stoi na bardzo wysokim poziomie, a wymagania sprzętowe są naprawdę mało wygórowane. Podsumowując tą krótką recenzyjkę, African Kingdoms to kawał dobrego DLC. Nowa otoczka gry sprawia, ze aż przyjemnie zasiada sie do kolejnych partyjek. Możemy też liczyć na to, że błedy zostaną poprawione, a więc raczej nie ma się czym martwić - na pewno nie jest źle. Ocena 8.5/10 - bardzo dobra Proszę nie sugerować się ewentualnym wpisem o rozegranych godzinach, który może wynosić ,,0.0 godzin". Pograłem w ten tytuł i może nie sprawdziłem wszystkiego perfekcyjnie ale wiem o co w tym chodzi.

Age of Empire? Klasyka. Właściwie nie ma co się nad nią wysławiać, bo każdy widział i każdy wie... Ale ukazał się nowy dodatek więc pokrótce o nim. Cztery postacie, domyślam się, że każda to sześć gier, sześć wycinków z ich żywota na zasadzie licencia poetica. Nawet nie spodziewałem się, że można tyle wycisnąć z osoby niejakiego Tarika, o którym wiem, że był, przepłynął cieśninę iberyjską, rozpoczynając w ten sposób podbój królestwa Wizygotów przez Maurów. A miało to miejsce przy skałach nazwanych z arabska jego imieniem "Dżebel al-Tarik" (Skała Tarika) czyli Giblartar. Nie powiem, gra się całkiem przyjemnie, choć w żadnej z tych nowych gier nie przeszedłem do następnego etapu. Ale ładne widoki są, przypominające poprzedni dodatek - Forgotten Empires. Wogóle oba dodatki różnią się trochę od pierwowzoru, ale żeby go sobie uświadomić, trzeba zagrać, bo wytłumaczyć się nie da. Co do widoków, to można je zobaczyć choćby na reklamie. Nowa architektura, pięknie oddająca klimat miejsca i czasu (no nie sądziłem, że zobaczę na AoE Torro de Belem). Nowe jednostki a więc świetnie. No niestety są niedociągnięcia. Z mojej perspektywy np. to brak języka polskiego. Nie to, żebym nie radził sobie z angielskim, ale powiedzcie mi, dlaczego gra kupiona lata temu w sklepie była w polskim przekładzie, a to nie może być? Rzecz druga już bardziej techniczna. Niestety mnie zirytowała trochę. Otóż poprzednie gry "awansowały" do następnego etapu. Taką Joanną d'Arc doszedłem do końca, więc kein problem, ale gdy męczyłem się dajmy na to Barbarossą walcząc z Ligą Lonbardzką (gra nr 4), to komp mi przyspieszył i już nie musiałem się męczyć. Byłem w grze nr 5, czyli wyprawa do Palestyny, co akurat jest proste. Nie spodobało mi się takie ułatwinie więc musiałem wykasować swoje osiągnięcia. Niestety jednocześnie wszystkie. Teraz czeka mnie zabawa od nowa. I sprawa trzecia. Widać, że nowy dodatek, miał wpływ na mobilność całej gry. Trochę powoli się wgrywa, kiedy rozpoczynamy. Ale poza tym to raczej drobny uraz. Ogólnie polecam miłośnikom AoE II oraz miediewistom :)