Recenzje Indiana Jones and the Great Circle

ok

nawet fajne

Surprisingly great

jebane gówno co nie dziala jebac ta gre tfu

Grę można jedynie polecić tylko fanom Indiany (trzeba lubić tego typu produkcje), Klimat oraz sama rozgrywka jest na plus -pod tym względem daje radę, oraz jest w miarę ciekawa. Po za tym gra trochę drętwa i to wychodzi w czasie grania. Zadania poboczne to takie zapchajdziury (ale w tego typu produkcjach to można przełknąć, chociaż powinny być bardziej dopracowane). Z minusów: Dawno nie widziałem tak niedopracowanej gry, słaba oprawa grafiki, gracz blokuję się, sama gra się zawiesza -trzeba restartować grę. System walki to jedna totalna porażka, gorzej niż źle! Sztuczna inteligencja przeciwników to żart. Bronie, a co to? Shotgun ma taki sam damage jak zwykły pistolet, pomijając już fakt braku headshotów. Jak ktoś lubi skradać się do przeciwników, to brakuje cichej eliminacji przeciwników (np duszenia) jest tylko od tylca -wielkie, głośne, irytujące łupnięcie. Polecam tylko fanom Indiego, oraz tego typu gier. Ogólne podsumowanie gry: to żal i rozczarowanie. Gra ma naprawdę duży potencjał, i mogła by urywać cztery litery. Twórcy tego nie wykorzystali. Szkoda!.

Nie dołączam się do chórów anielskich głoszących chwałę Indianie. To nie jest zła gra, ale jest to olbrzymie rozczarowanie. Gra mnie znudziła. Opowieść jest fatalna. Przez 9 godzin mojej gry, jedyne co się wydarzyło, to ukradli Indianie mumię kota i on jej szuka - też mi intryga. A szuka jej w plastikowych uliczkach scenografii watykanopodobnej pośród jedno- lub nawet zero-przymiotnikowych postaci, które ciągle chcą by coś im znowu przynieść. Zagadki środowiskowe nie są jakieś fatalne, ale naprawdę jest to niższa średnia współczesnego gamingu. Indiana Jones powinien epatować aurą tajemniczości, starożytnej inspiracji. Tu jest tylko makieta, gdzie pod co drugim budynkiem w Watykanie jest w piwnicy jakaś marna krypta z mało zajmującym odkryciem. Przygodówki point&click sprzedawały spiski i tajemnice znacznie lepiej już ponad 3 dekady temu. Nathan Drake - pomimo wszelkiej przesady - sprzedaje lepsze opowieści. A Lara Croft - wstyd to przyznać - miała lepsze odzywki w 1996 roku. Serio, Indiana nie ma tu charakteru - slapstickowe przekomarzanki i zgrane przeboje z tych raczej gorszych jego filmów. Skradanie się jest opracowane całkiem fajnie, podobnie jak ta minimalistyczna walka, której się raczej unika. Dlatego pierwsze wrażenie było nienajgorsze i nie dałem rady już gry zwrócić.... A potem szybko przychodzi moment, gdy zdajemy sobie sprawę, że za kolejną skradanką nie czeka nas nic ciekawego. Doszedłęm do końca Watykanu. Resztę próbowałem zobaczyć na YT, ale przyznam, że nawet temu ostatecznie nie podołałem.

Fantastic Indiana Jones experience/adventure (ending felt rushed though). Mediocre gameplay, could be better, but still gives fun if you want to dive into this crazy universe.

Indi powrócił w glorii i chwale tym razem musi odkryć co kryje tajemniczy wielki krąg.Pierwsza od 15 lat pełnoprawna gra na licencji filmu.Twórcy pieczołowicie odwzorowali miejsca oraz twarze aktorów znanych z filmowej sagi.Jeśli jesteś jej fanem to pozycja dla ciebie.Polecam