Recenzje Blitzkrieg 2 Anthology

Blitzkrieg to seria znakomitych gier RTS osadzonych w realiach II wojny światowej, której to pierwsza część ujrzała światło dzienne w maju 2003r. W każdej z części mamy przyjemność wcielić się w jedna z czterech frakcji (ZSRR, USA, Wielka Brytania oraz Niemcy) i na nowo wziąć udział i wpływać na losy II wojny światowej, biorąc udział w realistycznych bitwach w których to posługujemy się realistycznym uzbrojeniem. Grę wydała firma Nival Interactive a jej polskim dystrybutorem jest Cenega Poland. Dziś mam przyjemność przedstawić państwu drugą część tej znakomitej trylogii: Blitzkrieg 2. Po tym jak pierwsza część serii zrobiła furorę na rynku światowym dnia 23 września 2005 został wypuszczony Sequel. W przeciwieństwie do poprzedniczki, gra została wykonana w grafice 3D, jednak w żaden sposób nie straciła przy tym nic ze swojego uroku. Lokacje zostały szczegółowo wykonane, widać kiedy znajdujemy się w mieście, a kiedy jego peryferiach. Na polach spotykamy miłe akcenty takie jak wszelkiego rodzaju zwierzęta, stogi siana, strachy na wróble i inne różnego rodzaju detale. Do realistyki można także dołożyć fakt, iż każdy budynek i detal można zniszczyć. Tak wiec budynki po bombardowaniach zostaną naruszone lub prawie całkowicie zniszczone, czołg gdy napotka na swojej drodze drzewo zniszczy je. W grze panują zmienne warunki atmosferyczne (śnieg, deszcz, mgła), jak i pory dnia (dzień i noc), które mają bezpośredni wpływ na rozgrywkę. Dane nam będzie toczyć bitwy w piaskach pustyni, w dżungli jak i w skutej lodem Rosji. Niezwykle efektownie wyglądają również wszelkiego rodzaju naloty jak i eksplozje ładunków. Modele pojazdów oraz piechoty reprezentują równie wysoki poziom. Jednostek jest cała masa. Dla tych którzy nie interesują się pojazdami z tamtego, twórcy przygotowali sprytna encyklopedię w której opisali każdy wehikuł. Efekty dźwiękowe gry stoją na umiarkowanym poziomie. Podczas potyczek przygrywają nam marsze wojskowe, a z pola dochodzą odznaki walki. Nie jest źle ale i nie jest to rewelacją. Oczywiście autorzy nie pozbawili nas radości z gry wieloosobowej. Gra oferuje nam do dyspozycji 3 kampanie w których mamy do wykonania 68 misji na 4 poziomach trudności. Zapewnia nam to wiele godzin satysfakcjonującej rozgrywki. Do gry został również dołączony edytor scenariuszy, dzięki któremu to będziemy mogli zagrać w zaprojektowane własnoręcznie mapki. Podczas rozgrywki mamy do dyspozycji około 250 rodzajów wiernie odwzorowanych jednostek wszelakiego rodzaju ( w tym 60 rodzajów piechoty, różnorodne czołgi, działa, samoloty, łodzie i innego rodzaju pojazdy). Jednak to jakiego rodzaju wojsk użyjemy w poszczególnych bitwach komputer narzuca nam z góry. Każdy rozdział podzielony jest na kilka potyczek, wystarczy wykonać kilka by zdobyć dostęp do głównego starcia, jednak każda dodatkowa mapka to dodatkowe jednostki lub ich ulepszenia. Część z nich okazuje się niezwykle przydatna, niektóre zaś, zbędne. Oczywiście nad wszystkim musi czuwać dowódca, który niestety nie przynosi nam żadnych większych dodatkowych korzyści. W każdym momencie bitwy mamy możliwość wezwać posiłki. Ich ilość jest oczywiście ograniczona. Ze względu na to, że w grze panują zmienne warunki pogodowe czasami mogą one uniemożliwić nam wezwanie wsparcia. Tak wiec podczas burzy nie wezwiemy bombowców jak i nie przeprowadzimy desantu spadochroniarzy. Interfejs gry jest dosyć prosty. Jeżeli ktoś miał styczność z grami tego typu, a nawet jeśli nie miał, poradzi sobie bez problemu z dowodzeniem własna armią. Do gry zostały wydane dwa dodatki: „Blitzkrieg 2 - Upadek Rzeszy” i „Blitzkrieg 2 - Droga do Wolności”, które to dodają nowe scenariusze oraz kilka niewielkich poprawek do gry. Przy produkcji Blitzkriega 2 załoga Nival Interactive naprawdę się postarała i odwaliła kawał dobrej roboty. Mimo tego, że gra nie jest pierwszej młodości, to zapewni rozrywkę na wiele godzin fanom tego gatunku. Gra jest pozycją jak najbardziej godna polecenia. 8/10

Ogólna ocena: 5.1 / 10 [na dzień 05-11-2020] Całkiem ciekawy pomysł na reformę powtarzalnej jedynki... ...w fatalnym wykonaniu. Druga część gry Blitzkrieg ponownie daje nam 3 kampanie historyczne, tym razem jednak zamiast aliantów zachodnich mamy USA walczące na pacyfiku, pozostałe strony pozostały bez zmian, nieco przycięta została natomiast liczba operacji w ramach tych kampanii, w skutek czego np. grając III Rzeszą zaczynamy od inwazji na Francję, zaś ZSRR od razu wchodzi w zmagania frontu wschodniego (a szkoda, bo wojna zimowa z Finlandią byłaby ciekawym wątkiem). Tym razem, zamiast misji pobocznych generowanych „pseudo-losowo” mamy je już z góry ustalone i dość różnorodne – to na spory plus, bo oprócz typowych typu „zajmij sporą armią wszystkie punkty”, mamy misje eskortowe (w jedynce tez były, ale generowały się dość rzadko), wyścig z sojusznikiem na niszczenie podobnie zbalansowanego wroga na dwóch trasach, czy nawet ciche misje komandosów – tutaj ogromny plus. Niestety, jakość misji głównych, które w jedynce były z małymi wyjątkami naprawdę przyzwoite, znacznie spadła. Jako plusy można jeszcze zaliczyć naprawdę dobrą ścieżkę dźwiękową oraz balans poziomów trudności, wskutek czego łatwy jest łatwy, a nie trywialny jak to miało miejsce w jedynce. Do tej pory wszystko brzmi dość dobrze i zastanawiacie się, czemu poszła tu negatywna ocena? No to zapnijcie pasy, teraz będzie ciekawie xD Mechanika gry została zmasakrowana w sposób całkowity, nie bójmy się tego sformułowania tu użyć. O ile system zdobywania punktów i wzywania posiłków też jest raczej zmianą na lepsze, tak system walki... oh boi... Piechota, która stanowiła wyjątkowo OP formację w jedynce teraz ma siłę porównywalną do grupy plastusiów i nie stanowi żadnego zagrożenia – no chyba ze jest przeciwnikiem i siedzi w okopach, wtedy to plastusie w tytanowej zbroi – nic nie zrobią naszym czołgom, ale i ciężko ich wykarczować. Działa przeciwlotnicze mają teraz taki sam duży zasięg na lądzie i „w powietrzu” - co powoduje, ze mogą strzelać na odległości znacznie większe niż mocniejsze od nich armaty w czołgach, podobnie, choć na mniejsza skalę ma się sprawa z armatami przeciwpancernymi – tak, niemieckie 88 to broń ostatecznej zagłady XD Do tego niezrozumiałe glitche i bugi, pojazdy przy ruchu agresywnym widząc przeciwnika nie robią sobie z tego absolutnie nic, czasem nawet randomowo nie strzelają do przeciwnika w zasięgu podczas postoju XD No i absurdy niektórych misji – po kilku sekundach an nasze pozycje początkowe leci salwa kilkuset rakiet, obracająca wszystko w pył XD Podsumowując- pomysły na poprawę rozgrywki były dobre, ale ich wykonanie to absolutny dramat. Można się pomęczyć, jeśli ktoś lubi RTS-y, ale dla przeciętnego zjadacza chleba gra jest raczej nie do grania. Długość rozgrywki to około 10-12 godzin na jedną kampanię, jeśli rozgrywamy w niej wszystkie misje.

Strategia dzieciństwa 😍 Blitzkrieg 2 to polska gra strategiczna w której czas akcji to WWII, sama gra ma już prawie 20 lat na karku a i tak prezentuje się bardzo dobrze na tle innych gier strategicznych moim zdaniem. W grze dostajemy 3 kampanie i frakcje: USA, ZSRR i Hitlaraiś 😆. Każdy z poziomów to inna mapka ponieważ gra polega też na przechodzenia nie dużych map. Oprócz tego gra oferuje dość dużo możliwości taktycznych i wiele pojazdów, od lekkich transporterów po ciężkie czołgi czy łodzie, nie brakuje też oczywiście piechoty. Interfejs gry jak i mechanika są proste i czytelne aczkolwiek jedyne co mi przeszkadza to brak języka polskiego w wersji na STEAM (Pudelkowa wersja bez aktywacji na STEAM posiada polski). Optymalizacja gry pozostawia wiele do życzenia bo no ja gram na high i na 1366x768 i mam 48-58FPS a kumpel gra na 1920x1080 i ma 200FPS...co je kuwa??? Podsumowanie Przyjemna dla mnie nostalgiczna polska strategia i nie ma co ukryć lepszej strategii do popykania od czasu do czasu nie znajdziecie.

Gra pełna podziwu jak na tyle lat nie ma co szukać zaspokoji nudę i daję frajdę jest co myśleć.Polecam każdemu kto lubi strategię. +bo multi i mody :)

Super gra! Każdy fan RTS'ów powinien zagrać w chociaż jedną z gier z tej serii. Jedynka i dwójka są dość podobne, trójka nieco odbiega (od normy?). Grałem we wszystkie (nie na steam więc nie wiem jak z wersją stemową) i szczerze polecam Blitzkrieg 2. Uważam tak dlatego że miałem problemy z uruchomieniem pierwszej części a trzecia pozostawiła lekki niedosyt. To tyle moim zdaniem. Plusy: + Dużo jednostek (w tym historyczne czołgi, samoloty, artylerie itp.) + Zróżnicowane mapy - możemy zagrać w ZSRS podczas opadów śniegu lub udać się do ciepłej Afryki albo do japonsko-filpinskiej dżungli. + Intuicyjny interface. + Dubbing narodowy. + Nie jest za łatwo ani za trudno, czasami trzeba dobrze pomyśleć jak i kiedy użyć jednostek wsparcia oraz jak przeprowadzić działania ofensywne. + Duża satysfakcja po przejściu trudnej misji. Minusy: - Lekko przestarzała grafika (mnie zadowala). - Czasami niektóre czołgi jeżdżą chyba najbardziej okrężną drogą. Podsumowując, jeżeli chcesz przejść cała grę (podstawkę) musisz poświęć ok. 40 - 45 godzin a dodatki jescze ten czas wydłużają. GRA WARTA TEJ CENY! Pozdrawiam

Gra Blitzkrieg 2 jest tym czego szuka miłośnik militarii, osoba zainteresowana II wojną światową, gracz lubiący dynamiczne gry strategiczne. Zgodnie z nazwą, gra wręcz zachęca do satysfakcjonujących ataków czołgami i innymi pojazdami pancernymi. Raczej nie można doszukiwać się zbytniego realizmu, lecz inaczej tytuł nie dawałaby tyle frajdy, jeśli już tu jesteś to po to by zobaczyć efektowne walki czołgów oraz by móc użyć wszystkie zabawki siejące zniszczenie. Muzyka jest przyjemna, klimatyczna, dodająca dynamizmu. Oprócz fabuły podzielonej na 3 główne nacje biorące udział w WW2 i multiplayer, gra posiada edytor map, który pozwala na dodatkową zabawę, zwłaszcza gdy potrafi się go zaawansowanie używać.

I have a phobia A fear of the dark Afraid to shoot strangers The animal talks Guns scare me shitless But love gun's my friend The sentinel's coming But is this the end? Riding on this crazy train I'm going paranoid Watch me lose my mind And break the law (Breaking the law, breaking the law) I'm a metal machine! Ref. It's close to midnight and He's barking at the moon I'm a metal machine The rainbow in the dark is shining I'm only metal machine! It's close to midnight and He's barking at the moon I'm a metal machine The kings of metal ride the sky Is this saint anger? The ultimate sin Or have I really A black knight within The gates of Babylon Are open and wide Shout at the devil "There's nowhere to hide" Fighting for the world to keep The wild child in its cage Broke my metal heart Against the wall (Against to the wall, against to the wall) I'm a metal machine! Ref. It's close to midnight and He's barking at the moon I'm only metal machine The rainbow in the dark is shining I'm a metal machine! It's close to midnight and He's barking at the moon Come touch my metal machine The kings of metal ride the sky Come touch my metal machine! Ref. It's close to midnight and He's barking at the moon I'm a metal machine The rainbow in the dark is shining Come touch my metal machine It's close to midnight and He's barking at the moon I'm a metal machine The kings of metal ride the sky I know my metal machine It's close to midnight and He's barking at the moon I'm a metal machine The rainbow in the dark is shining Come touch my metal machine No we will never fall We're masters of the world Come suck my metal machine No we will never fall We're masters of the...

Drugi "Blitz" jest bardziej przystępny (dostęp do wsparcia na życzenie) niż poprzedniczka i - co ważniejsze - lepiej przemyślany. W pierwszym Blitzku najskuteczniejszą taktyką - i w 90% przypadkach sprawdzającą się - było "rzucam wszystkie siły do ataku i zobaczymy, co z tego wyjdzie". Tutaj, podobnie jak w grach od innych twórców na silniku pierwszego Blitza, to nie przejdzie, trzeba kombinować. Motyw z awansowaniem jednostek i odblokowywaniem nowych również się sprawdza. A propos jednostek - jest tu parę ciekawostek, jak OT-34 czy A41 Centurion. Dodatki są dość trudne, nadal ich nie ukończyłem w całości. Najbardziej istotną zmianą jest zwiększenie zasięgu widzenia czołgów, więc rzadko zdarzają się sytuacje walk pancernych na odległości kilku metrów. Polecam zdecydowanie, zwłaszcza, że prawie zawsze jest na promocji.

Gra przyjemna nie wymagająca wysokich wymagani systemowych. Jak ktoś interesuje się II wojną światową i do tego lubi gry strategiczne jest to gra stworzona dla niego pozdrawiam :)

Gra pełna absurdów jeżeli ma się pojęcie o wojskowości. Np. piechota musi awansować, aby móc się okopywać - a to jest podstawowa umiejętność. Również, zwykła piechota nie może szykować zasadzek - są niemal zawsze widoczni. Niszczyciele czołgów nie mogą się okopywać i po zajęciu budynku wróg od razu ich widzi. Albo piechociaż jednym, dwoma granatami ręcznymi rozwala czołg! Poza tym żenujące AI - jeżeli pozwolisz swoim oddziałom walczyć samodzielnie, za moment stracisz wszystkich, np. czołgi walą na piechotę nie trzymając dystansu. Na plus fajne misje komandoskie i system umiejętności