Recenzje Save Room - The Merchant

Na ciekawy trop ktoś wpadł, że układanie ekwipunku tak żeby wszystko się zmieściło w Resident Evil 4 jest bardzo satysfakcjonującym zajęciem i trudno się nie zgodzić z tą tezą. Gra jest stosunkowo krótka ale dosyć wymagająca, a rozgrywka jest prosta jak drut. Wszystkie mechaniki to elementy związane z rozbudowywaniem ekwipunku w residentach, czyli zakupy, sprzedawanie, łączenie przedmiotów, przeładowywanie, leczenie się i upgrade broni, a całość polega na ustawieniu wszystkiego tak żeby otworzyć sklep i poustawiać wszystko tak jak na docelowym spisie itemów. I tyle to jest cała gra. Prawda dodatkowo jest prosta fabułka w tle, która jest w miarę oczywistym nawiązaniem do fabuły głównej RE4. Graficznie jest prosto ale czytelnie no i nadal wszystko jest wzorowane na czwórce RE, więc pewien poziom podobieństwa musiał być zachowany. Muzycznie przyjemnie jest przez wzgląd na próbę zachowania klimatu podobnego do muzyki safehouse'u, ciut gorzej dźwięki, które po chwili zaczynają wyprowadzać z równowagi. No i generalnie tyle- 4h całkiem fajnej i urzekającej gry, która jest trochę o niczym ale ten granat dymny wcisnę obok strzelby choćby mnie chuj sam strzelił.

Spoko zagadki które są trudniejsze od poprzedniej części,chociaż szkoda że robienie amunicji występuje na 5 ostatnich poziomach ale i tak wyszło to nieźle 6/10