Recenzje From Madness with Love
Jest to symulator randkowy z facetami, z którymi nigdy nie będziesz na tej samej stronie! Z jakiegoś powodu po prostu nie możesz porozumieć się z facetem, którego lubisz... Niezwykłe doświadczenie z uroczym pikselowym stylem graficznym, w pełni udźwiękowione po japońsku.
Identyfikator aplikacji | 2101130 |
Typ aplikacji | GAME |
Deweloperzy | Jamsanpoid, VampireK.K. |
Wydawcy | VampireK.K., PLAYISM |
Kategorie | Single-player, Steam Cloud, Karty kolekcjonerskie Steam |
Gatunki | Rekreacyjne, Niezależne, Przygodowe |
Data premiery | 17 Lip, 2023 |
Platformy | Windows |
Obsługiwane języki | English, Simplified Chinese, Japanese |
Treści z ograniczeniami wiekowymi
Ta zawartość jest przeznaczona wyłącznie dla dojrzałych odbiorców.

371 Łączna liczba recenzji
340 Pozytywne recenzje
31 Negatywne recenzje
Bardzo pozytywna Ocena
From Madness with Love otrzymał łącznie 371 recenzji, z czego 340 to recenzje pozytywne, a 31 to recenzje negatywne, co daje ogólną ocenę „Bardzo pozytywna”.
Wykres recenzji
Powyższy wykres ilustruje trend opinii o From Madness with Love na przestrzeni czasu, ukazując dynamiczne zmiany w odbiorze gry przez graczy wraz z wprowadzaniem nowych aktualizacji i funkcji. Ta wizualizacja pomaga zrozumieć odbiór gry i sposób, w jaki ewoluowała.
Najnowsze recenzje Steam
Ta sekcja przedstawia 10 najnowszych recenzji {name} na Steam, prezentując mieszankę doświadczeń i opinii graczy. Każde podsumowanie recenzji zawiera całkowity czas gry oraz liczbę pozytywnych i negatywnych reakcji, wyraźnie ukazując opinie społeczności.
Czas gry:
1018 minut
Szczerze mówiąc byłam o krok od zwrócenia tej gry. Pierwsza upierdliwość jaka rzuciła mi się w oczy to pikselowe prawie nieczytelne kanji (grałam po japońsku), nie pomagało też to, że nie było opcji by postać powtórzyła swój tekst jeszcze raz tak by można było wychwycić ze słuchu to co umknęło, na szczęście szybko zauważyłam, że po wejściu w backloga znaki są już czytelniejsze. Druga upierdliwość to tekst Aorty senpaia, czyli kosmity, który mówi w niezrozumiałym dla bohaterki języku, który gracz jednak może przeczytać w backlogu, problem w wersji japońskiej jest taki, że wszystko pisane jest hiraganą co dla Polaka wygląda mniej więcej jakbympisałatekstwtensposób. Ale nic przyzwyczaiłam się. Języka też nie można zmieniać w trakcie gry, z jakim się zaczęło rozgrywkę, z takim się ją toczy do końca. Co do kwestii technicznych dotyczących każdej wersji językowej, to opcja przewijania tekstu pozostawia wiele do życzenia, mianowicie istnieje, ale przewija wszystko, czy się czytało, czy nie i nie zatrzymuje się nawet po wyborach. Trochę boli mnie też, że nie można wejść w galerii w klipy kończące ścieżki, ale na szczęście oba utwory (w zależności od zakończenia jest inny) można na spokojnie znaleźć na youtubie. Trochę dziwnym jest też, że po odblokowaniu ilustracji można do nich wrócić tylko w wersji ocenzurowanej. Jak już o galerii piszę, to każde wyjście z niej raczy nas znowu banerami producenta i wydawcy, co też może być nieco męczące. Tyle jeśli chodzi o niedociągnięcia od strony technicznej, zostaliście ostrzeżeni. Jak wygląda natomiast sprawa od strony fabuły? Więc na początku absurd goni absurd, poczułam się jakby ktoś mnie wrzucił do otome wersji "Sklepów cynamonowych", czyli jeden wieki niekontrolowany chaos, jedna postać mówi do nas tylko inwektywami, inna losowymi wyrazami, nie wiadomo po co wpisywaliśmy imię postaci bo i tak nikt go nie pamięta xD gościu ma od roku konika morskiego we włosach, a w ogóle chodzimy do tej szkoły (która nota bene nazywa się Kokainą) dlatego, że poprzednią zaatakowali terroryści, także twórcy od razu wrzucają nas na głęboką wodę i myślę, że na tym etapie sporo osób grę zwróci, ale Ci co tego nie zrobią odkryją, że przy tej grze im szybciej porzuci się swoje przyzwyczajenia i oczekiwania tym szybciej zacznie się dobrze bawić i po prostu lubić tą grę za to czym jest. A ta gra przypomina nazwę swojej szkoły początek jest kolorowy, ale im dalej tym bardziej zbliżamy się do czegoś co w zdecydowanej większości ciężko nazwać szczęśliwym zakończeniem. To tu to kolorowe szaleństwo zmienia się często w te prawdziwe już nie tak wesołe. I mamy tu różne jego oblicza, osoba którą w nie dopiero popchnięto, osoba dla której już nie ma odwrotu, czy osoba, która od niego ucierpiała. Świeżością dla mnie jest, że sama bohaterka balansuje na tej cienkiej granicy i szczerze mówiąc po jednym z zakończeń stwierdziłam, że bardziej chyba boję się o panów niż o nią. Ta niepewność czego oczekiwać była czymś czym gra wciągnęła mnie na dobre. Bo w tej grze każdy może być zaburzony, każdy może taki się stać i ciężko było przewidzieć czym każda z tych ścieżek się skończy. I myślę, że tu jest bardzo duża siła tej gry. Jest ona bardzo świeża, nawet dla osób będących starymi wyjadaczami. A przy tym myślę, że w swojej świeżości wciąż jest często uziemiona w bardzo realnych problemach jak np. bycia zmuszonym do podźwignięcia odpowiedzialności ponad swój wiek, czy po prostu kwestii, że uczucie to czasem niestety za mało. Podsumowując serdecznie polecam, z małym tylko zastrzeżeniem by nie zniechęcać się na samym początku.
👍 : 0 |
😃 : 0
Pozytywna