Recenzje Dark Fall: The Journal

to jest jedna z tych gier ktore trzeba wyprobowac w ciemno, a nie pozalujemy, szkoda cokolwiek o niej pisac bo ja trzeba doznac samemu od poczatku do konca :)

Przygodówka skokowa. Celem gracza jest poznanie wydarzeń, które rozegrały się na stacji kolejowej i pobliskim hotelu, który od wielu lat stoi i pusty. Gdzie goście? Czym jest tytułowe "Dark Fall"? Wszystkiego dowiadywałem się jedynie z ulotek, listów ukrytów po szufladach, ukrytych napisów na ścianie i wielu, wielu innych. Wszystkie lokacje od początku są otwarte, nie ma tutaj czegoś w stylu "przejścia do końca". Fabułę trzeba tu budować na własną ręką, poznając wszystkie ślady i samemu dochodząc do tego, co trzeba zrobić. Ja miałem wyjebane i grałem z solucją w tle, by to była "płynna" gra. Zresztą, tyle tekstu co tu było trudno spamiętać, i nie miałem na to czasu. Atmosfera jest naprawdę super, i bardzo dobrze, że nie można tu zginąć, bo inaczej w ogóle bym jej nie uruchamiał ponownie. Lokacje straszą, a dźwięki robią wspaniałą robotę. Wchodzisz do pokoju, po czym słyszysz nagle pukanie do drzwi z drugiej strony...

Pomijając grafikę, która jest stosowna do czasów powstania, gra jest godna polecenia. Właściwie to nawet grafika nie przeszkadza, bo po 10 min. wpatrywania się w mroczne zakamarki i nasłuchiwania dziwnych odgłosów, człowiek przestaje zauważać "kanciastość" gry. Zagadki są dość trudne, na plus policzyć należy brak ułatwień dla gracza. Trzeba zaopatrzyć się w zeszyt (jedna kartka nie starczy) i notować WSZYSTKO, co wyda nam się godne zanotowania. I to co niegodne również :) Atmosfera jest mroczna, dość straszna - największą frajdę sprawiło mi granie nocą. Ścieżka dźwiękowa mocno się do tego przyczyniła :) A sama fabuła jest bardzo wciągająca. Należy przypomnieć sobie przy okazji, jak to się przed wiekami save’y zapisywało, bo z tym będzie największy problem ;) Dla mnie jest to zdecydowanie jedna z najlepszych gier.

Gra zupełnie mnie nie wciągnęła, słaba grafika i ciężkie sterowanie.

Pierwsza część serii Dark Fall - oldschoolowa przygodówka FPP typu point and click, czyli klasyka pełną gębą - zagadki mogą sprawiać trudność, ale porównywanie jej do serii Myst mocno przesadzone (trudne wydają się jedynie końcówka i wpisywanie w pewnych momentach pytań do "postaci"). Aby za dużo nie zdradzać z historii, powiem tylko, że gra zawiązuje się w chwili, gdy gracz jako główny bohater po powrocie do domu z pracy odsłuchuje tajemniczą i złowieszczą wiadomość od swojego brata, utalentowanego architekta, który odrestaurowywał starą stację Dowerton w malowniczej angielskiej miejscowości Dorset. Brat enigmatycznie i ze strachem w głosie wspomina o czymś, jakiejś mocy, która jest w Dorset. Bohater zaniepokojony tym faktem, bez chwili wytchnienia wsiada do pociągu jadącego do owej miejscowości. Gdy przybywa na miejsce okazuje się, że cała okolica jest opuszczona, zarówno w tunelach kolejowych, na stacji, ani w niedaleko położonym hotelu nie ma nikogo żywego. Zaintrygowany tym faktem brat próbuje dowiedzieć się, co się stało z mieszkańcami i jego bratem. Zdaje sobie również sprawę, iż mimo tego, że nikogo nie ma w pobliżu, nie jest sam w tym miejscu. Kolejne odkrycie przychodzi wraz ze znalezieniem starych zapisków i dokumentów. Okazuje się, że okolica kryje w sobie całą historię dziwnych zaginięć sięgającą stuleci. Nadszedł czas by odkryć tą zagadkę. Historia jest ciekawa i gracz ma chęć poznać całą prawdę i zdarzenia jakie się za nią kryją. Graficznie (gra jest już dosyć stara) przedstawia się przeciętnie, ale nie sprawiała problemów - dodatkowo zajmuje bardzo mało miejsca na dysku i ani razu nie wyrzuciła do pulpitu. Nie doświadczyłem też żadnych błędów, które powodowałyby zakłócenie rozgrywki - jak w wielu dobrych przygodówkach wczytywanie zapisów gry trwa chwilę i możemy szybko cieszyć się poznawaniem dalszej historii. Gra zawiera mroczny klimat, ale mało kiedy się naprawdę czegoś przestraszymy. Na plus można zaliczyć muzykę, która jest odpowiednio nastrojowa i dobrze odnosi się do wydarzeń dziejących się w grze. Odgłosy otoczenia, jak równiez głosy postaci doskonale współgrają z resztą. Jesli kręca cię przygodówki w starym stylu z masą notatek do przeczytania, dużą ilością łamigłowek do rozwikłania i ciekawa historia to bierz w ciemno. PLUSY : - ciekawy klimat, muzyka, odgłosy postaci i otoczenia - przyzwoita fabuła (mimo tego, że temat oklepany) - ciekawe zagadki i dużo notatek do przeczytania, które dobrze wprowadzają w fabułę - nie sprawia problemów, szybko się wczytuje - naprawdę dobry oldschool :) MINUSY : - grafika (stary silnik, no ale w końcu to już dosyć stara gra więc nie ma się co czepiać ;p) - trochę za szybko się kończy, aż chciałoby się więcej - brak wersji PL :(