Recenzje Zack Zero

Zack Zero to platformówka, którą można nazwać 2,5D, niby nie ma tutaj pełnego trzeciego wymiaru jednak są elementy korzystające z głębi. Gra zapowiadała się ciekawie. - płynna animacja - kolorowa grafika - ciekawy system mocy kombinezonu Niestety jak to często bywa nawaliła realizacja. Bohater jest nudny. Wykreowany na istotę prawie doskonałą, która bez strachu rzuca się jak skończony idiota do walki i jeszcze zawsze wychodzi zwycięzko. Ani to zabawne, ani oryginalne. Zack jest po prostu sztywny i nieciekawy. Scenariusz, jeśli w ogólę można to tak nazwać jest boleśnie... prosty. Jeszcze jak na złość narrator w przerywnikach ujawnia za dużo by w ogóle można było mówić o jakichkolwiek zwrotach akcji. Jeśli chodzi o rozgrywkę to rozczarowała mnie prawie tak mocno jak scenariusz i bohater. Z początku wydawać by się mogło, że danie Zackowi kombinezonu potrafiącego ujażmiać moce ognia, ziemi i lodu to genialny pomysł na świeżą i oryginalną rozgrywkę. Taaa... jasne. Może i pomysł jest przedni, temu nie przeczę, to jednak pokonywanie kolejnych wrogów jest monotonne, zwłaszcza, że specjalnie oryginalni czy wymagający to oni nie są. Dość często też przeszkadza pseudo trzeci wymiar ponieważ przeciwnicy, którzy są blisko ale "bardziej w głąb" po prostu nie zostaną trafieni. Za to Oni mogą bez problemowo nas nawalać. Gra mnie tak rozczarowała i znudziła, że raczej nie mam zamiaru jej kończyć i gdyby nie fakt, że kupiłem ją w promocji to byłbym bardzo wkurzony.