Recenzje Smells Like a Mushroom

Zasady proste, jesteśmy warzywem, biegniemy i strzelamy do grzybów. Ale żeby nie było nudno, przed nami kilka broni do odblokowania i ulepszenia, platform do przeskoczenia, łamigłówek do rozwiązania i bossów do zabicia. Początek gry może wydawać się banalnie prosty ale w późniejszych fazach wrogów jest coraz więcej oraz są mocniejsi, trzeba odblokowywać bronie i eksperymentować, które spisują się lepiej przeciwko, którym jednostkom wroga, ponieważ te nie ograniczają się tylko do miękkich pieczarek. Co do oprawy graficznej, niby prosty cel-shading ale twórcy gry również eksperymentowali z grzybami i jest tutaj kolorowo i neonowo - każda planeta, którą przyjdzie nam zwiedzić (tak ta gra dzieje się w kosmosie) ma swój kolor przewodni. Psychodele podbija również mocna muzyka elektryczna, która w starciach z wrogami podbija tempo. Co do fabuły, jest jakaś, ze sporą dawką humoru ale co można napisać o wojnie w kosmosie między warzywami a grzybami. Bossowie to chyba najciekawsza część tej gry - zaczynamy od prostych starć, naparzamy w słabe punkty i się chowamy, potem jednak dochodzi sporo skakania, unikania, szukania słabych punktów, sprawdzania która broń lepiej się spisuje. Gra wspiera Steam Remote Play Togheter oraz lokalne granie na podzielonym ekranie, także śmiało można poprosić kogoś o pomoc w zwalczaniu grzybów i pleśni, czy to laserem, granatnikiem czy miotaczem płomieni. W grze można się przebierać w ciuszki jak przystało na grę 2024 roku. Gra w swojej cenie nie całe 15$ daje mnóstwo frajdy a pokonanie bossów, daje satysfakcję. Pamiętajcie aby odblokowywać arsenał i go ulepszać, żeby gra nie stałą się zbyt monotonna - w końcu przed wami cały układ słoneczny do oczyszczenia! Osobiście polecam ale najlepiej się samemu przekonać.